Plato - "Zegar bije..."/ akcja 40stka podsumowanie str12

super super
nogi ci zassało i wyszła płaska pupa, trzeba by nad nia popracowac
jak tam z treningami u ciebie?

Obli! Trening dla "zielonych" zakończyłam w piątek, z takimi obciążeniami:
Trening 24: (3 serie - 8 powtórzeń)
1. Rozpiętki ze sztangielkami na ławce poziomej - 7,5/10,5/11
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej - 7,5/7,5/8,5
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem -27/27/27
4. Wyciskanie sztangielek siedząc - 8,5/10/8,5
5. Prostowanie tułowia na ławeczce z obciążeniem - 10/12/14
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne) - 5/7,5/7,5
7. Prostowanie ramion na wyciągu - 30/30/30
8. Prostowanie nóg siedząc - 45/55/55
9. Uginanie nóg leżąc -37/37/37
10. Przywodziciele na wyciągu dolnym, bramie - 22/22/22
11. Odwodziciele j.w. - 22/22/22
12. Wspięcia na palce siedząc - 12/12/14

Tak myślę że jeśli pobłogosławisz, to wezmę ten następny, czyli:
"TRENING NR 1 by Obliques z 'Odchudznia łopatologicznego'
Pierwszy poważny trening każdej Lady, uczy pracy z wolnymi ciężarami."

Jeśli uważasz, że muszę jeszcze popracować nad treningiem dla zielonych, to ok!

Ten mój tyłek, to moje utrapienie! Jestem jak deska, bez piersi i bez pupy! Ale przynajmniej mój tyłek nie przypomina już takiej galarety!


Zmieniony przez - plato w dniu 2012-10-14 19:41:17

A rób rób wolne cięzary to teraz dla ciebie najlepsze, czas sie wprawić

Zmieniony przez - obliques w dniu 2012-10-14 19:54:27

No i amen! Będzie jako rzeczesz Obli1!
Hurrrraaa!!!! Yes! Yes! Yes!!!

Kochana sztangusia!!!!

Fajnie jest! Powodzenia w walce z wolnymi ciężarami

Dzięki Kokosik!
Przyda się trochę powodzenia!

Zmieniony przez - plato w dniu 2012-10-14 21:57:59

Zrzucam miski z całego tygodnia.
Tydzień poświęciłam na obczajanie nowego treningu.
Poniedziałek jeszcze stary, a w środę, instruktor pokazał mi jak pracować z nowymi ćwiczeniami. W piątek już robiłam wszystko sama.
A w sobotę wieczorem zakwasy zaczęły mi w tyłek dop...lać. Z czego się cieszę! Tylko obawiam się że w poniedziałek będę musiała jeszcze przystopować. Jak dam radę to aeroby odwalę.
Trening mi się bardzo podoba. Nie jestem w stanie wszystkich powtórzeń wykonać w niektórych seriach, ale wiadomo trzeba trochę czasu.
Na razie wyczuwałam tylko ciężary.
Aero robię na razie raz w tygodniu, ale może zajęcia mi się unormują i dam radę coś jeszcze.
Dieta to 3x 1600 (obcinam węgle) i jeden dzień 1800








Zmieniony przez - plato w dniu 2012-10-21 12:25:51




Zmieniony przez - plato w dniu 2012-10-21 12:26:45




Zmieniony przez - plato w dniu 2012-10-21 12:27:12




Zmieniony przez - plato w dniu 2012-10-21 12:28:13






Zmieniony przez - plato w dniu 2012-10-21 12:30:23




Zmieniony przez - plato w dniu 2012-10-21 12:31:28




Zmieniony przez - plato w dniu 2012-10-21 12:32:37

Zmieniony przez - plato w dniu 2012-10-21 12:35:28

całkiem smaczna ta twoja dieta

No wiem, taka trochę monotematyczna. Ale zmieniam produkty raz na kwartał .

Nici z siłowni Dupa cała w zakwasach. Myślała że pobiega, ale nie da rady człapać, a co dopiero biegiem..
Ale w środę sobie odbiję!

dieta dzisiaj:
Chleb hu...y, ale swój będzie jutro. Zakwas pracuje. A wątróbka z brykietem wasa smakuje nietęgo.