[ART] KRYZYS WAGI CIĘŻKIEJ 2001-2010 (BOKS)

Też nie mogę edytować

Zgadzam się ciekawostkami są Holmes i Foreman.

Oni tak jakby są z innych epok.

Ten sam rocznik.Epoki 1960-1970-1980.Inne odżywianie itp.

Ciekawostką jest,że Larry i George mieli bamberki w latach 90.Nie mogło być inaczej połączyli inne style życia.

Zobacz jakie niesamowite to są przeciwieństwia.

Larry ze swoja świetną techniką błyszczał na skokszonych bokserach(Mercer,McCall).

Zawsze jest takei coś,że jak mówisz o boskerach z innych epok,to wydawać się może,że dzisiejsi będą dla nich za silni...

A właśnie inaczej MErcer i McCall często nie mogli znaleźć w ringu Foremana.NA odwrót,byli zbyt silni i Larry ich ogrywał techniką.

Znowy Foreman też lubił się bić ze skoskzonymi.Czyli było na odwrót.Bokserzy z innych epok dawali sobie radę z siłaczami lat 90,a nie dawali z technikami.

Prześledziłem masę ciała bokserów co walczyli w różnych epokach(Bugner,Witherspoon,Foreman,Holmes).

I wiesz co stwierdzam ? MYLISZ się.Każdy niesamowice dostosował się z masą ciała.(tłuszczem i mieśniami(Witherspoon).

Sądzę,że Smokin Joe mógłby ważyć dzisiaj 107 kg i wymiatać.

Rozumiem jak kogoś irytuja takie rozważania.

Gdyby Cassius Clay urodził się w 1979 r. prwnie wogóle nie poszedłby na boks,urodził sie w normalnej rodzinie i nie miał osobowości do boksu.Nie ukradziono by mu rowerka.Takiego skomplikowanego przypadku nie da się powtórzyć.

A może by się potknął w ósmej walce,i załamłby się.

Albo stał się leniem jak Solis.Ale do tych spekulacji potrzeba umowności.

Moim zdaniem dostoswanie madoew nie byłoby problemem dla starych mistrzów.Po prostu KAŻDY dawał sobei radę.Swietnie.

Ja rozumiem,to Tyson trafił na Cusa Damato,najelszego gościa od Peek a boo,a gdyby teraz nie trafił ?

Moim zdaniem i tak ałby sobie radę.Taki Seth Mitchell,to nei jest mega wymiatacz,ale w wieku 24 lat dopiero zaczął boks.

Moim zdaniem nawet tak późno rozpoczynając boks Tyson jak on miałby szanse.

Po prostu każdy mistrz sie odnajdywał.

Odnajdywał w każdym czasie.

Miało być w ósmej linijce znaleźć w ringu Holmesa.Teraz widzisz jak piszę bez edycji.Zawsze wiele razy edytuję.A tu nie można.

Zobacz sobie

Archiego Moore'a
Larrego Holmesa
Joe Bugnera
George'a Foremana
Jamesa Smitha
Michaela Moorera
Jamesa Toneya
Chrisa Byrda

Tu nie chodzi o egzagerujące przypadki.Ale dosłownie każdy wybitny bokser dawał sobie radę.(nawet + 20 kg!)

Przecież nawet Ali ważyl 107 kg czasami.Zauważyłem,że piekielnie utalentowani pięsciarze nie mają kompletnie problemow z niesamowitym lataniem z masą.

Taki Solis.Fakt,o wiele za dużo,ale mam wątpliwości czy Adamek potrafilby wogóle chodzić ważąc 123 kg,Solis jest jakimś większym fenomenem.

Po prostu fenomeny.

Hmm, mozliwe...
Tylko zwróć uwagę, że np Solis i Foreman mocno przemontowali swoje style przy zwiększeniu wagi.
I np o ile młody Foreman był niemal nie do ogrania, to starszy i cięższy już tak.

Ale mówimy,tu o pewnej patologii.

To sport wyczynowy.Obu tych bokserów jadło w McDonaldzie.To boks przy takiej masie sporo się traci na mobilności i mówimy o tłuszczu.

NIE prowadzili się jak wyczynowi sportowcy.A inne przypadki nie miały problemów z nabraniem mięśni.

Gdyby George prowadził się jak Kliczko na emeryturze ?

Znaczy można i tłuszczyk,ale bezpowrotnie traci się nogi i brak tego bedzie decydujący z pewnymi rywalami.

Joe Frazier z muskulaturą 107 kg wyglądałby jak David Tua

Co do kryzysu, przyczynil sie do tego rowniez humanitarny sposob sedziowania. NIe ma takich efektownych nokautów

Dzisiaj walka bylaby przerwana juz w momencie opierania sie przez Nortona o liny i przyjmowanie ciosow... to rowniez zmniejsza atrakcyjnosc

Super lektura, zrobię podobnie jak Tomasz1405, tylko na razie muszę się zająć szkołą.W weekend przeczytam.