Na osiedlu jest pewien koleś ..............

Ja popieram to, co powiedzial miedzy innymi Fighter. Jakbys zaczal cos cwiczyc to nie mialbys ochoty na jakies uliczne bojki.

Wojtek
-------------
[email protected]

Tak jest - ja wychodzę z pewnego założenia i mam swoje zasady: nigdy nie zaczynam i jestem przeciwko przemocy czy jakiejś tam n.a.p.i.e.r.d.a.l.a.n.c.e.Po prostu nie bawi nmnie to. No ale w życiu różnie bywa......Jak trza to trza.Kiedyś miałem podobny problem co autor tegoż to artykułu.Sytuacja zmieniła się diametralnie gdy troche się "podrasowałem" - Siłownia, boks + bieganie - z.a.j.e.b.i.s.t.a kombinacja.Czuję się pewnie (kilka razy miałem okazję sprawdzić).

ps.nie ma lewara trza ĆWICZYĆ bo nigdy nic nie wiadomo a chołoty jest dużo.

mikey.

zurek
!!!
jestes urodzonym samobojca

sorry moon jezeli odebrales to jako nabijanie sie
rozbawilo mnie to co napisales, ale w zyciu nie mam prawa nikogo krytykowac za to, ze trenuje cos co moze mi sie nie podobac
dobrze, ze w ogole wybrales cokolwiek i trenujesz

Nie czytałem wszystkich rad forumowiczów a zabijaką też nie jestem ale proponuję kupić ci gaz (i może kastet). Zaczaj się w nocy i za*** mu w szyję. Przygotuj się też na to że gość po kilku dniach będzie się chciał odegrać (no chyba że połamiesz mu jakieś kości to może nie) Osobiście też kiedyś rozumawałem jak idiota i myślałęm że morda nie szklanka, ale zęby drugi raz nie urosną, a jak wyciągnie ci oko to już wogole będzie po herbacie. Jeżeli możesz to wstrzymaj się z tym dymem, jeżeli nie to postąp jak uważasz. Nie radze ci też czepiać go po pijaku, może będziesz agresywniejszy i pewniejszy ale umiejętnośco i racjonalne rozumowanie spada niemiłosiernie. Elo!

Kupno gazu mogę jeszcze zrozumieć ( choć uważam to za bezsens ), ale kastet??? Ta, pewnie, zrób tak; to dobry początek do kariery w pudle. Jak gościowi zrobisz tym krzywdę to jest spora szansa na odsiadkę i jeszcze większa na zemstę... Nie wiem Krawat w jakiej okolicy Ty żyjesz, ale u mnie na parafii po numerze z przyczajki i to z dopalaczami musiał byś szybko szukać nowego lokalu chyba, że masz bardzo mocne układy.
Ku*** brak mi słów, jak czytam takie "porady" to jestem po prostu rozwalony...
Pozdrawiam




Zmieniony przez - Dziura2 w dniu 2002-01-07 12:12:24

nie chce mi się już pisać tego byś go zlał , bo wszyscy o tym piszą , najlepiej będzie jak zaprowadzisz go do jakiejś internet cafe i pokażesz mu co ci forumowicze radzą , sądze , że nie będzie chciał wtedy nic od ciebie ( przecież nie będzie wiedział , czy którejś rady nie wziołeś sobie do serca )
to tyle
zrobisz jak uważasz , ale pamiętaj , że typ napewno ma kontakty i się zemści , a za używania sprzętu ( jak ktoś wcześniej napisał ) pójdziesz niestety siedzieć .
wtedy nie będzie czasu na nic , a nawet może codziennie będzie na ciebie jakiś strażnik pluł.


Kochaj śmierć bo tylko ona na ciebie czeka .

tak samo nie nasylaj kumpli bo ciebie moze spotkac to samo.
Jak gosciu cciebie przesladuje to zalatwiasz to sam na sam bez sprzetu.
Wtedy udowodnisz sobie i jemu ze cos znaczysz.
Jak wygrasz
to albo zostaniecie kumplami lub on za pol roku wyzwie cie znow na pojedynek.

zreszta zalezy z jaka menda masz do czynienia ale i tak wiekoszosc lamerow zaslania sie kolegami.

Kastet??? Ktos chce miec kogos na sumieniu??? d****stwo sie szerzy.

Wojtek
-------------
[email protected]

1)Tylko nie d****stwo
2)Jeżeli był nie karany i nie jest pełnoletni (chociaż z tym bywa różnie) to do paki nie wezmą
3)Lepiej mieć lipę niż nie mieć zębów, oka, genitaliów(nie potrzebne skreślić)
Osobiście też odradzam dym ale czsami nie jest to zależne od nas. Gaz to podstawa, spśikasz chama i nawet nie mósisz go lać, możesz zadzwonić ne menty albo poprostu pójść do domu.

znając naszą policje miałby problemy , że go gazem potraktował , skoro tamten nic mu jeszcze nie zrobił

Kochaj śmierć bo tylko ona na ciebie czeka .