Szacuny
21
Napisanych postów
163
Wiek
112 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
3060
Nie wiem po co Golocie ta walka.Na pewno nie dla kasy,ma az takie wielkie parcie zeby zakonczyc kariere zwyciestwem?Golota to byl wielkie piesciarz,technika,sila,szybkosc,ciezka praca to mial na poziomie mistrza swiata.Zabraklo glowy,czyli ostatniego elementu ukladanki zeby w sporcie byc najlepszym,i tak jest w kazdej dyscyplinie.Gdyby Golota mial glowe jak Michalczeski lub Adamek-bylby mistrzem.
A Saleta to swietny kb i celebryta ale bokser imho przecietny lub wrecz slaby jesli porownamy go do czolowki z tamtych lat.Tego mistrzostwa Europy nie traktuje powaznie.
Nie wiem kto w tej walce wygra i szczerze mowiac malo mnie to interesuje bo to bedzie bardziej show/cyrk niz sport.Szkoda tylko ze GOlota sie rozmienia biorac udzial w takiej zenadzie.
Szacuny
2
Napisanych postów
277
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
989
Ja myślę, że tutaj nie wchodzą w grę jakieś racjonalne kalkulacje. Uważam, że Gołota chce się z nami zwyczajnie godnie pożegnać. I należy mu się to po takiej karierze.
Szacuny
18
Napisanych postów
4847
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
40994
GOŁOTA NA LOTNISKU W WARSZAWIE
Dziś o godzinie 15 na warszawskim lotnisku im. Chopina wylądował jeden z bohaterów lutowej gali Polsat Boxing Night, czterokrotny pretendent do tytułu mistrzowskiego wszechwag Andrzej Gołota (41-8-1, 33 KO). Jak potwierdził Marian Kmita odpowiedzialny za organizację imprezy, kontrakty na walkę Andrzeja z Przemysławem Saletą (43-7, 21 KO) są już podpisane. Gala odbędzie się 23 lutego na gdańskiej Ergo Arenie, a już dziś ruszyła dystrybucja biletów. Co ciekawe obaj pięściarze dosłownie minęli się na lotnisku - Saleta wracał z wakacji w Egipcie, jednak jego samolot lądował 30 minut wcześniej i na pierwsze spotkanie obu bokserów musimy czekać do 7 stycznia, kiedy to odbędzie się konferencja prasowa. Gala będzie pokazywana w systemie PPV tylko w telewizji Polsat, jednak cena przekazu nie jest jeszcze znana.
bokser.org
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
mówcie co chcecie, ale ja tę walkę chętnie obejrzę, chętniej niż walkę Gołota Adamek. i ide w zakład że Gołota wygra był dobrym bokserem tylko mu psycha siadła, ale w latach 90tych czekałem do rana żeby obejrzeć jego walki w tv. smutne jest to że w sporcie pełno jest pajacy którzy kibicują komuś dopuki ten ktoś wygrywa. Jak Gołota wygrywał to każdy chwalił, jak zaczął przegrywać to każdy mleł językiem. tak samo było np z Małyszem, jak skakał dobrze to każdy dumby a jak zaczęło chłopu iść gorzej to od razu każdy że Małysz jest do d.... plwam na takich kibiców i walkę chętnie obejrzę, Gołota to nie jakiś Najman co tylko paszczą kłapie pod publikę
Szacuny
18
Napisanych postów
4847
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
40994
Mariusz mam identyczne zdanie na ten temat . Faktycznie TDT wiadomość o tym ,że do walki Andrzeja będzie przygotowywał pan Gmitruk napawa sporym optymizmem. Pozdrawiam.
"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)
Szacuny
0
Napisanych postów
270
Wiek
35 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
9947
Z całym szacunkiem dla osiągnięć i człowieka ale ja Przemka w jego zawodowej karierze bokserskiej zawsze postrzegałem trochę jak waciaka - solidny bokser bez większych aspiracji, a właściwie bez większych umiejętności żeby do tych aspiracji nawiązać, i jakoś trudno mu było przypiąć łatkę jakiego megawalczaka. Z kolei Andrew toczył wewnętrzne walki ze swoja psychą, które najczęściej przegrywał, dlatego to wyglądało jak wyglądało, za to pięściarzem był nieprzeciętnym i nietuzinkowym, dodatkowo czasem przeciwko sobie miał sędziów albo "odzywały się" słabości. Jak ktoś słusznie zauważył - o Andrzeja w formie z "Walki stulecia " nie trzeba by się martwić, a optycznie wygląda teraz na sporo szczuplejszego niż wtedy no i jeszcze to info o Gmitruku. A niech tam optymistycznie tak jak serce podpowiada - Andrew przez TKO (tylko żeby znów nie przełożyli albo co gorsza - odwołali)
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
megalodon
Z całym szacunkiem dla osiągnięć i człowieka ale ja Przemka w jego zawodowej karierze bokserskiej zawsze postrzegałem trochę jak waciaka - solidny bokser bez większych aspiracji, a właściwie bez większych umiejętności żeby do tych aspiracji nawiązać, i jakoś trudno mu było przypiąć łatkę jakiego megawalczaka. Z kolei Andrew toczył wewnętrzne walki ze swoja psychą, które najczęściej przegrywał, dlatego to wyglądało jak wyglądało, za to pięściarzem był nieprzeciętnym i nietuzinkowym, dodatkowo czasem przeciwko sobie miał sędziów albo "odzywały się" słabości. Jak ktoś słusznie zauważył - o Andrzeja w formie z "Walki stulecia " nie trzeba by się martwić, a optycznie wygląda teraz na sporo szczuplejszego niż wtedy no i jeszcze to info o Gmitruku. A niech tam optymistycznie tak jak serce podpowiada - Andrew przez TKO (tylko żeby znów nie przełożyli albo co gorsza - odwołali)
no z Saletą było tak że sobie walczył w Europie jako mistrz i nigdy się do USA raczej nie pchał, bo wiedział że szans tam za dużych by nie miał. Andrzej walczył z najlepszymi, ze światową czołówką (w której Kliczko miałby moim zdaniem problem z pasami mistrzowskimi) i wygrał/przegrał to pokazał co umie. co do walki np Gołota-Tyson - który z internetowych szczekaczy odważyłby się stanąć przeciw Tysonowi?