SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

OtraVez - ten rok ma być przełomowy!

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 6835

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 67 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 3187
ładnie spada, fajna zmiana :) mamy podobne wymiary pcozątkowe, zatem powiadomki on ;)

Dziennik
http://www.sfd.pl/Andy_walczy,_czyli_prośba_o_pomoc_w_redukcji-t924388-s2.html#post5

"You're only one workout away from a good mood"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 60 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1317
Od przyszłego tygodnia chciałabym zamienić rowerek na bieganie. Z racji mojej słabej kondycji muszę zacząć z planem dla zupełnie początkujących kanapowców-ex palaczy. Przeszukałam internet w poszukiwaniu takowych i wybrałam dwa, przez weekend zdecyduję, który wykorzystam. Kiedyś robiłam podejście do biegania, ale zima przyszła i "olałam temat" nie dochodząc nawet do 15 min ciągłego biegu. Ciężko będzie, ale chcę mieć super kondychę, a bieganie to chyba najlepszy na to sposób. Jak znam życie to po minucie będę sapać :D Kiedyś na bieżni udało mi się przebiec 17 minut, ale czułam się jakbym miała umrzeć i co ciekawe najbardziej to mnie brzuch bolał, a nie nogi... Kiedyś dwóm osobom obiecałam, że wystartujemy razem w jakimś biegu i byliby pewnie mega zaskoczeni, gdybyśmy się na starcie jakiegoś 10km biegu spotkali :) A i ja bym miała czyste sumienie, bo jakoś ciążą mi te niespełnione obietnice.

Wiele dziewczyn tak super ciężko trenuje, ja też tak chcę. Biegałabym wtorek, czwartek, sobota, niedziela. Z kolei w poniedziałek, środa i piątek byłyby na FBW z piłką.

Takie plany mam do wyboru:



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 209 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 7110
Idziesz jak burza! Dobrze jeeeest! Zagląd
am do Ciebie często.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 6693 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 33233
w tamtym roku zaczełam biegać
bez planu - wyszłam i starałam się ruszać przez 20 minut
czasem więcej szłam czasem wiecej biegłam

Po 3 tygodniach biegłam już 5km :) fakt faktem w czasie, który był żałosny, ale biegłam.
Nie trzymaj się planu - na początku biegnij ile dasz radę.
ale powyżej 5, gdy będziesz chciała sensownie dobić do 10tki to plan się przyda.

Ja z planem szybko doszłam do 21km a wcześniej stanęłam na 10ciu i nie mogłam ich pokonać :P

Zmieniony przez - agataq w dniu 2013-04-12 10:40:31
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 60 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1317
Ruda - ja Ciebie też ciągle obserwuję i się motywuję do zapyerdalania, szczególnie w kwestii podnoszenia żelastwa

Agataq - chyba masz rację, też tak zrobię. Chciałam na początku wg planu, żeby widzieć postępy, bo jak ich nie widzę to się zniechęcam. Ściągnę sobie jednak program Endomondo i na nim będę mogła widzieć czarno na białym jak kondycha się poprawia. Na 5km w 3 tygodnie to nawet nie liczę. Za dużo papierosów w życiu wypalonych, aż wstyd. Ale jakbym we wakację 5km robiła bez przerwy na marsz to by fajniutko było



Ostatnio zakochałam się w języku hiszpańskim i w ramach tej miłości postanowiłam zapoznać się z kinem hiszpańskim. Pewnie część z Was między treningami lubi czasami obejrzeć film, więc będę zdawała krótkie relacje z filmów, które zobaczę. Tak malutkimi literkami, bo to nie forum o filmach, ale niektórym może się przyda.
Na pierwszy rzut poszedł film Trzy metry nad niebem (Tres metros sobre el cielo). Hmmm... Skusiłam się na pomysł oglądania tych filmów, bo kino hiszpańskie uchodzi ogólnie za bardzo ambitne. Mój początek z nim taki nie był Film okazał się w zasadzie romansidłem, w sam raz na babski wieczór. On zły chłopak, ona z dobrego domu, on się zakoch**e, ona sama się oszukuję, że go nie kocha, on się stara... Trochę śmiechu też było. Ale i o zgrozo łzy ze mnie wycisnął. Ogólnie można sobie obejrzeć, gdy się ma ochotę na coś lekkiego, co nie zmusza do głębokich przemyśleń. Aaaa. i bardzo ważna sprawa - nie próbujcie Waszych facetów zmuszać do wspólnego oglądania tego filmu! PS. Fajny aktor tam gra- Mario Casas.


Zmieniony przez - OtraVez w dniu 2013-04-12 14:29:19
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 4595 Wiek 47 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 43352
Otra, ja uwielbiam kino - ogólnie europejskie :) podesle ci na priva pare tytułów z Hispzanii :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 4025 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 49869
Hasa, to zrób proszę, kopiuj-wklej i do mnie

I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 60 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1317
Miskę trzymam taką, jak sobie wymyśliłam na ten tydzień. Sukcesem moim jest zrezygnowanie nawet z przecieru pomidorowego i używam tylko pomidorów w puszce. Muszę sobie ich zapas kupić.
Treningi idą planowo, od jutro wersja z 3 seriami i 12 powtórzeń zamiast 2 serii i 15 powt. Z tej okazji dodam sobie do obciążenia po 1kg na rękę - będzie istne szaleństwo, całe 4,5kg hantle

Mijają 2 tygodnie jak nie biorę tabletek antykoncepcyjnych i widzę pierwsze tego efekty... Pod względem samopoczucia super, nic mi nie jest, żadnych huśtawek nastrojów nie mam, zmęczenia też nie. Generalnie czuję się wręcz zdecydowanie lepiej niż jak je brałam. I jakie to dziwne było uczucie, jak kilka dni pod rząd zero bólu głowy, nic, tak jakby mi tą głowę w ogóle obcięli :P Piękna sprawa. Także pod kątem samopoczucia na plus!
A teraz mniej fajne skutki - przede wszystkim zaczęły mi się włosy zdecydowanie bardziej przetłuszczać. To samo z cerą. Od zawsze miałam problemy z cerą, długo trądzik leczyłam, ale ze 2-3 lata temu się w miarę uspokoiło, a teraz normalnie 2-3h po umyciu twarzy i staje się pokryta tłustą warstwą. Kupiłam krem normalizujący wydzielanie sebum z firmy Tołpa i wygląda na to, że chyba zaczyna trochę działac. Poza tym paznokcie zaczęły mi się rozdwajać, a nigdy nie miałam z nimi problemu. Trzeba sie wybrać do apteki po coś na pazury. No i sutki mnie bolą, ale na wielu forach wyczytałam, że inne dziewczyny też miały taki objaw i co ciekawe większośc tak jak ja - po ok 2 tyg od odstawienia tabsów.
Na koniec, żeby tak pozytywnym akcentem zakończyć ten wywód - cellulit mi się zmniejszył Jakiś czas temu, to skórka od pomarańczy była przy moim cellulicie gładka jak pupa niemowlaka i był on bardzo widoczny nawet bez ściskania rękoma skóry, tylko nawet przy chodzeniu i siedzeniu. Teraz to muszę ściskać skórę, żeby go było widać, a i przy tym bruzdy są dużo mniejsze. Myślałam, że już nic mi w życiu nie pomoże, a tu proszę jaka niespodzianka. Zdaję sobie sprawę, że na to akurat miało wpływ kilka czynników:
- wprawienie ciała w ruch poprzez trening FBW z piłką i jazda na rowerku
- może też picie codziennie rano na czczo soku z cytryny
- piję dużo wody
- odstawienie antytabsów
- dieta, w której nie jem tylu świństw, ile jadłam wcześniej.

No i kwestia "suplementacji". Łykam kilka rzeczy:
1 x vita-miner
1 x Mg+b6
3 x Sapoven T (mam duuuużo pajączków na nogach, kiedyś go brałam, potem przerwa i od wczoraj znowu biorę)
1 x Lutezan z omega 3 na oczy (dzięki niemu rzadziej tracę ostrość)
2 x Olimp Gold Lecytyna 1200 (to też dopiero zaczynam z nadzieją, że w zestawie z ćwiczeniami umysłu poprawi mi się koncentracja i pamięć, szczególnie ta ostatnia jakiś czas uległa mocnemu pogorszeniu i wraz z treningiem ciała ćwiczę też umysł ;)).

Łoo, trochę się tego uzbierało. Ale sapoven i lecytyna to tak tymczasowo tylko.


KINO HISZPAŃSKIE
Obejrzałam kolejne dwa filmy.
O pierwszym króciótko - "Tengo ganas de ti" (Ciebie tylko chcę) to kontynuacja poprzednio opisanego filmu, czyli 3 metry nad niebem. Głowny bohater Hache wraca po 2 latach do Barcelony i... Nadal kocha, ale sam do końca nie wie kogo. Do tego pozostał ból po wydarzeniach z pierwszej części. Jakoś przyjemniej mi się oglądało drugą część.
Drugi film z polecenia dziewczyn - Azuloscurocasinegro (GranatowyPrawieCzarny). Film opowiada o życiu - o niespełnionych ambicjach, planach i marzeniach młodych ludzi, które zostały pokrzyżowane przez życie. Dla mnie był to też film o poszukiwaniu swojej tożsamości, kim tak naprawdę jestem, kim chcę być i czy mam szansę zostać tym kimś. O tym, że każda decyzja niesie za sobą konsekwencje. Film polecam na spokojny wieczór, gdy chcecie w ciut bardziej ambitny sposób odpocząć sobie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 501 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 14246
ja chciałam tylko powiedzieć, że kibicuję i że bardzo podoba mi się kącik kina hiszpańskiego, na pewno skorzystam z jakiejś propozycji ;)

A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html

Good things come to those who work their asses off the couch.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 60 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1317
Ale mnie tu dawno nie było. Dużo zmian w życiu. Pracę zaczęłam w tym tygodniu i jakoś nie mogę się ogarnąć. W dodatku wstawanie o 6 rano spowodowało, że już w środę po pracy nie chciało mi się nic, jak tylko spać. Mam nadzieję, że się przyzwyczaję. Jedzenie w pracy ogranicza się do serka wiejskiego i bułki ciemnej z jajkiem i warzywami od pani z kanapkami. W domu jem obiady ze wszystkimi, a raczej to co zostało po wszystkich. Ale jeszcze tylko jutro tak i w weekend opracuję sobie miskę pod kątem robienia jej wieczorem i brania do pracy. Mikrofali w pracy nie mam, bo problemu by nie było. Zatem zostają dania na zimno. Smażonego kurczaka nie mogę i ryżu, bo jak zjem na zimno to mój układ pokarmowy odmawia wówczas posłuszeństwa i bardzo cierpię. W sobotę zobaczę czy mogę jeść ugotowaną zimną pierś. Jeśli tak, to jakąś sałatkę sobie wymyślę.

Cały czas walczę z objawami odstawienia tabletek anty. Głównie chodzi o problemy z cerą. No koszmar jakiś jak mi się pogorszyło. Od kilku dni i tak jest już lepiej, bo po przetestowaniu kilku kremów znalazłam polski z firmy Perfecta, który zaczął pomagać i ciut wolniej twarz robi się tłusta. Ale i tak okropieństwo, mam nadzieję, że wkrótce minie. Włosy mam gdzieś, bo i tak codziennie rano myję, więc tak mi to nie doskwiera. No i czuję się ciągle tak nabita. Pewnie nawet przytyłam, ale nie wchodziłam od ponad 2 tyg na wagę, więc nie wiem. W sobotę się zmierzę.

Treningów oczywiście od tygodnia nie było. Kupiłam za to sobie rower i do pracy będę jeździć na nim jeździć. Codziennie ponad 15km może być fajnym treningiem. Do tego będę biegać od poniedziałku. Kolega biegacz poradził mi, żebym wybiła sobie z głowy mój plan: pn. śr, pt bieganie, a wt, czw, sob siłownia, gdyż jak to powiedział: po miesiącu lub nawet mniej nie będę ani biegać, ani ćwiczyć siłki, bo po prostu dopadnie mnie przemęczenie i nigdzie nie będzie progresów. Jak zależy mi na bieganiu to mam się na tym skupić. Oczywiście trening siłowy ok, ale rozsądnie, a nie 6 dni w tygodniu przy mojej zerowej kondycji wycisk, bo jak się organizm nie zregenruje to postępów w tym temacie nie będzie. Zatem słucham go i dopóki nie zbuduję kondychy, to będę biegać we wtorek, czwartek, sobotę i niedzielę. Kondycja jest dla mnie priorytetem, chyba nawet większym niż pozbycie się warstwy tłuszczu, która mnie otacza

KINO HISZPAŃSKIE
Kolejny film, który obejrzałam do Neonowe Ciało (Carne de Neon). Film przedstawia dość brutalny świat... prostytutek. A w zasadzie kupionych dziewczyn, które za granicą szukały lepszego życia, a trafiły do klubu nocnego. Ważnym wątkiem w filmie jest też relacja młodego mężczyzny, syna prostytutki, która trafiła do więzienia, gdy on był dzieckiem i w konsekwencji wychował się na ulicy w tymże środowisku. Po latach mama wychodzi z więzienia, a syn chce spełnić jej największe marzenie... Film trochę brutalny, krew się leje, ale obejrzeć można, bo to zawsze coś innego, momentami lekko przerażającego pod względem patologii....
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

chcę zwiększyć masę mięśniową - Karolina

Następny temat

"Martwy ciąg"

WHEY premium