Megaasior
...
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
900 kg u Szymkowiaka pękłoby w ub. roku na ME - Romek zrobił wtedy 875 kg, a startował po prowadzeniu zawodników. Znojka na tych zawodach nie było, więc nie przejął czarnej roboty by odciążyć trenera-zawodnika.
Moje wcześniejsze dywagacje nie negują możliwości startu Szymkowiaka na seniorach, gdzie wynik 900 kg dużo znaczy. Jest tylko sporo zawodników w nmiższych kategoriach: Stanaszek, Wszoła, Śledź, Kępczyński, dwóch Olechów, Spychała. Tu się nie da siedzieć z założonymi rękami i dumać o swoim wyniku! W czasie gdy startuje Stanaszek grzać się musi Wszoła i Śledź (lub startuje Stanszek i Śledź, a grzeje się Wszoła), gdy dojdzie Kępczyński, będzie czterech zawodników na raz do startu. Jedna osoba nie podoła temu zadaniu! Dlatego start na weteranach dawałby komfort pracy i pewien luz psychiczny, bo weteranów startuje mniej liczna ekipa i mógłby się nimi zająć ktoś inny.
Sama praca przy zawodnikach , prawdę powiedziawszy, nie jest czarna, a można powiedzieć, że satysfakcjonująca, szczególnie gdy zawodnicy robią rekordy życiowe. A gdy ruszanie makówką trenera pozwala skoczyć dzięki temu parę oczek wyżej delikwentowi pod opieką, to satysfakcja powinna być jeszcze większa.
Czarna może ona być gdy trzeba puszczać jednego lub 2 zawodników i jednocześnie b i e g a ć do innego na rozgrzewce. Historia zna takie przypadki, że dres kadrowy można było wyrząć z potu, a gdyby trener nie był wybiegany, to zawodnikowi przepadłby start. A jeśli dodać do tego ustalenie taktyki w martwym ciągu, gdzie w jednej chwili można spaść nawet kilka oczek w dół, jeśli się nie dopilnuje kalkulacji - to praca taka jest niewdzięczna. Choć satysfakcja wielka w przypadku powodzenia lataniny!
Moje wcześniejsze dywagacje nie negują możliwości startu Szymkowiaka na seniorach, gdzie wynik 900 kg dużo znaczy. Jest tylko sporo zawodników w nmiższych kategoriach: Stanaszek, Wszoła, Śledź, Kępczyński, dwóch Olechów, Spychała. Tu się nie da siedzieć z założonymi rękami i dumać o swoim wyniku! W czasie gdy startuje Stanaszek grzać się musi Wszoła i Śledź (lub startuje Stanszek i Śledź, a grzeje się Wszoła), gdy dojdzie Kępczyński, będzie czterech zawodników na raz do startu. Jedna osoba nie podoła temu zadaniu! Dlatego start na weteranach dawałby komfort pracy i pewien luz psychiczny, bo weteranów startuje mniej liczna ekipa i mógłby się nimi zająć ktoś inny.
Sama praca przy zawodnikach , prawdę powiedziawszy, nie jest czarna, a można powiedzieć, że satysfakcjonująca, szczególnie gdy zawodnicy robią rekordy życiowe. A gdy ruszanie makówką trenera pozwala skoczyć dzięki temu parę oczek wyżej delikwentowi pod opieką, to satysfakcja powinna być jeszcze większa.
Czarna może ona być gdy trzeba puszczać jednego lub 2 zawodników i jednocześnie b i e g a ć do innego na rozgrzewce. Historia zna takie przypadki, że dres kadrowy można było wyrząć z potu, a gdyby trener nie był wybiegany, to zawodnikowi przepadłby start. A jeśli dodać do tego ustalenie taktyki w martwym ciągu, gdzie w jednej chwili można spaść nawet kilka oczek w dół, jeśli się nie dopilnuje kalkulacji - to praca taka jest niewdzięczna. Choć satysfakcja wielka w przypadku powodzenia lataniny!
...
Napisał(a)
Chyba nie, jest za stary i za gruby,i za dużo ciastek wpieprza!A słyszałem że na MŚ szykuje śię CEGŁA w wadze 110 lub 125 czy ma szanse?
cuda mają to do siebie że czasami się zdarzają.
...
Napisał(a)
Jestem pewien, że Szymkowiak tak naprawdę zakończy karierę dopiero gdy uzyska spektakularny sukces na pomoście. A na to musiałoby się złożyć kilka warunków trudnych do uzyskania.
Jako trener kadry ma za dużo pracy fizycznej i całodziennej lataniny, by startować po dwóch dniachj męki pańskiej. Jego atutowy bój - ciągi, wymaga dużej siły uścisku. A po bandażowaniu kolan, pomocy w zakładaniu kostiumów i koszulek dłonie stają się sztywne i słabe. Albo jest się dobrym trenerem, albo dobrym zawodnikiem. W trójboju nie da się tego pogodzić, poza przypadkiem, gdy można się "oszczędzić" przy pracy z zawodnikami. Wtedy start może wypalić. Z tego względu bardziej zasadny byłby start w weteranach, gdzie zawodników jest mniej i nie trzeba przy nich tak latać i łatwiej załatwić pomoc.
Sądząc po długowiecznych zawodnikach na przeróżnych zawodach i możliwościach Szymkowiaka, wydaje mi się, że trójbój jako taki powinien potraktować po łebkach, a nastawić się na rekordy w ciągu. Te rekordy mają to do siebie, że raz poprawione mają długi żywot. W ciągach sprzęt stosunkowo mało pomaga i nie można liczyć na taką poprawę wyników jak tydzień temu w wyciskaniu na Ukrainie. Dlatego rekord w martwym ciągu byłby spektakularnym sukcesem i warto na niego poświęcić rok czy dwa lata specjalistycznego treningu.
Gdyby jeszcze mistrzostwa świata weteranów wypadły w Kościanie, to możemy być pewni udanego występu Szymkowiaka.
Jako trener kadry ma za dużo pracy fizycznej i całodziennej lataniny, by startować po dwóch dniachj męki pańskiej. Jego atutowy bój - ciągi, wymaga dużej siły uścisku. A po bandażowaniu kolan, pomocy w zakładaniu kostiumów i koszulek dłonie stają się sztywne i słabe. Albo jest się dobrym trenerem, albo dobrym zawodnikiem. W trójboju nie da się tego pogodzić, poza przypadkiem, gdy można się "oszczędzić" przy pracy z zawodnikami. Wtedy start może wypalić. Z tego względu bardziej zasadny byłby start w weteranach, gdzie zawodników jest mniej i nie trzeba przy nich tak latać i łatwiej załatwić pomoc.
Sądząc po długowiecznych zawodnikach na przeróżnych zawodach i możliwościach Szymkowiaka, wydaje mi się, że trójbój jako taki powinien potraktować po łebkach, a nastawić się na rekordy w ciągu. Te rekordy mają to do siebie, że raz poprawione mają długi żywot. W ciągach sprzęt stosunkowo mało pomaga i nie można liczyć na taką poprawę wyników jak tydzień temu w wyciskaniu na Ukrainie. Dlatego rekord w martwym ciągu byłby spektakularnym sukcesem i warto na niego poświęcić rok czy dwa lata specjalistycznego treningu.
Gdyby jeszcze mistrzostwa świata weteranów wypadły w Kościanie, to możemy być pewni udanego występu Szymkowiaka.
...
Napisał(a)
To ja może bym dodał do tego, że nasz drugi wybitny zawodnik Arkadiusz ZNOJEK powinien powrócić na pomost. Ciekawe, czy jeszcze trenuje ?
*** Znawca w dziale Nasze zdjęcia , Strongman i trójbój siłowy i Suplementy ***
*** OPEN YOUR MIND ***
*** Znawca w dziale Nasze zdjęcia , Strongman i trójbój siłowy i Suplementy ***
*** OPEN YOUR MIND ***
...
Napisał(a)
Znojek nie był wybitnym zawodnikiem, nie ubliżając. Za to dużo lepszym trenerem, potrafiącym wychować o niebo lepszych od siebie zawodników, bazując na własnym doświadczeniu i teoretycznych przemyśleniach.
Poza tym chyba woli uprawiać... informatykę szeroko pojmowaną z akcentem na programowanie niż przerzucać ciężary na siłowni. Poza tym pewne teoretyczne aspekty uprawiania trójboju czy sportu są równie ciekawe jak sam trening albo jeszcze ciekawsze! Potraktowanie zawodnika jako autonomicznego mechanizmu mającego spełniać określone zadania znakomicie usprawnia procesy treningowe i analizę biomechaniczną.
Poza tym chyba woli uprawiać... informatykę szeroko pojmowaną z akcentem na programowanie niż przerzucać ciężary na siłowni. Poza tym pewne teoretyczne aspekty uprawiania trójboju czy sportu są równie ciekawe jak sam trening albo jeszcze ciekawsze! Potraktowanie zawodnika jako autonomicznego mechanizmu mającego spełniać określone zadania znakomicie usprawnia procesy treningowe i analizę biomechaniczną.
...
Napisał(a)
sądzę, że Romek powinien poważnie pomyśleć nad startami w kat. 100, skoro i tak je za dużo ciastek .
Kilkukrotnie mówił o zakończeniu kariery, a jednak występował (ciągnie wilka do lasu, oj ciągnie). Można zrozumieć jego rozdrażnienie brakiem zadowalających postępów w kat 90 kg (od kilku lat miał chrapkę na 900 kg), a na taki wynik go stać, ale... tu się zgodzę w Parkerem... zaangażowanie w pracę trenerską w dużym stopniu osłabia formę i solidne przygotwania.
Może jednak 100 kg i wyniki w okolicach 920-930 kg - ma MŚ weteranów złoto !
Romek jak sądzę nie wystąpi jednak w weteranach bo się czuje młodo, tak gdzieś na 25 lat
Kilkukrotnie mówił o zakończeniu kariery, a jednak występował (ciągnie wilka do lasu, oj ciągnie). Można zrozumieć jego rozdrażnienie brakiem zadowalających postępów w kat 90 kg (od kilku lat miał chrapkę na 900 kg), a na taki wynik go stać, ale... tu się zgodzę w Parkerem... zaangażowanie w pracę trenerską w dużym stopniu osłabia formę i solidne przygotwania.
Może jednak 100 kg i wyniki w okolicach 920-930 kg - ma MŚ weteranów złoto !
Romek jak sądzę nie wystąpi jednak w weteranach bo się czuje młodo, tak gdzieś na 25 lat
...
Napisał(a)
Można to pogodzić Pan Roman startuje w kat 90kg robi 900kg , A.Znojek pomaga w paracy trenerskiej mam na myśli mężczyzn(tzn robi całą czarną i ciężką robotę za Szymkowiaka)
...
Napisał(a)
niunio jesteś uzdolniony jeśli chodzi o komiczne teksty, najpierw ten z Kryłową, a teraz...
...
Napisał(a)
z tego co sie kiedys orientowalam to Szymkowiaka nie interesuja zawody weterenow.
Moze teraz sie troszke pozmienialo jak juz okrzepl w wieku weterana i moze przyzwyczail sie nieco do niego
-------------------------
"When you exercise, your goal isn't to burn fat, it's to become a fat burning machine"
-------------------------
Twarda, syntetyczna, leniwa i d****na Efka married to the mob.suple.hardcor.pl
-------------------------
Doradca Trójboj
Moze teraz sie troszke pozmienialo jak juz okrzepl w wieku weterana i moze przyzwyczail sie nieco do niego
-------------------------
"When you exercise, your goal isn't to burn fat, it's to become a fat burning machine"
-------------------------
Twarda, syntetyczna, leniwa i d****na Efka married to the mob.suple.hardcor.pl
-------------------------
Doradca Trójboj
-------------------------
Twarda, syntetyczna, leniwa i d****na Efka
-------------------------
...
Napisał(a)
Darooo z Kryłowa to prawda, ale z tym 900kg to może i masz rację.
Może nam się uda sprowokować P.Romana ,ażeby pokazał na co go stać w wieku emerytalnym. Nie jeden młokos by się zdziwił.
Może nam się uda sprowokować P.Romana ,ażeby pokazał na co go stać w wieku emerytalnym. Nie jeden młokos by się zdziwił.
...
Napisał(a)
ja Ci wierzę niunio, ale powiedziałeś to w taki sposób, że mnie rozbawiło, szczególnie: "całą czarną i ciężką robotę za Szymkowiaka", ciekawe co pan Arek na to
Poprzedni temat
czemu juz nie ma strongmanow w tv ???
Następny temat
Wyciskanie izometryczne w "martwym punkcie"
Polecane artykuły