Waga : 59
Wzrost : 163
Obwód w biuście(1) : 86
Obwód pod biustem : 79
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 74
Obwód na wysokości pępka : 84
Obwód bioder (3): 89 97 101
Obwód uda w najszerszym miejscu: 58
Obwód łydki : 38
W którym miejscu najszybciej tyjesz : brzuch , ramiona, uda,
W którym miejscu najszybciej chudniesz : łydki
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często) (jakieś 7-8 lat temu) było dużo ćwiczeń siłowych z hantlami 2,5kg, Obecnie od ok 3 tyg. biegam i na zmianę ćwiczę średnio intensywny aerobik 40 min 2-3 x w tyg. codziennie rozciągam się. Szybko się męczę. Wcześniej przez jakieś 5-7 lat nie uprawiałam żadnego sportu.
Co lubisz jeść na śniadanie: Zazwyczaj to samo: 2 łyżki otrąb owsianych, pół grapefruita, kiwi, plaster ananasa, ok 10 orzechów włoskich lub ziemnych polewam ok 200ml jogurtu naturalnego 0% ze słodzikiem. Do tego piję duży kubek kawy z ok 100ml. mleka 0% +słodzik
Co lubisz jeść na obiad : Najczęściej jest to wędzona lub pieczona w piekarniku bez tłuszczu ryba, lub mięso drobiowe z brokułem, fasolką szparagową, dodaję na talerz marchew surową całą, pomidora, sałatę lodową oraz ok. 60gram kaszy gryczanej lekko osolonej solą dla diabetyków.
Co jako przekąskę : Orzechy, marchew surowa, jogurt owocowy 0% bez cukru, jabłko( tylko rano)
Co jako deser : Orzechy, marchew surowa, jogurt owocowy 0% bez cukru, nie jadam owoców po 15.00
Ograniczenia żywieniowe : Nie słodzę(używam słodzika), Nie jadam chleba, mąki, płatków, zupek z torebek słodyczy... nie używam masła, margaryny, oleju .. Z takich niefajnych nawyków ... Wypijam 2 l pepsi max(bez cukru lub light dziennie) Bez tego czuję się wciąż głodna. muszę czymś zapchać żołądek :/
Stan zdrowia: Nie choruję, ale ogólnie cokolwiek zjem mam wzdęcia (czuję sie ociężała) od razu brzuch mi się powiększa (ale to chyba taka uroda;/), czasem brakuje mi energii. Nie wiem czy to ma coś wspólnego z diagnozą, ale robiłam ostatnio badanie Anty TPO wyszło mi 9.1 (norma 8.0) oraz TSH 5.49 (norma 5.00)
czy regularnie miesiączkujesz: tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: bieganie (odkąd kupiłam buty dla pronatorów(taką mam niestety stopę;/) zakochałam się w bieganiu:) ewentualnie aerobik.
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : Dużo różnych na odchudzanie thermline, cla, karnityna..... Od ok 4-5 lat nie używam żadnych.
Stosowane wcześniej diety : Niestety kiedyś wzięłam się za to sama. Były głodówki, obżarstwa diety 500, 800, 1000kcal różne głupoty zrujnowały mi sylwetkę.
Chciałam zawsze szybko i dużo. Efektem były spadki i jojo. Ostatnio jakiś rok temu byłam na dukanie. W ciągu 2mc spadło mi 10 kg Ważyłam najmniej wtedy 48 kg. czułam się leciutko, miałam multum energii moje ciało było pięknie odtłuszczone, mieściłam się we wszystkie ulubione ubrania...przechodząc w kolejne fazy tyłam coraz bardziej. zatrzymałam się na fazie trzeciej i poległam. Zaczęłam jeść normalnie - w sensie zdrowo ale pozwoliłam sobie na pełnoziarnisty makaron, chleb ciemny, orzechy owoce kiedy chciałam i się dorobiłam... :( Zniszczyłam wszystko. Chciałabym to naprawić... Nie wiem co teraz robię zle. Śledzę SFD od długiego czasu, zaczęłam się ruszać, dbam o 5-6 posiłków, w okolicach 1300-1400kcal dziennie, piję wodę... Najlepiej czułabym się w okolicach 50 kg. Ale nie wychodzi. Chciałabym mieć ładne odtłuszczone ciało (teraz mam chyba ok 30% :/ Chciałabym mieć ładnie zarysowane mięśnie na ramionach ale jak zaczynam ćwiczyć wydaj e mi się że grubną jeszcze bardziej. Najgorsze są dla mnie rosnące mięśnie naramienne boczne :/ Strasznie mam teraz oblane tłusczem. Najbardziej nie mogę sobie poradzić z fałdami na plecach... Nie wiem czy to skóra czy tłuszcz czy woda czy co ale są straszne. Nasilają się w ciągu dnia. Rano kiedy jestem szczuplejsza są mniejsze ale wieczorem ogólnie cała jestem ... większa. Co mnie jeszcze denerwuje to moje nogi... mam strasznie koślawe kolana... Niejednokrotnie szukałam ćwiczeń na tą dolegliwość ale chyba muszę się już z tym pogodzić ,że takie są. Nawt rozciąganie nóg i krocza nic nie daje. Cały czas ocierają się o siebie kolana i uda. Straszne to jest dla dziewczyny:( Najbardziej do zadbania o siebie zmotywowały mnie Wasze osiągnięcia dlatego też odważyłam się skonsultować z Wami swoje podejście. Prosiłabym bardzo jeśli możecie abyście powiedziały/li mi co robię zle, co mam zmienić, czy w ogóle zdrowo odzywiając się jestem w stanie dojść do sylwetki zarysu Giselle(wklejam też jej zdjęcie) Pozdrawiam ciepło Ewelina