Redukcja na Clenie.

Witam.
Odesłano mnie tu z działu doping :)
może, ktoś mądry podpowie co mam zrobić, wiem że dieta jest do dużej poprawki, ale mimo chęci chłopcy wcale nie zmotywowali mnie do dalszego działania, a wręcz uświadomili że to że ćwiczę i staram się cokolwiek robić mogę se schować w buty.

Niżej wysyłam wiadomość, która zamieściłam w tamtym dziale:

Wiek: 23
Wzrost: 174cm
Waga: 90kg

Witam. Jestem tu nowa. Jak widać z dużą nadwaga.
Nie pierwszy raz się odchudzam, oczywiście za każdym razem z marnym skutkiem, bo waga w ciągu roku wracała do "mojej wagi 90kg".
W Grudniu się zaparłam, powiedziałam se, że nie odpuszczę póki nie zrobię porządku ze sobą. Tym bardziej że mocno się zapuściłam do wagi 104kg.

Przeszłam na dietę:
I posiłek - owsianka
II- np 2 kromki chleba pełnoziarnistego + chuda wędlinka + pomidorek
III- ryż + pierś z kurczaka + warzywa na parze lub gotowane ewentualnie z patelni bez tłuszczu
IV- np jogurt lub owoc
V- twaróg lub serek wiejski + warzywko
To taki przykładowy jadłospis dnia.
Zero ziemniaków, zero białego pieczywa, ograniczona sól i przyprawy, zero napojów gazowanych i niegazowanych, soków itp (tylko woda, herbata, duzo zielonej herbaty, kawa)
zero słodyczy, jak najmniej cukru (niestety kawy bez cukry nie wypiję) zero kielbas, kabanosików itp

Do tego siłownia:
4-5 razy w tygodniu areoby 45-60minut
dodatkowo 2 razy w tygodniu trening siłowy około 30-40 minut

W ciagu około miesiaca schudłam 12 kg. i waga staneła. Jestem osoba małej wiary i jak nie widze efektów to szybko sie poddaje.
Nie chce takich efektów jak w pierwszym miesiącu, ale żeby spadło chodz 0,5 kg tygodniowo bo jest z czego spadać jak by nie patrzeć.
Postanowiłam kupić wspomagacz. Kupiłam Fat burner. Lipo 6 Black. Zaczełam brac po jednej kapsułce rano i przed treningiem i powoli zwiekszałam.
Czułam sie tak okropnie, tak okropnie mnie mdliło, że nie mogłam cwiczyć, bo odrazu wymiotowałam więc to odstawiłam na półke.
Na diecie i treningu schudłam jescze 2 kg w ciagu prawie 2 miesięcy co wcale mnie nie motywowało do tego by dalej cos robić.

Koledzy doradzili mi Clena. Duzo czytałam o tym, aż zdecydowałam sie wziać. Wpadł mi w rece Clenbuterol z Balkan Pharmaceuticals 40 ug.
I tu sie zaczynaja schody bo niewiem czy cos ze mna jest nie tak, że ta moja magiczna waga nie chce ruszyc sie z tej 90siatki, czy komuś też zdażyło sie tak samo.

A wiec tak:
Miałam zamiar brać go przez okres 3-4 tygodni i powoli zwiększać dawki, ale doradzono mi, żebym brała 2 tygodnie off 2 on bo podobno są lepsze efekty i jest bezpieczniej, więc tak zrobiłam.
Zaczęłam od dawki 40ug co 2 dzień zwiększając o 20ug. Doszłam do 140ug gdzie optimum to 80-100ug

Ciśnienie skoczyło do 150/95 , 155/93 w tych granicach sie trzymało, w pewnym momecie raz miałam cisnienie 189/125
Tętno skoczyło do 95-114 i w tych granicach sie trzymało.
Temperatura ciała nie podniosła sie 36,4-36,6
Okropny ból głowy nachodzacy falami (mozna powiedzieć, że się do tego przyzywczaiłam, dało sie z tym żyć)
Drżenie rąk non stop, z tym ze czasem słabiej, a czasem tak mocno, że nie mogłam donieść kubka z herbatą jeśli było w nim więcej niż połowa bo połowę bym wylała.
Skurczy jako takich nie miałam za wiele, raz złapała mnie skurcz za "kark" i mimo że puścił, to mięsień bolał mnie 2 dni i skurcze na łydkach podczas areobów.

No właśnie siłownia:
Zwiekszyłam ilość areobów i postawiłam przedewszystkim na to.
Areoby 4-5 razy w tygodniu po 90-150 minut ( w zależności od wolnego czasu i tego jak się czułam)
Nie pociłam się mocniej niż wcześniej.
Tętno podczas ćwiczeń było masakryczne, podczas marszu na bieżni podchodziło do 150, orbitrek przy średnim tempie to samo, bardzo intensywne areoby do 170.
Skurcze na łydkach.

Dieta taka sama cały czas.

Około dnia 6 cisnienie wróciło do normy 125/80
Tętno w normie 69
Temperatura w normie 36,4 - 36,6
Ból głowy miną.
Skurcze łapią na łydkach jak ćwiczę.
Ręce drżą leciutko ale już nie cały czas.

I faza cyklu skończona (14dni) a waga nie spadła wręcz na wadze 91kg i czuje sie spuchnieta, jak napompowana.
Wyczytałam, że na cyklu 2 off 2 on można być do 12 tygodni czyli 3 razy po 2 tygodnie a u mnie zero spadku na wadze po pierwszych 2 tygodniach i wizualnie (po zdjęciach ocena) zero poprawy.
Jak by na mnie nie działał.
Zastanawiam się czy warto się truć dalej i dalej kontynuować cykl (bo teraz jestem akurat na 2 off) jeśli nie widać żadnych rezultatów, tym bardziej, że zwiększyłam trening praktycznie x2 + clen.
Może miał ktoś tak podobnie? Może ruszyło się coś w następnej fazie off? Co o tym myślicie? Czemu może na mnie nie działac?

Lekarze na temat diet, ochudzania wiedza G.... dla nich haslo "jedz mniej" obowiazuje i tyle, Co jest nastepnym G.. prawda. zadglodzic mozna kazdego w Owiceimiu to stosowali, tylko fakt ze waga teraz spada nie implikuje niczego na przyszlosc.
kamila zasuwaj i juz, wszytsko w twoich rekach i zadna chemia i lekarze i ktokolwiek nie zrobi za ciebei tego co tylko ty mozesz dla siebie zrobic.

clen odstaw, bierz się za lekturę, a potem pogadamy https://www.sfd.pl/Koncepcja_i_regulamin_działu-t666947.html

http://potreningu.pl/artykuly/1527/clenbuterol--spalacz-wysokiego-ryzyka-- 

Nie chciałam tu pisać, odesłano mnie tu, wiem że nie jest to odpowiedni dział. Po prostu nie będę kłamała że go nie biorę jeśli biorę. A artykuł czytałam i to nie jeden, przed podjęciem takiej decyzji by zacząć to brać.

Zmieniony przez - Kamila2909 w dniu 2013-03-02 17:38:53

też brałem i działa, ale teraz leczę nadciśnienie i pewnie nabawiłem się tego przy tejże okazji

Chcesz pójść po najmniejszej linii oporu - a że kosztem zdrowia i sflaczałego ciała - to Cię nie rusza. Za jakiś czas będziesz sobie pluła w brodę.

bez wyrobienia nawyków i zmian żywieniowych będzie to efekt krótkotrwały a szkody zdrowotne zostaną

A powiedz mi, dlaczego jesteś gruba?

Aniu, 95% jest grubych bo "żre" i tu nie mam tajemnic i nie sądzę by w przypadku koleżanki było inaczej.

Dlaczego jestem gruba? bo się nie pilnuję. Wiek dojrzewania, zaczęłam tyć, niedopilnowanie rodziców i jak zaczęłam zwracać uwagę na to jak wyglądam to już było mnie bardzo dużo. Potem diety "cud" efekt jo-jo i było mnie coraz więcej. Tak naprawdę zaczęłam żreć przez ostatni rok i nabawiłam się wagi 104 kg. nie będę mówiła że nie "żarłam" bo żarłam na potęgę i widać było tego efekty. Teraz jem 1/3 może 1/4 tego co jadłam, staram sie jeść 5 razy dziennie, nie podjadać a mimo tego czuje się najedzona, nie czuję się osłabiona tzn, że tyle wystarcza mi do normalnego funkcjonowania.

Myślisz, że clen sprawi, że się po latach zapuszczania odlaszczysz? Nawet jak schudniesz, to minie chwila i kg wrócą. Rób jak uważasz, ale to nie jest sposób i za jakiś czas sama się o tym przekonasz.