obliquespowinnas cwiczyc całe ciało kilkoma cwiczeniami nei rozdabnic si ena poszczegolne mięsnie, czasu na trening ci nei starczy
zaczynaj od wyciskania a dopiero jako drugie daj rozpietki
Kurczę, to że mi czasu nie starcza, to wiem, bo po 10-15 min rozgrzewce i treningu wychodzę z siłowni po 1,5 godziny i często nie mam czasu na stretching. A co do treningu to naprawdę nie rozumiem jak mam poprawnie ćwiczyć :p Wedle treningu Marty na 1 miejscu są rozpiętki, tak więc trzymam się tej kolejności. Robię 3 serie rozpiętek i przechodzę do wyciskania, też 3 serie i kolejne ćwiczenie.Najwięcej czasu zajmuje mi zmiana obciążenia... Jeśli najpierw ćwiczyłam ręce a pozniej rpzechodze na nogi, to robię jedną serię na mniejszym obciążeniu dla rozgrzania. Jeśli mogę prosić to wyjaśnij mi "dogłębniej" co miałaś na myśli pisząc zebym się nie rozdrabniała.
ag88Cześć, przeczytałam Twój dziennik. I co w końcu robisz przed i po właściwym treningu siłowym, w sensie rozgrzewka i jakieś aero po? I czy mimo zwiększenia ciężaru sztangielek nadal udaje Ci się trzymać technikę?
Skoro lubisz żarciki, to na poprawę humoru zamieszczam od siebie:
"Dwie anorektyczki kąpią się w wannie. Jedna mówi do drugiej:
- A teraz trzymaj się mocno, bo wyciągam korek."
Rozgrzewka - 10 minut orbitrek + przed ćwiczeniem na daną partię mięśni rozciągam je. Znalazłam krótki instruktażowy filmik tak jak wspomniałam wyżej. Jeśli chodzi o technikę to Arphiel zasugerowała ze na filmikach wydaje jej się ze 3kg to mało i sobie macham. Niestety kolejne ciężarki z których w tamtej chwili moglam skorzystać ważyły 6kg czyli progres z 3 na 6. Pisałam ze nie mam nic mniejszego, zamowilam na allegro na własną rękę i w tej chwili mam jeszcze 4,5. Oczywiście dostałam wskazówkę żeby
wyciskanie leżąc wykonać z tymi 6 kg i powinnam dać radę na co wcześniej nie wpadłam bo balam się tego ciężaru. Staram się obserwować swoj organizm podczas ćwiczeń. Teraz np już wiem, ze jak robię wyciskanie siedząc to byl moment ze za bardzo ciągnelam kręgosłup szyjny pomagając sobie wycisnąć. Teraz staram się pracować samymi barkami i oczywiscie plecy prosto klata do przodu. wydech wyciskając wdech odwrotnie. Tak samo było z uginaniem nóg, tylko tam podnosilam miednice ;s
A żarcik znam :D ale też fajny
Pozdrawiam!