Dziennik przy treningach MMA

06.01.2013
DNT

Do południa nie mogłam się zmusić żeby cokolwiek zjeść, jak już przełknęłam ten jogurt to reszta weszła normalnie. Otwierając lodówkę nie miałam pojęcia co zrobić na obiad, a przez święto wszystko pozamykane o czym się dowiedziałam jak już zjechałam całe miasto w poszukiwaniu otwartego sklepu i wszędzie tylko karteczka ,,Dnia 06.01.2013 sklep nieczynny" ... Wkurzyłam się, pokroiłam to co było i zagniotłam ciasto na pizze


Mój jest ten kawałek po lewej stronie na dole, ten zasypany serem dla rodziny.
W skład pizzy wchodzi mąka pełnoziarnista pszenna, żytnia, drożdże instant, ketchup, cebula, pieczarki, pomidor, zioła, mozzarella, ser żółty, oliwki czarne, łosoś wędzony i tuńczyk w sosie własnym



Ogólnie nie wiem dlaczego nie mogę spać ani w nocy, ani w dzień. Pod oczami mam sińce jakby mi ktoś przywalił i przypominam ćpunkę na detoksie...
Brzuch mi wywaliło tak, że wyglądam jak w ciąży i przy każdym szybszym ruchu boli żółądek. Rano nie mogłam nic przełknąć, od samego patrzenia na jedzenie miałam odruchy wymiotne. Nic nie mówię w domu bo znowu ten kleik będą mi wciskać.
Jeśli któraś z Was ma czas, może znacie jakieś sposoby na poprawę tego uczucia i zejście brzucha? Jutro trening na macie i nie będę mogła normalnie walczyć:'-( zrobią ze mnie piłkę i po całej sali będą toczyć...

P.S. właśnie się zorientowałam że miałam wywalić gluten i mleko, a całkiem o tym zapomniałam Kurcze, ciężko pogodzić szkołę, jedzenie i obowiązki domowe zwłaszcza jak nikt nie chce pomóc i tylko na gotowe przychodzą, zjedzą, naświnią w kuchni i pójdą... Jeszcze tydzień i babcia wraca, tylko tydzień... wytrzymam...
Na prawdę Was podziwiam, w większości macie rodzinę którą się musicie zajmować i pracę, a nie marudzicie jak ja

Zmieniony przez - FFagaMMA w dniu 2013-01-06 19:44:42

Micha na jutro + marchewki gdzieś wpadną to podbiję węgle i kcal 1800



Swoją drogą, dlaczego tuszka kury ma aż tyle tłuszczu? To jest liczone ze skórą? Zawsze ściągam ją i nie wiem czy nie zawyżam sobie BTW w ten sposób? Nie chciałabym żeby się okazało że jadę na 1500kcal
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zaraz dostanę szału... Nie mogę zasnąć, rzucam się na łóżku, zrobiłam kilka serii pompek, skatowałam brzuch, byłam na spacerze z psem, wypiłam litry melisy,UCZYŁAM SIĘ i nic! Jutro trening, a przed nim ponad 9 godzin szkoły...


Zmieniony przez - FFagaMMA w dniu 2013-01-07 02:21:11

trudno od razu dojśc dlaczego taka reakcja i co jest winne i czy to chwilowe czy dłuzszy problem
Tak tuszki licza ze skóra, nogi tez, piersi zazwyczaj nie i stad duze róznice

Trudno od razu dojść dlaczego taka reakcja i co jest winne i czy to chwilowe czy dłuższy problem.
Mam nadzieję że chwilowe, może przez jakiś stres czy inne psychologiczne coś, które przejdzie z czasem oby jak najszybciej
I dziękuję za info o tuszce, z tego wynika że jednak nie jadłam 1700-1800 tylko 1600-1700... :/

07.01.2013
DT

Znowu mi się micha rozjechała... Jak wróciłam z treningu dowiedziałam się że moje dwa korpusy na których specjalnie zostawiłam furę mięsa zostały oddane dla psa zjadłam 3 kanapki z masłem orzechowo migdałowym... kiepski posiłek potreningowy... no ale cóż, ...wierzę w to ja, wierzysz w to ty, wierzymy wszyscy, że przyjdą lepsze dni...

Trening
MMA - parter
rozgrzewka
rozruch ramion, łokci, nadgarstków, karku w truchcie.
1 pompka, trucht, 2 pompki...trucht...10pompek
W parach
chodzi o to żeby klepnąć partnera otwartą dłonią w ramię i samemu się nie dać 3x2-3min
to samo ale w udo 1x2-3min
po każdym udanym klepnięciu w udo sprawl i dalej klepanie 2x2-3min
przewroty w przód, tył, przez bark do przodu, przez bark do tyłu, kołyska której za cholerę nie umiem
stanie na głowie z nogami w górze
Techniki
Przejście z pozycji pasującej do bocznej <o ile nie skopałam nazwy>
Trójkąt nogami
Mini sparing -> zaczynamy z gardy zamkniętej, ten na dole ma wejść na górę, a ten w gardzie ma ją obejść do bocznej/dosiadu lub zakończyć techniką.
2x skończyłam dźwignią, raz duszeniem trójkątnym, raz dałam się złapać na balachę, ale się wykręciłam i weszłam w dosiad


Ogólnie pomimo tego że spałam tylko dwie godziny cały dzień czuję takiego powera, że na wfie pobiłam wszelkie rekordy aktywności. Graliśmy w nogę i chyba nikt nigdy nie wyszedł z sali tak spocony jak ja dzisiaj. Jak to z dziewczynami bywa, żadna nie chciała grać tylko ja i jeszcze jedna dziewczyna to praktycznie po całym boisku zapyerdalałyśmy we dwie

Zrobiłam 1.5kg wątróbki na jutro, dogotuję jakiejś brukselki i przesmażę cebulę, więc nie będę musiała po siłce czitować razowcem z masłem orzechowym :P Jeśli chodzi o przygotowywanie wątroby, to czułam się jakbym zarzynała karpia... krwi pełno na całym stole, ręce do łokci uyebane i cała bluza brudna.
A i ten... no nadal nie chce mi się spać i jestem głodna jakbym cały dzień nic nie jadła, idę z psem na spacer zaraz, może przysnę potem, jutro na 7:30 trzy godziny wfu, trzeba być w formie ^.^

Tak sobie pomyślałam, że może warto wyznaczyć takie małe cele do spełnienia i jak uda mi się je poprawić to się pochwalę dla własnej samomotywacji No to na najbliższy czas:
Pompki x30 (23)
Podciągnięcia nachwytem x1 (0)
Skakanka x100 obunóż bez przerwy (72)
Skakanka x100 rowerkiem bez przerwy (36)
Nie będę ładować wszystkich od razu, na razie te cztery wystarczą

Zmieniony przez - FFagaMMA w dniu 2013-01-08 22:42:14

08.01.2013
DNT

Naleśniki robię z mąki razowej, podobno tam nie ma glutenu.
Godzin nie zmieniłam, ale to chyba nie jest tak ważne?

Nareszcie zaczęłam odczuwać skutki trzy godzinnego snu na dobę i dzisiaj chyba się wyśpię Rano było ok, dwie godziny wfu - koszykówka
(znowu tylko dwie z nas cokolwiek robiły), a po godzinie 10 ogarnęła mnie taka niemoc, byłam blada jak ściana i do tego wkurzona bo ktoś mi zayebał 50zł z plecaka na wfie... Wychowawczyni wyrzuciła mnie do domu, bo stwierdziła że nie kontaktuję, a tu jak się dorwałam do wątróbki (pierwszy raz jadłam) to połowę patelni wsunęłam i poszłam spać. Jak się obudziłam to poszłam z psem na dwie godziny do lasu, gdzie w międzyczasie pobiłam swój rekord na skakance i zdążyłam znowu zgłodnieć... Już odczuwam zmęczenie i zaraz idę spać.

Zmieniony przez - FFagaMMA w dniu 2013-01-09 21:39:56

09.01.2013
DT

Zmiksowałam pół kubka jogurtu z czterema łyżkami kakao i smakowało jak czekolada gorzka. Chyba częściej będę tak robić i pokombinuję z orzechami

Zasnęłam już o 4 i wstałam po 11 Wracam do normy, rozmawiałam z sąsiadką i powiedziała że ona też tak kiedyś miała i to było przez stres, może u mnie też? Nie ważne, w każdym razie spałam 7 godzin, a czuję że dzisiaj też zasnę, nawet szybciej. Musiałam nadrobić 7 posiłków w czterech, ale jakoś się udało, zaraz jeszcze zjem ostatni. A i wypiłam energetyka przed treningiem bo zapomniałam wody i dostałam od koleżanki, Dominator się nazywał jeśli am to jakieś znaczenie

Trening
MMA - stójka
rozgrzewka
W TRUCHCIE
rozruch ramion, łokci, nadgarstków, karku
1 pompka, trucht, 2 pompki...trucht...10pompek WĄSKO
Jak doszliśmy do 8 to nie wyrabiałam na czas i robiłam zawsze 2 mniej niż miało być...
bieg bokserski
luźno lewy, prawy prosty
luźno lewy prosty, prawy prosty, lewy sierp i na zmianę
luźno lewy prosty, prawy sierp, lewy hak i na zmianę
W miejscu rozruch kolan (krążenia na zewnątrz, do wewnątrz), rozetrzeć rzepki, rozruch stawów skokowych+nadgarstki, krążenie biodrami, takie coś że szerszy rozkrok, ugięte nogi, ręce do ziemi i po okręgu wyginając się do tyłu krążenie, że ręce nad głowe - Wiecie o co chodzi
W parach
chodzi o to żeby klepnąć partnera otwartą dłonią w udo i po każdym klepnięciu sprawl i dalej klepanie 2x2-3min
Walka o uchwyt 1x2-3min
Walka o klincz tajski przyciągają głowę partnera do klatki 2x2-3min
Techniki z partnerem
lewy+prawy prosty
lewy+prawy prosty+lewy sierp
lewy+prawy prosty+lewy hak
lewy+prawy prosty+lewy hak+prawy low kick
jeden robi zamach prawą ręką,żeby walnąć wewnętrzną stroną rękawicy w łeb drugiemu, a ten ma się osłonić
to samo prawy+lewy
to samo prawy+lewy+kontra tego co się bronił prawy prosty
to samo ale bez ustalonej sekwencji, 5x jedna osoba i zmiana (tylko jednego nie obroniłam )
Bieg bokserski w miejscu uderzając w tarcze z rękawic partnera x30 każda technika
krótkie proste
długie proste
krótkie sierpy
długie sierpy
krótkie haki
długie haki
Na koniec 5min siłowej wytrzymałościówki
pompki, spięcia, półprzysiad z wyskokiem bez przerwy, jak się w jednym zmęczysz to do następnego i tak w kółko
Około 20min noszenia roweru do domu o wadze 11kg, bo rozwaliłam łańcuch i nawet nie dał się pchać.
Ogólnie trening niezbyt męczący dzisiaj był i miałam pewien niedosyt. Szczerze mówiąc bardziej się zmęczyłam nosząc ten rower
Jak wróciłam z psem to zrobiłam

30sec sprawl + wyskok (11,10)
30sec kolana do klatkiw drugim obwodzie skakanie na skakance bez skakanki (skaczę jak słoń, a w orlexach wszystko delikatne i się cały dom trząsł...)
30sec SKIP A
30sec pompki spidermana (9,8)
30sec REST

Dwa obwody i mama przyszła do domu to musiałam skończyć, bo tylko u niej w pokoju jest miejsce


MINI CELE
Pompki x30 (25 23)
Podciągnięcia nachwytem x1 (PRAWIE! dotknęłam czołem już)
Podciągnięcia podchwytem x5 (3 1)
Skakanka x200 obunóż bez przerwy (119 72)
Skakanka x100 rowerkiem bez przerwy (36)
Dorzuciłam podchwyt
małą czcionką poprzednie wyniki

Zmieniony przez - FFagaMMA w dniu 2013-01-10 00:23:35

10.01.2013
DT

Rano zaspałam i na szybko wrzuciłam do miski owsiane z wodą, a w między czasie się ogarnęłam. Jak już wychodziłam z domu to przerzuciłam wszystko do pudełka, wzięłam łyżkę i jadąc rowerem do szkoły jadłam W każdym razie w ogóle nie odczułam ze cokolwiek wrzuciłam do żołądka i godzinę później znów byłam głodna...
Łososia zjadłam o 23, bo zapomniałam że jeszcze mam coś wsunąć

Trening
MMA
Na trening przyszliśmy tylko trener i ja drugi raz tak... Ostatnio osobiście wymęczył mnie pod każdym względem, to wysłał od razu na skakankę rozgrzać się i tak dobre 10-15 min skakania. Potem doszedł jeszcze jeden chłopak i we dwójkę ćwiczyliśmy pod okiem trenera.
Na tarczach uderzenia, kopnięcia, jakieś super, hiper i w ogóle zayebiste sposoby techniczne. Pod koniec doszło jeszcze dwóch z tej lepszej grupy to sparingi z kolan oczywiście cały czas leżałam i dawałam się zgniatać... Wiem co mam zrobić żeby wyjść z pozycji czy dojść do jakiejś techniki, ale jak chcę to robić to tak jakby paraliżuje mnie wewnątrz i praktycznie tylko leżę
W tym czasie trener kilka razy coś zaczął o wysłaniu mnie na zawody w marcu, ale chyba żartował...musiał... przecież nic nie umiem, więc na pewno chciał się trochę ponabijać?



Pomiary po 15 dniach dziennika

Nie wie czy to możliwe, że aż tyle spadło... Mierzyłam dzisiaj wieczorem/ w nocy


Ogólnie mam problem który nie pozwala mi myśleć o czymkolwiek innym. Powinnam poprawić dynamikę, a na siłowni mam za mały staż żeby zacząć rzucać ciężarkami na prawo i lewo, więc zostaje w domu z własnym ciężarem, co wcale dużo nie ułatwia bo takich planów są setki i nie mogę się na żaden zdecydować, z drugiej strony, mogę to robić tylko wieczorem/ w nocy zanim matka wróci co nie jest zbyt przyjemne dla sąsiadów, więc zostają tylko weekendy. Czy to by miało jakiś sens robić raz w tygodniu? Nie wiem, wydaje mi się, że znowu zaczynam kombinować... Kurde, ten ciągły niedosyt, że mogę robić coś lepiej
W styczniu jest konkurs z chemii, którego mam zamiar nie przechodzić do następnego etapu, bo kółko jest w czasie treningu i wtedy będę chodzić 4x w tygodniu na MMA :D

I już pomieszałam rozkład treningowy w ciągu tygodnia. Miało być 3xMMA 3xSiłka i bieganie. Wychodząc na dwór ostatnią rzeczą o jakiej myślę jest bieganie, nie mam zamiaru znowu złamać nogi, wtedy ta myśl, że się opyerdalam i w ten sposób nigdy nie zjadę z wagi co jest mi potrzebne jeżeli kiedykolwiek chcę wyjść na jakieś zawody.

No dobra, czasami trzeba się poużalać
Wymiękam sama ze sobą, nie wiem jak inni ze mną wytrzymują.

Mam w domu 15.5*C, chyba będę dzisiaj w bluzie spać

Zmieniony przez - FFagaMMA w dniu 2013-01-10 23:59:53

Szalonaś

Rano się zmierz, to dopiero będzie zdziwko

misworld dzięki za odwiedziny Następne pomiary zrobię na czczo

Wypiskę zrobię jutro, a tak w skrócie to w szkole była mała spina z dyrektorką, co do czego wylądowałam u lekarza z wychowawcą, gdzie w końcu się przyznałam że nie mogę spać od jakiegoś czasu itd. Dostałam jakiś syrop (HYDROXYZINUM). Wkurzona chciałam wrócić do domu, ale nie miałam kluczy, wujek zabrał mnie do siebie, gdzie cały czas marudziłam, że jestem głodna, a nie chciałam ich ciastek to załatwił naleśniki. Ogólnie BTW wyszło koło 2100 / 150 / 60 / 220. Pół godziny temu łyknęłam trochę tego hydro - coś i się zorientowałam, że miało być łyżeczka, a wciągnęłam jakieś 30-50ml (1/6 butelki) a i tak nie chce mi się spać. Niech żyje inteligencja przy dawkowaniu leku na receptę...
Na kolację usmażyłam flądrę,była obrzydliwa, sama skóra i jakaś tłusta galareta i nigdy więcej nie kupię flądry.

Zmieniony przez - FFagaMMA w dniu 2013-01-12 00:39:22

Nie za dużo tego bierzesz na raz? Organizm też musi się regenerować a jak jeszcze masz problemy ze snem to tym bardziej radziłabym trochę zwolnić.