Szacuny
13
Napisanych postów
1410
Wiek
40 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
13811
Przekrojowość zawsze była lepsza. Stąd powstanie systemów i MMA. Piszesz że bjj, judo i zapasy są lepsze. Problem w tym że nie walczy system tylko człowiek. A na zasadach sportowych te style są ok. Ale sami ludzie z tych styli mówią że w konfrontacji na ulicy to tylko kilka technik i to niekoniecznie z ich stylu. Bo na ulicy nie ma czasu, jest reakcja na zdarzenie. A na takie reakcje jest nastawiona KM. Jednemu to podejdzie drugiemu nie. System to nie sport i trzeba to rozgraniczać. A porównywanie stylu i sztuki walki to tak jak porównanie czołgu i samochodu. To jeździ i to jeździ, ale przeznaczenie inne.
Szacuny
77
Napisanych postów
11983
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
79498
Sądzę,że najbardziej zbliżonym do realności i przydatnym na "ulicy" spośród stylów i sportów walki jest MMA.Jednak wystarczy poczytać regulaminy zawodów MMA i można zauważyć jakie techniki są tam wyłączone i zabronione, a są to typowe "faule" ,techniki niesportowe,nastawione na kontuzjowanie przeciwnika,na których bazują właśnie systemy typu Combat.Moim zdaniem najbardziej optymalnym połączeniem byłoby trenowanie jednoczesne MMA i jakiegoś systemu Combat. Wtedy dana osoba miałaby opanowane wszystkie płaszczyzny walki.Tylko tu nie chodzi o potrenowanie rok,bo to jest dopiero łapanie podstaw,tylko chodzi mi o solidny,kilkuletni proces trenowania i uczenia się.Na sparingach przeciwnych dyscyplin,trzeba by było jednak uważać,bo niektóre odruchy przydatne na Combatach,byłyby niemiłe dla partnera sparingowego w sporcie jakim jest MMA.
Don Alex-za ostatni Twój post SOG.
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
Szacuny
37
Napisanych postów
3273
Wiek
32 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
34107
i jest to już dawno udowodnione,w bezpośredniej konfrontacji stylów,bez sprzętu.
A mógłbym się zapytać tylko, kto to udowodnił i w jaki sposób?
Trenowałem KM u gościa,który ma staż 25lat i był w Izraelu i te "kaczuszki" i inne gówna mnie odrzuciły,nie da się tak kontrolować przeciwnika.
No widzisz trafiłeś pewnie do jakiejś lipnej sekcji KM i do dobrej sekcji MMA i stąd Twoje specyficzne podejście, co do tematu. Takie czasy, że wielu instruktorów KM traktuje prowadzenie treningów, jako sposób na niezły biznes, a żeby były większe zyski, to na treningach jest łatwo i miło, co odbija się potem na umiejętnościach trenujących. W sekcjach sportów walk trener ma interes w tym, żeby zawodnicy mieli wysokie umiejętności i wygrywali zawody. A w wypadku sekcji KM nie ma tego czynnika, więc jeżeli instruktorem jest niewłaściwa osoba, to tak to się kończy. Powiedz tylko, jeśli oczywiście chcesz, w jakiej organizacji trenowałeś, bo to istotne.
Szacuny
5
Napisanych postów
351
Wiek
40 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
7902
Nie interesuję się zbytnio postacią Linke ale moim zdaniem ma mierne pojęcie o stylu uderzanym porównując do innych zadowników mma.
Jakby walczyli tylko grapplingiem to sytuacja się odwróci.
Co do ulicy, nadal podtrzymuje moje zdanie:
boks+ wyćwiczony low kick + judo/bjj
Zmieniony przez - tomcio.xx w dniu 2013-01-10 12:40:39
Szacuny
3
Napisanych postów
318
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
5250
Próbując zrobić średnie albo wysokie kopnięcie w samoobronie, czyli stresie na ulicy to prędzej więcej sobie zaszkodzisz niż przeciwnikowi.
Ulica to nie jest sala treningowa ani tym bardziej ring. Spróbuj sobie nawet na spokojnie wykonać średnie/wysokie kopnięcie na nierównych, popękanych płytkach chodnikowych, na niewypoziomowanej powierzchni, na żwirze albo na nierównej ziemi z trawą. Zobaczysz jakie to trudne, a co dopiero na szybko w stresie.
Zmieniony przez - Frosti w dniu 2013-01-10 16:26:56
Szacuny
5
Napisanych postów
351
Wiek
40 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
7902
Ostatnio namawiałem kolegę chodź ze mną na bjj i boks a on nie bo ja wolałbym jakieś tekwodno czy cos z nogami do obrony :) hehe no coż każdy lubi co innego :) jak dla mnie na ulicę to ręce i coś chywatnego
Szacuny
0
Napisanych postów
345
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
13861
A mógłbym się zapytać tylko, kto to udowodnił i w jaki sposób?
Pierwsze UFC,gdzie były dozwolone stompy,soker kicki,uderzenia w jajka,łokcie w stójce,w parterze,walka była prowadzona bez rękawic i Gracie ważący 70 kilka kilo wygrywał z zawodnikami ważącymi 100kg,chyba wygrał pierwsze 4 edycje lub 3,jest pionierem bjj.
puchatek83 oczywiście,że styl również walczy skonfrontuj boksera z aikidoką,są style skuteczniejsze i mniej skuteczne.Walczy człowiek,styl i trener.
tomcio.xx
Tak tylko, że brakuje srednich i wysokich kopnięć itp :) moim zdaniem mało przydatne :)
Brakuje zwarcia i kolan,które według mnie są na ulicy bardzo przydatne.
Zmieniony przez - Don_Alex w dniu 2013-01-10 20:01:28
Szacuny
5
Napisanych postów
351
Wiek
40 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
7902
Myślę, że nawet dla przeciętnego grapplera wejście w klincz to już na 99% obalenie przeciwnika zanim on się zorientuje o co biega :) Moim zdaniem raczej mamy marną szansę trafienia na wyszkolonego tajskiego boksera na ulicy :)
Raczkuję dopiero w sportach walki ale narzucam sobie jak najszybsze dojście do klinczu pomimo tego, że na sekcji mamy także boks.
Boks to dla mnie nauka nie dostania w papę jak chcę dojść do klinczu :)
Nie wiem dlaczego ale od zawsze podbał mi się klincz i dążenie do niego.
Mam także warunki raczej do klinczowania niż obijania na odległość :) Mierzę 178 cm i ważę 90 kg.
Aczkolwiek kiedyś wymierzyłem silnego low kicka na kolesia który mierzył okolo 200 cm ale patyczak. Nie wiedziałem jak to robić technicznie poprawnie ale wtedy wystarczyło to, że mam petarde w lewej nodze :P przy strzałach do bramki.
Wtedy już było po walce, niestety ja także odczułem te kopnięcie bo ciężko mi było się poruszać, na szczęście przeciwnik odczuł to bardziej :)
Zmieniony przez - tomcio.xx w dniu 2013-01-11 18:20:04
Zmieniony przez - tomcio.xx w dniu 2013-01-11 18:24:30