pomóżcie prosze!!!

nie chodziło mi o zyskiwanie wrogów... tylko o to że może jak dostajnie zj**kę to mu się oczy otworzą. mam znajomych, którzy mieli takie początki i nie skończyli zbyt dobrze, bo nikt nie miał odwagi im powiedzieć prawdy... teraz trochę podrosłem i potrafię być bardziej asertywny, powiedzieć prawdę nawet jeśli ona nie jest mile widziana...
mam nadzieję, że mirox12 się ogarnie i że uda mu się to co zamierzył, tylko do tego potrzebuje mega zaparcia... poza tym w swojej pierwszej wypowiedzi też go oceniłeś podobnie...

Biadolenie, w kółko to samo p******enie, jak się chce to się znajdzie na wszystko czas, czasami wystarcza 15min nawet przed snem by zrobić dobry trening, coś na wzór crossfitu.

Radzę się wziąć za czytanie i ułożenie czegoś samemu lub tak jak koledzy mówią, pozostanie zgłoszenie się do Faftaq'a bądź Konia.

Polecam trening insanity. Zajmuje 45 minut dziennie(1 miesiąc) - zakładasz buty i robisz go przed komputerem - nie potrzebujesz żadnego sprzętu, trening jedynie dla twardych psychicznie ludzi (6x w tygodniu treningi). Masz czas na wypicie 5 piw a nie masz na trening? CHcesz schudnąć czy wyżalić się innym na forum że jesteś słaby jak panienka.
Jak chcesz - zacznij trenować z głową - jeżeli jesteś zastany skup się na rozgrzewkach - twoje stawy mogą ucierpieć.
Zacznij jeść to co zdrowe - nie to co smaczne. Po miesiącu zdrowe jedzenie zacznie ci smakować(np. owsianka)

Suplementacja? zapomnij o tym - masz tyle błędów w diecie + tryb życia że żadne suplementy Ci nic nie pomogą. Lepiej się ogarnij bo życcie ma się jedno a młodosć jest krótka.

Tak jak wspomniałem, wystarczy nawet 10min na dobry trening, można wstać wcześniej, położyć się chwilę później i tyle.

E tam 10 minut. Ja mieszkam sam - zajmuje się całym domem pracuje 8h dziennie chodzę na imprezy nawet w ciągu tygodnia. Czasami śpię po 4h ale nigdy nie narzekam że nie mam czasu na trening!

Trening może i sam w sobie czas zajmuje, ale daje cholerną motywację na wszystko inne. Orzeźwia, przywraca pozytywne nastawienie. Skutek jest taki, że ten czas się zwraca.

Przede wszystkim trening i dobra dieta dają siłę na wszystko - z pracy nie wracam zmęczony, mam lepszą kondycję psychiczną(chyba główny powód dla którego trenuje) :) Rośnie pewność siebie, determinacja, możliwości umysłowe ( pracuję umysłowo - widzę dużą poprawę w koncentracji) nie weim jak jeszcze można motywować kogoś do zmiany życia na lepsze :) Najwazniejsze chyba żeby być szczęśliwym - jak ktoś budzi się rano i myśli o tym że jest gruby - to chyba nie jest okaz szczęścia.

Przede wszystkim trening i dobra dieta dają siłę na wszystko - z pracy nie wracam zmęczony, mam lepszą kondycję psychiczną(chyba główny powód dla którego trenuje) :) Rośnie pewność siebie, determinacja, możliwości umysłowe ( pracuję umysłowo - widzę dużą poprawę w koncentracji) nie weim jak jeszcze można motywować kogoś do zmiany życia na lepsze :) Najwazniejsze chyba żeby być szczęśliwym - jak ktoś budzi się rano i myśli o tym że jest gruby - to chyba nie jest okaz szczęścia.

Bez treningu zapomnij ;)

Lepsze 10min niż nic, poza tym można odj**ać w 10min często lepszy trening niż w godzinę.