Wpis 1
Poniedziałek ostatni dzień 2012... siłownia czynna do 14 więc rano trzeba zmobilizować do treningu. Lubie trenować z rana, ale dziś pompy nie było.
Dieta:
1.Płatki owsiane, wpc od sfd, 2 białka jaja kurzego, łyżka oliwy
2.Tuńczyk z puszki, biały ryż, banan, jabłko
3.Mintaj, biały ryż, banan
4.Mintaj, brązowy ryż, szpinak, orzechy laskowe
5.Mintaj, brązowy ryż, marchewka, orzechy laskowe, mały kawałek jabłka
6.Twaróg chudy, łyżka oliwy
Trening:
-WL 40kg x20, 50kg x10, 60kg x10, 70kg x6, 80kg x4
-Wycisk hantli na skosie- 24 x10, 27 x10, 30 x6, 33 x4(próbowałem czy dam radę i dałem :D)
-Wycisk hantli na skosie+ 18 x10, 21 x10, 24 x10
-Rozpiętki 7 x10, 10 x10, 13 x10
-Rozpiętki na bramie pomachałem troszkę bo stwierdziłem że poprzednie ćwiczenie wykonałem zbyt małym ciężarem.
-Wyciskanie francuskie hantli jednorącz 5 x12, 7 x12, 10 x12
-Prostowanie ramienia ze sztangielką w opadzie tułowia 4 x12, 5 x12, 7 x12
-Prostowanie ramion na wyciągu stojąc 12,5 x10, 20 x10, 25 x10
Komentarz do dnia:
Eeeeee.. lipa, zaczęło się od braku orzechów z rana. Wczorajsze niedopatrzenie i może dla tego brakowało pompy na treningu.
Brak pompy na treningu spowodował zepsute samopoczucie, na dodatek zepsułem mintaja i smakował jak karton -.-. Sylwestra obchodzę w domu.. znaczy idę spać mam w nosie.
Zmieniony przez - Yush w dniu 2012-12-31 18:51:24