Każdy zawodnik na poziomie światowym powie, że wygrywa się głową, i "zdrowiem", technika wśród czołówki jest porównywalna. Ale żeby jakąś skuteczną zastosować w końcówce rundy, trzeba mieć, eufemistycznie mówiąc- zdrowie. I tu kłaniają się mądrze dobrane pod daną dyscyplinę treningi uzupełniające. Jeśli takie nie są wprowadzane, jak piszesz, to trenerzy są niedouczonymi oszustami.
Plus rzecz jasna, zbijanie wagi przed zawodami, na chama. Już nie jeden raz widziałam, że młode dziewczyny zmuszone były zrzucić 10kg w ciągu miesiąca
To już zupełna nieodpowiedzialność, i d****izm szkoleniowców. Młodych ludzi łatwo namówić na różne rzeczy, a ktoś z autorytetem trenera nie ma z tym żadnego problemu. Cała rzecz polega na tym żeby to były pozytywne pomysły.
No ale... Kto myśli o dlugoterminowych konsekwencjach głodówek i ekstremalnego odwodnienia?
Jeśli trener nie bierze tego pod uwagę, to jest po prostu idiotą .
Raz, że rujnuje zdrowie młodej osobie , a dwa podcina gałąź na której sam siedzi, wyniszczając swojego zawodnika, który może już nigdy nie osiągnąć dobrych wyników.
Zmieniony przez - Darek59 w dniu 2013-01-21 12:40:39
Pozdrawiam Darek