SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

aaricia - redukcja / I pods. str.17

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 26026

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 344 Wiek 43 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11627
Tydzień II
Dzień 5 (12)


Wczorajszego wpisu nie ma ponieważ miałam dzień
- bez treningu
- cały dzień realizacji dużego projektu w pracy więc kompletnie mi się wszystko wymknęło spod kontroli
- miskę starałam się trzymać czystą, do momentu kiedy wpadło mi pół kawałka szarlotki potem starałam się nie odpuszczać ale że do 3 w nocy siedziałam jeszcze nad robotą to o 24:00 uzupełniłam braki glukozy w mózgownicy jabłkiem i kromka razowca z masłem.

Dzisiaj starałam się bardziej by miska była czysta choć też z powodu przesuniętego treningu trochę mi się "skleił" potreningowy z kolacją.
Widzę, że planowanie to podstawa. Jedna sprawa to zaplanowane zakupy, dwa trening max do 19.00, przynajmniej w moim przypadku.

Wklejam trening:



Z powodu masakrycznie późnej pory i zawalonej poprzedniej nocki moje aero było dzisiaj kompletnie do kitu. Zaczęłam skakać ale po 4 minutach dostałam kolki i odpuściłam

I miska:
Warzywa w misce: szpinak świeży, ogórek zielony,sałata lodowa, pomidory
Picie: 1l, 3 x zielona herba, 2 kawy
Supelementy: magnez B6, B Complex, vitamar A+D (nadal nie mam omega ale pamiętam)




Zmieniony przez - aaricia w dniu 2013-04-06 21:36:16
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 369 Napisanych postów 11555 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 103176
Thorgal był by dumny. Rosiński i Van Hamme też .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 344 Wiek 43 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11627
Thorgal wrócił akurat jak robiłam moje marne aero i parsknął :) Za to Louve jest wiernym kołczem swej spasionej mamy :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 532 Napisanych postów 8076 Wiek 42 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 66964
Niech Thorgal się z Tobą zamieni

Pewnie też sobie poparskasz troszkę.

"Uszy do góry" - grunt, że się starasz i dajesz z siebie tyle, ile możesz, a nie opier... się.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 344 Wiek 43 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11627
Próbuję go zmotywować ale oporny jest póki co ;)

Co do porażek..Staram się przyjąć zasadę by z jednej strony być konsekwentną na co dzień we wdrażaniu tego stylu życia, z drugiej, żeby ambicjonalnie nie traktować każdej porażki jako kompletnej przegranej. Do tej pory traktowałam wszelkie niedociągnięcia z jakąś ogromną przesadą co skutkowało tym, że olewałam system na całego i potem zaczynałam na nowo.. I tak w kółko :/

Zmieniony przez - aaricia w dniu 2013-04-06 23:52:50
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 532 Napisanych postów 8076 Wiek 42 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 66964
Znam to skądś. Moja mama zawsze powtarza, że jestem zbyt ambitna (ja tak nie myślę) i biorę każdy brak perfekcji za porażkę na całej linii. Trochę staram się odpuścić i coraz częściej dochodzi do mnie, że faktycznie na pewne rzeczy nie mamy 100% wpływu i że to "nie koniec świata".

Cóż - tyle ile możemy sami, tyle powinniśmy z siebie dawać, wtedy mamy chociaż poczucie, że coś zrobiliśmy najlepiej, jak tylko my mogliśmy.


Dobra - koniec pitu-pitu i mojego filozofowania.

Dobranoc, a jutro do roboty.

Pozdrawiam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 344 Wiek 43 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11627
Porandojin, no moja główna wada to perfekcjonizm, jak widać w nadmiarze bardzo szkodzi bo nic nie wychodzi dobrze kiedy człowiek sobie założy za ciasny kaganiec. Determinacja i motywacja jak najbardziej ale też umiejętność podnoszenia się po porażkach. To jest co czego muszę się nauczyć ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 344 Wiek 43 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11627
Tydzień II
Dzień 6 (13)


A teraz podsumowanie.
Dzisiaj zrobiłam sobie wytrzymałościówkę z forum. Miało być 10 x (100 skoków na skakance/10 burpee/10 pompek/10 przysiadów). W efekcie zrobiłam tylko połowę co zajęło mi 15 minut i prawie nie zeszłam z tego świata. Najgorsze są pompki. Honor mi nie pozwala oprzeć kolan na podłodze a że słaba jestem po półrocznym nieróbstwie to 50 burpeesów(pełnych z pompką) + 50 pompek dało mi popalić. Z jednej strony trochę mnie to dobiło że nie dałam rady, z drugiej przypomniałam sobie to co tu na forum wczoraj napisałyśmy o perfekcjoniźmie, wtedy wstałam z maty i poszłam wsysnąć szeja szpinakowego. Kurde, wnerwia mnie ten mój ambicjonalny stosunek do wszystkiego!! Odbiera mi to radość z walki o sylwetkę, a przecież to poza potem i łzami musi dawać też pozytywnego kopa!
Jest takie popularne hasełko motywujące w stylu: formę robi się w 20% na siłowni i w 80% w kuchni (jakoś tak), wg mnie brakuje tutaj jeszcze 3 (głównego) składnika: psychy :) przynajmniej w moim przypadku :)

Dobra koniec pitolenia.
Poza tym trenindżkiem miska czysta, starałam się ja dobrze zbilansować, nie wiem czy z wieprzkiem nie przesadziłam ale był chudzinka no i takie jakieś zakupy wyszły. Staram się unikać kuraka a indyka nie było dzisiaj.

W misce warzywa: szpinak świeży, ogórek, sałata
suple: magnez b6, b complex, vitamar
picie: 3 (!) kawy, woda: niecały litr, jeszcze troszkę wysączę, 2 zielone, melisa






Zmieniony przez - aaricia w dniu 2013-04-07 20:56:10
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 344 Wiek 43 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11627
Tydzień II
Dzień 7 (14)


DNT

Zaplanowałam na dziś odpoczynek. Ucieszyłam się słońcem i trochę pospacerowałam z Małą ;) Miska była czysta, jakoś ciężko było mi wmusić resztkę białka do bilansu na wieczór.
Dwa incydenty:
- zauważam powoli niebezpieczne uzależnienie od placków owsianych :D
Zrobiłam sobie dzisiaj dwa takie większe, jeden miał być na później ale go wciągnęłam na drugą nóżkę do kawy. W efekcie śniadanie było przejedzone na maksa.
W ramach pokuty 1 spory/2 małe placki na śniadanie, zwłaszcza jesli jest z bananem (!) i masłem orzechowym :D To przegięcie, żeby na redukcji czuć się przejedzonym :D
- wczoraj kupiłam jakieś syfne masło orzechowe (Felix) i jestem wściekła. Muszę uważniej czytać etykiety.

Miska z dzisiaj:
Warzywa w misce: kapusta pekińska, pomidor, ogórek
Picie: 1l, 2 kawy, melisa
Supelementy: magnez B6, B Complex, vitamar A+D (nadal nie mam omega ale pamiętam)








Zmieniony przez - aaricia w dniu 2013-04-08 21:54:20
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 20 Wiek 47 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11829
Też już pokochałam placki owsiane w wersji z bananem najbardziej . Perfekcyjne śniadanie :)
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jagoda__ 2013

Następny temat

Ewentualne błędy i złe dane w dzienniku dietetycznym.

WHEY premium