PRAGNACASLONCA

masz tylko 4kg sztangielki?

Niestety tak. Ale jeszcze w tym tygodniu zamawiam 2x20kg, o takie:
http://allegro.pl/zestaw-hantli-2x20-kg-kup-hantle-i-cwicz-ze-i3093466369.html  Oki toto?

No i jeszcze młynek do mielenia siemienia i olej kokosowy :) Sokowirówke już wytargałam z pawlacza :) Oto jak Lejdis wpływają na zmianę nawyków żywieniowych ;)


Dzisiaj na sportowo:
Pilometrics (p90x) - już za mną
Aquaaerobik - 60 min - będzie wieczorem

Jedzeniowo:

Zmieniony przez - pragnacaslonca w dniu 2013-03-25 09:25:12




Zmieniony przez - pragnacaslonca w dniu 2013-03-25 09:45:17

Hej :) Będę do Ciebie zaglądać :)

Odnośnie młynka - ja kupiłam w Tesco za jakieś 40 zł, taki do kawy, ale mielę w nim wszystko, łącznie z płatkami owsianymi.

No i obciążenia, to jednak wydaje mi się, żebyś zainwestowała od razu w większe, bo szybko będziesz musiała dokupować. Ja teraz musiałam dokupić żeliwne, bo miałam bitumiczne i nie mieściły mi się na sztandze.

Porandojin, dzięki za cynka młynkowego - jutro się przejadę do tesco.

Co do obciążenia hantli to już za późno. W poniedziałek zamówiłam 2 x 20kg, z tym że w końcu zdecydowałam się na żeliwne. Czekam na przesyłkę :)

A co u mnie:

Cwiczeniowo:
- wczoraj DNT
- dzisiaj zestaw z piłką by Obli - robiłam w sumie trzeci raz, ale nawet nie wpisuję ciężarów, bo robiłam na tych hantlach, które mam w domu - max. 4 kilo. A próba podnoszenia się na piłce z baniakiem pięciolitrowym nie powiodła się, bo nie mogę złapac wtedy równowagi na piłce ;) Dziecko miało ubaw z mamy ;)

Jedzeniowo:
- wklejam miski z wczoraj i dzisiaj. Wczoraj pojawił się kawałek bułki jasnej pszennej, wiem że nie wolno, ale przed wyjściem z domu byłam i chwilowo zabrakło innego pieczywka.
I tak się zastawiam, że skoro tak mi ładnie idzie to czyste jedzenie, to kiedy się o mnie upomni jakieś ptasie mleczko, browar i czy inny diabeł... ;)

Hej, wklejam moje pierwsze pomiary:

O dobrze jest, i nie trza psuć

Pewnie że dobrze! Aż w szoku byłam że tyle zleciało w 8 dni przy 1900 kal. :) WIdac że czysta miska mi służy ;)

Uzupełniam dzienniczek:

Treningowo:

- wczoraj aquaerobik 60 min.
- dzisiaj 4ty trening by Obli:






Jedzeniowo:





Zmieniony przez - pragnacaslonca w dniu 2013-03-29 18:02:36

Zmieniony przez - pragnacaslonca w dniu 2013-03-29 18:03:35




Zmieniony przez - pragnacaslonca w dniu 2013-03-29 18:05:15

Witam poświątecznie i od razu zdaje raport z sytuacji sporotowo- jedzeniowej z ostatniego okresu:

Cwiczeniowo - całe święta nic bo miałam swięta wyjazdowe.
Jedzeniowo - w sobotę jeszcze miskę podliczyłam, i wyrobiłam się w 1900 kal ale ilosc białka wyszła mi za mała a tłuszczu za duża. W niedzielę i poniedziałek już nie liczyłam, choc starałam się jesc tak jak ostatnio. Podejrzewam, że zjadłam przez te dwa dni więcej kalorii niż zalecane. Z grzeszków przez cały ten okres był tylko raz spory kawałek babki cytrynowej i trochę alkoholu. Dumna jestem że oprałam się tym wszystkim ociekającym słodyczą ciastom, które dawniej zajadałam ;) i że nawet mi to przyszło bez trudu.

Ale od wtorku wróciłam do planowania i zliczania posiłków i wklejam miski z wczoraj oraz dzisiejszą no i rozpiskę z dzisiejszego treningu by Obli. Wszelkie uwagi mile widziane ;)

No to kolejne dwa dni zleciało i czas się z nich wyspowiadac ;)

Cwiczeniowo:
- wczoraj aqua aerobik
- dzisiaj trening z piłką by Obli

Jedzeniowo:
- załączam miski - wczorajsza super, za to dzisiaj było trudniej dograc ilości, bo miska nie była z góry zaplanowana. Dopiero w drugiej połowie dnia podliczyłam to co już zjadłam i starałam się dopasowac w reszcie dnia. Minimalnie za mało białka, ale może coś jeszcze dzisiaj dojem.

A oto moje "ciężary" ;) i michy.