A tam od razu że niemiły ;) Uczę się tego zawodu od 8 lat więc mogę mieć swoje zdanie nie uważasz ;) - na swój własny użytek możesz mieć zdanie jakie chcesz, ale w publicznej dyskusji na tym forum wypadłoby je uzasadnić. W Twoich wypowiedziach brakuje źrodeł i konkretów.
To jak ktoś napisał egzotyczna w naszym kraju dieta, u nas się utarło by zapychać się węglami i popijać przezdrową oliwą z oliwek (która więcej szkodzi niż pożytku daje, takie są fakty) więc nie dziwię się że kogoś to szokuje, warto poczytać zagraniczne artykuły a szybko okaże się że węgle to stara moda. - to, że jakiś artykuł jest "zagraniczny", nie świadczy o jego wartości merytorycznej, ważny jest jego status. Istotne znaczenie mają przede wszystkim publikacje naukowe. Jeśli powołujesz się na fakt istnienie jakiejś treści to ją proszę przytaczaj. Inaczej Twoja wypowiedź niewiele wnosi. Możesz skorzystać choćby z medline. Tutaj przykłady publikacji na temat oliwy, co do której piszesz, że jej spożywanie przynosi więcej szkód niż pożytku:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22339299
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22872323
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17049830
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19858733
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17321749
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17912721
Jak widać literatura naukowa przeczy Twoim przekonaniom. A "szok" o którym wspominasz wywołuje w nas nie tyle sam Twój pogląd na ten czy inny temat, (bo uwierz mi, że stali bywalcy forum spotykali się z rozmaitymi teoriami), a jedynie sposób w jaki przedstawiasz swoje teorie.
Ale tutaj mamy rozmawiać o diecie wysokotłuszczowej więc mogę negować wypowiedzi nie na temat - kolego, nie żartuj sobie. Zamieszczając dietę poddajesz ją pod osąd publiczny i liczyć się musisz z tym, że pojawią się różne opinie. Poza tym podaż węglowodanów (niezaleznie czy wysoka czy niska), jest jednym z elementów każdej diety. Co wiecej Carni jedynie ośmieliła się zapytać skąd pomysł na taką ilość węgli, nawet nie zdążyła jej skrytykować... Sam z resztą otworzyłeś drogę do dyskusji pisząc o swoich wątpliwościach:
Mam jednak kilka kontrowersji i chcę się podzielić z bardziej doświadczonymi użytkownikami. Pierwsza to śniadanie bez węgli, czy jest to w ogóle zdrowe, wszak pierwszy posiłek ma być syty.
...
Ktoś chce w siebie wpychać truciznę to niech wpycha, ja wolę tłuszcze, które były podstawowym składnikiem ludzkiej diety od zawsze. - o węglowodanach także można napisać że w ludzkiej diecie były od zawsze. Uważasz, że operowanie terminologią wartościującą w stosunku do podstawowych składników pokarmowych świadczy o chłodnym i fachowym podejściu do tematu?
Napisałem tę dietę publicznie żeby pokazać jak można budować nie zapychając się moim skromnym zdaniem niezdrowymi węglowodanami. Jak widać niekoniecznie chcę o niej polemizować, jest wynikiem długiej analizy i jest optymalna. - no i sam widzisz czym to się skończyło. No niby w którym miejscu pokazałeś jak można budować tą masę? Po prostu przedstawiłeś swój pomysł na dietę, bez wskazania źródeł. Każdy może sobie wstawić jakąś dietę i napisać pod nią że jest przemyślana, tyle że nie koniecznie coś wartościowego z tego wynika. Poza tym zrobiłeś to NA FORUM DYSKUSYJNYM. Ideą tego miejsca są właśnie dyskusje i polemiki. Jeśli sobie ich nie życzysz, to chyba źle wybrałeś miejsce.
Mam otwarte podejście i chętnie posłucham ciekawych wypowiedzi, nie jestem jakimś zapatrzonym w swoje diety narcyzem. - puste deklaracje. Twoje podejscie jest kwintesencją zamknięcia światopoglądowego. Chyba nikt z uczestników tego tematu nie ma co do tego wątpliwości.
Zauważcie że zwiększając jak co niektórzy węgle do 5, 8g mocno ograniczacie podaż tłuszczy i okropnie obciążacie organizm, który potrzebuje tłuszczy bardziej niż skrobii. - podaż tłuszczu / węglowodanów, warto różnicować zaleznie od obciążeń wysiłkowych, indywidualnej wrażliwosci insulinowej.
czytałem badania iż wszelkie odżywki białkowe to świństwa których należy unikać, nawet testy o podaży białka gdzie wystarczało 1.5g dla budowania masy. I co zostałbym wyśmiany przez fachowców zapatrzonych w rutynowe regułki, gdyż większość nie chce eksperymentować trzymając się utartych, mimo że wadliwych, szlaków. - podeślij namiar do wyników badań, w których wykazano, że odżywki białkowe to świństwo którego należy unikać. Chętnie się z nimi zapoznam, bo sam jestem sceptytcznie nastawiony do tak modnego wspomagania się odżywkami.
To zabobon, ba czytałem badania iż wszelkie odżywki białkowe to świństwa których należy unikać, nawet testy o podaży białka gdzie wystarczało 1.5g dla budowania masy - to zalezy, dla pewnej grupy osób z pewnością 1,5g b / kg masy ciała wystrczy, dla niektórych osób - nie. Tutaj więcej:
http://www.uni.edu/dolgener/Advanced_Sport_Nutrition/protein_intake.pdf
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/1474076
A zwłaszcza:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/6420382
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/8226527
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/1400008
I co zostałbym wyśmiany przez fachowców zapatrzonych w rutynowe regułki, gdyż większość nie chce eksperymentować trzymając się utartych, mimo że wadliwych, szlaków. Więc apeluję że nie zawsze to co mówią jest wartościowe, bez względu na nazwisko czy poziom postów na forum. Zachęcam do praktyki i własnego doświadczenia. - człowieku, zastanów się o czym Ty piszesz i na jakiej podstawie ludzi oceniasz. Mówisz o zamknięciu innych na niekonwencjonalne praktyki żywieniowe i robisz to na forum, gdzie ludzie masowo eksperymentują z koncepcjami takimi jak IF zakładajacymi wprowadzanie okresowego postu, wykonywanie treningów na czczo przesuwanie śniadania do godzin wieczornych...
Nie przyszedłeś na forum z niczym nowym, podobnych pomysłów jak Twój było tu już wiele, dziwi tylko rozdźwięk pomiędzy pewnością swoich poglądó, a umiejętnością ich uzasadnienia w dyskusji. To jest spektrum któe przyciągnęło mnie, czy jak się domyślam innych użytkowników do tego tematu...
Mówię że przy obecnym wysokim spożyciu o6 nie warto dodawać dodatkowych o6 z oliwy, jest to drogie trucie organizmu, szczególnie że 90% forumowiczów smaży na oliwie co potęguje jej niekorzystny wpływ na zdrowie. - co do "negatywnego wpływu na zdrowie" oliwy, badania przytoczyłem wcześniej. Jeśli chodzi o to jak wysoka temperatura wpływa na jej właściwości, to przykłądowa publikacje poniżej:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20678538
Oliwa z oliwek to tłuszcz dla ludzi którzy mają w diecie przewagę ryb - to taki sloganik powtarzany nieraz na zajęciach z żywienia.
Orzechy ziemne wielu dietetyków uznaje za najzdrowsze orzechy a wielu za pseudoorzechy, zdania podzielone jak w wielu tematach dotyczących dietetyki - orzechy ziemne uznawane są za psuedoorzechy zapewne dlatego, że z systematycznego punktu widzenia orzechami po prostu nie są. To jest fasola
A jako ciekawostkę dodam, że jakiś czas temu odkryto iż tłuszcz z orzechów ziemnych jest bezkonkurencyjny w wywoływaniu miażdżycy u zwierząt laboraturyjnych na potrzeby badań naukowych.
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2013-04-17 16:43:35