DT Surreal/ fotki str.7

Dziękuję dziewczyny za wsparcie

Mis a w realu te gumy na stałe są w ofercie, czy to jakaś promocja? Mam w mieście Real to podskoczę zobaczyć.

Ag, no okazja przepadła, ale nadrobię następnym razem
Ja też nie lubię przyjmować wagi na oko.
Ty też masz problemy z pracą, co za czasy...Ale damy jakoś radę

Sądzę, że na stałe, bo jak zaglądam, to są

Dziękuję Mis Podjadę i zakupię w takim razie

a więc to tak wyglądają gumy do ćwiczenia! ja dzisiaj w tkmaxxie widziałam jakieś z everlasta, dosyć niedrogo (chyba) bo 24,99zł, coś takiego to było chyba http://www.asport.pl/images/body_s/09/text/bb2020_3.jpg

No i ja też lubię sobie ważyć jedzenie, czuję się wtedy pewniej :D to na regenaracji powinno jeść się więcej niż do tej pory?:>

a praca się w końcu znajdzie ;)

Gumy zakupione W Realu, ten zestaw o którym mówiłaś Mis. Także w dzisiejszym treningu się pojawią. Czyli powinnam wykonywać

class="link" target="_blank">to ćwiczenie? Jakiej gumy powinnam użyć? Mam żółtą, pomarańczową i czarną.

Super! Cieszę się

Tak, dokładnie to możesz robić zamiast drążka Jeżeli masz możliwość zawieszenia/przyczepienia gdzieś gumy, to spójrz jeszcze na to:




Trudno mi powiedzieć, która gumę, bo to musisz sama wypróbować Ważne byś nie robiła tego rozciągania/ściągania na chama, rękami, a plecami, zupełnie świadomie. Muskle mają latać jak galareta a Ty masz mieć ochotę strzelić sobie z tej gumy w nagrodę Generalnie gumy to świetne narzędzie do ćwiczeń, więc na pewno zainwestowałaś w przyszłość

Dziękuję Mis za wskazówki
Nie mam niestety takiego haka na stanie, żeby zawiesić tą gumę więc na razie będę robić to wcześniejsze ćwiczenie. Jak rozumiem powinnam mocno łopatki ściągać i generalnie głównie plecy czuć?

Wiem, że gumy to dobra inwestycja na pewno się nie zmarnują, mama również z nich będzie korzystać Tylko muszę poszukać więcej ćwiczeń z gumami dla niej. Na pewno coś na czworogłowe, bo ona ma dyskopatię lędźwiową i lepiej żeby przysiadów i MC nie robiła.
Jakbyś gdzieś natrafiła na jakieś fajne ćwiczenia z gumą, to podeślij mi proszę linka

Zmieniony przez - Surreal w dniu 2013-03-16 15:18:41

Stajesz w pozycji z wypiętą klatą i myślisz tylko o plecach

Co do ćwiczeń dla mamy, to może warto podpytać w gabinecie Saidy

To czekam na relacje treningowe

Nadrabiam zaległości

Pomiary


Pomiary robione w trakcie @, w pierwszy dzień po regeneracji.

Trening

Wrażenia z nowego treningu.


Trening A
1. ostatnia seria szła ciężko, sztanga się trochę chwiała. Wcześniej nie robiłam tego ćwiczenia ze sztangą więc muszę jeszcze popracować nad optymalnym ustawieniem sztangi i stojaków. Ale i tak się cieszę, że 20 kg się udało W tym treningu jest mniejsza liczba powtórzeń zatem liczę na to, że w końcu coś ruszy z ciężarem na klatkę. Chciałabym dojść do polowy swojej wagi, ale nic na siłę, bo co nagle to po diable
2. Ćwiczenie masakrator czułam mocno udziska i pupę, but I like it Największy problem sprawiło utrzymanie równowagi (zwlaszcza przy ćwiczeniu słabszej nogi). Na pewno o progress będzie ciężko tutaj, na początek stawiam sobie jako cel opanowanie techniki i dojście do wprawy w utrzymaniu równowagi Miałam małą przygodę przy tym ćwiczeniu. jak rozkręcałam hantle, żeby dołożyć ciężaru sturlał mi się jeden z ławki i spadł na ziemię, ale był huk aż się mój tata obudził i zerwał na równe nogi (chyba się wystraszył, że coś mi się stało), muszę uważać następnym razem
3. Inverty robiłam ze zgiętymi nogami, za radą Mis następnym razem spróbuję już normalnie podstawiając sobie talerze pod stopy. Czy się uda podciągnąć, nie wiem, ale spróbuję
4. Starałam się przytrzymywać pozycję w szczytowej fazie ruchu, choć w ostatniej serii pod koniec ciężko było.

Generalnie trening bardzo się mi podoba , czuję różnicę w porównaniu z poprzednim. We wcześniejszym miałam ćwiczenia na przemian i nie czułam np. aż takiego zmęczenia mięśni przy wznosach z opadu, a teraz przy 3 seriach pod rząd pod koniec mocno czuję plecy.

Trening B


1. Nie chciałam szaleć po przerwie. Czułam spadek mocy. W ostatniej serii dałabym radę więcej powtórzeń, ale poczułam, że gubię plecy więc postanowiłam odpuścić.
2. Przeliczyłam się z ciężarem, myślałam, że dam radę więcej nie zrobiłam zadanej liczby powtórzeń w 2 i 3 serii. Następnym razem zacznę z mniejszym ciężarem.
3. Ależ się nakombinowałam przy tym ćwiczeniu Chciałam zrobić tak jak na filmikach znalazłam czyli ustawić piłkę na ławeczce i wleźć na to. A że ławeczkę mam dość wysoką, a piłka też trochę centymetrów ma to nie byłam w stanie się wygramolić na tą konstrukcję W końcu zrobiłam tak, że ustawiłam się od tej strony, gdzie ławeczka jest wyższa, podłożyłam sobie książki, które podkładam zawsze pod sztangę jak MC robię, na to 2 poduszki i ćwiczyłam na takowej konstrukcji Samo ćwiczenie bardzo fajne czułam moje dwugłowe nieźle, przyda się im taki kop
4. Gumy poszły w ruch jeszcze raz dziękuję Mis za podrzucenie pomysłu Wykonywałam to ćwiczenie:



Na początku wzięłam żółtą gumę, później pomarańczową, myślę że przy niej zostanę Plecki czułam mocno, ale za mało klatę do przodu wypięłam, następnym razem się poprawię
Trening świetny na pewno przyjemnie mi się będzie go wykonywać.
Z gum jestem również bardzo zadowolona, po treningu użyłam jednej do rozciągnięcia nóg.
Jeszcze został mi do zapoznania się trening C. Miałam go robić w tym tygodniu, ale jako że piątkowy trening mi wypadł przez samopoczucie kiepskie to trening ten przesunął się na przyszły tydzień.

P.S. Dobija mnie obecny sposób wstawiania zdjęć, to że się nie da kilku naraz tylko trzeba edytować post, żeby następne wstawić

Zmieniony przez - Surreal w dniu 2013-03-17 18:27:58

Bułgar, to 7kg na łapkę? Ja bym raczej niżej zaczęła, zwłaszcza, że są problemy z równowagą

WL, poczekam na skos

Inverty, nieważne ile zrobisz, ważne żeby zbliżać się do poprawnej techniki

Z gumami, to podziękowania przede wszystkim dla Marty, bo wiemy, że lubi

Też już różne akcje w domu miałam. Zrzucanie sztangi 40+ z klaty zaliczone Ciężkie walenie o podłogę podczas skoków o 5 nad ranem, zaliczone A jak już gdzieś w osiedle potreningowo idę, to tylko w czapce i to najlepiej takiej z daszkiem żeby oczu nie było widać (wychodzę z założenia, że jak ja nie widzę kogoś to i mnie nie widać )