Paelo na siłę/wytrzmałość

Mariusz zluzuj bo Ci zyłka pęknie

Po co mi dieta z ograniczoną podażą ww kiedy do normalnego funkcjonowania potrzebuję 300 g dziennie a w okresie budowania masy do 700 g dziennie?
Dieta tłuszczowa jest nie dla każdego, spora część ludzi (w tym ja) bardzo źle reaguje na niedobór węglowodanów.
Patrzysz wyłącznie przez pryzmat własnej osoby, podczas gdy nie osiągnąłeś jakichś spektakularnych wyników poza zgubieniem kilku cm z brzucha, co raczej trudne nie jest i udałoby się również na diecie HC.

Nie ma sensu ślepo wierzyć w moc Paleo kiedy wyraźnie czuć, że taka dieta nie zaspokaja zapotrzebowania energetycznego. Nie można przecież w nieskończoność podbijać tłuszczy, nie skończy się to zdrowo.

Jestem przeciwnikiem obecnego traktowania CF a nie metodyki jako takiej, każda zastosowana odpowiednio jest skuteczna. Racz więc zejść ze mnie skoro nawet nie rozumiesz mojego przesłania.



Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2013-04-14 22:03:12

Hubert81

Mariusz zluzuj bo Ci zyłka pęknie

Po co mi dieta z ograniczoną podażą ww kiedy do normalnego funkcjonowania potrzebuję 300 g dziennie a w okresie budowania masy do 700 g dziennie?
Dieta tłuszczowa jest nie dla każdego, spora część ludzi (w tym ja) bardzo źle reaguje na niedobór węglowodanów.
Patrzysz wyłącznie przez pryzmat własnej osoby, podczas gdy nie osiągnąłeś jakichś spektakularnych wyników poza zgubieniem kilku cm z brzucha, co raczej trudne nie jest i udałoby się również na diecie HC.

Nie ma sensu ślepo wierzyć w moc Paleo kiedy wyraźnie czuć, że taka dieta nie zaspokaja zapotrzebowania energetycznego. Nie można przecież w nieskończoność podbijać tłuszczy, nie skończy się to zdrowo.

Jestem przeciwnikiem obecnego traktowania CF a nie metodyki jako takiej, każda zastosowana odpowiednio jest skuteczna. Racz więc zejść ze mnie skoro nawet nie rozumiesz mojego przesłania.



Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2013-04-14 22:03:12

nigdy na Ciebie nie wszedłem, jestem hetero
nie mówię o ślepej wierze w paleo, wiem jaki był minus tej diety i braku ww, ale o tym że krytykujesz wszystko co jest Ci nieznane (w sensie nielubiane). krytykujesz wszystko co ma związek z cf. rozumiem Cię jeśli krytykujesz złych trenerów albo sytuację gdzie ktoś myśli że na cf zbuduje masę, siłę, wytrzymałość i będzie jak rambo - tu się zgadzam, ale Ty krytykujesz wszystko

Zmieniony przez - Mariusz_1979 w dniu 2013-04-14 22:12:33

Nieznane?

Sugerujesz mi brak wiedzy w tematach, na które sie wypowiadam? Odważne.

Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2013-04-14 22:14:55

Hubert81

Nieznane?

Sugerujesz mi brak wiedzy w tematach, na które sie wypowiadam? Odważne.

Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2013-04-14 22:14:55

nie sugeruję braku wiedzy. masz dużą wiedzę i za to szacun, tylko nie rozumiem czemu jesteś taki przeciw crossfitowi i negujesz wszystko co z nim związane - tym bardziej jako moderator.

to tak jak bym zaszedł do salonu mercedesa a tam by mi powiedzieli - panie nie kupuj pan od nas, lepiej idź kup toyote - tak ja to widzę

Zmieniony przez - Mariusz_1979 w dniu 2013-04-14 22:53:18

Po prostu interpretujesz na swój sposób moje wypowiedzi i tyle. W dziale treningowym wypowiqadam sie w podobnym tonie o beznadzejnie dobranych ćwiczeniach, co nie oznacza, że jestem przeciwnikiem wykonywania ćwiczeń siłowych.

ja to interpretuje tak jak widzę. ale spoko. nie będziemy zaśmiecać działu niepotrzebnymi dyskusjami, wierzę że robisz to w dobrych intencjach. pozdro i miłej niedzieli życzę

Mariusz

Wiesz, ile razy ja już czytałam w kurniku o tzw. "crossfit"? Zwłaszcza od pan dzwigających 20kg nadbagażu.

Może sprecyzujmy definicję?
Bo to chyba też pod crossfit podchodzi?







Nie chodzi, że my coś negujemy. Po prostu przeżyliśmy już niejedną modę na tym forum. Były rzuty HST, sadłożerną tabatę, HIIT... Teraz mamy Crossfit (oraz trenerkę całej Polski Chłodawkowską czy jak jej tam ). Każdy ćwiczy i jest miszczem Zazwyczaj jedynie w swojej głowie.
Moderować w dziale to nie lecieć ze ślepym "hurrra", ale patrzeć na zagadnienie trzeźwo, dostrzegając też wady, niedociągnięcia i nieścisłości Nie można się dać zaślepić, bo fanatycy źle kończą


Ja szumne paleo przetestowałam na własnej skórze, przez 12 tygodni. Do kompletu z treningami crossfit, żeby nie było. No schudłam, schudłam. Jaka cena? Smierdzący pot, omdlenia, oblewanie się zimnym potem z powodu hipoglikemii, krwotoki z nosa. Nie wiem, może te moje paleo jakieś nieteges było, bo jadłam tylko mięso/ryby, owoce, warzywa, które nie wymagaja obrobki cieplnej i surowe orzechy. Żadnych chlebków, ciast, batonów paleo i innych cudów na kiju No i nie dało się do żołądka napchać tyle węglowodanów z marchewki, jagód i jabłuszek, żeby organizm optymalnie funkcjonował.

Zresztą, poczytaj sobie "Paleo Diet for Athletes" Cordaina. Nagle propagator paleo zauważa, że bez skrobii ciężko, oj ciężko jest sport uprawiać. Więc proponuje najpierw słodkie ziemniaki, potem ryż, potem whey, a kończy na izotonikach i batonach proteinowych


Zmieniony przez - Martucca w dniu 2013-04-15 02:59:59

no i w końcu ktoś napisał o co chodzi, bo Hubert tylko fochy strzelał

Tłukę Ci do łba dokładnie to samo, tylko Tobie się czytać nie chce i skupiasz się na zarzucaniu mi braku wiedzy.

raczej nie tłukłeś tylko z całych moich wypowiedzi czepiałeś się zawsze jednego słówka albo odpisywałeś jednym słowem, żadnych argumentów ani nic.
zresztą chodzą słuchy że nawet 10 pajacyków nie dasz rady zrobić