Białkowy baton lepszy od SNICKERSA. BEZ PIECZENIA!

ok, uwaga bo może być długo, ale:

Baton master bar:

Skład: Oligofruktoza (!!!), płatki owsiane, ekstrudat zbożowy [mąki 52% (kukurydziana , pszenna, ryżowa), kasza kukurydziana , otręby pszenne, cukier !!!, kakao 4,6%, sól !!], płatki kukurydziane [kukurydza 93%, cukier, sól, ekstrakt słodowy jęczmienny !!, syrop glukozowy !!, emulgator: mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych), monohydrat kreatyny 10%, żurawina, substancja słodząca: maltodekstryna, tłuszcz palmowy !!, substancje utrzymujące wilgotność: sorbitol, glicerol, emulgator: lecytyna rzepakowa, aromat, substancja słodząca: sukraloza. Produkt może zawierać śladowe ilości orzechów i mleka.

Ok. 23 składników (ciężko to zliczyć)

mmmm…już robi się miło

W 100g:
265 kcal
21,7g białka
35,8g węglowodanów
3,2g tłuszczu

W 1 batonie (30g):
6,5g białka
10,8g węglowodanów
1g tłuszczu
80 kcal

W 5 batonach (150g) (7,50zł):
32,5g białka
54g węglowodanów
4,6g tłuszczu
400 kcal

Porównanie ze względu na białko (baton z tego posta) (wartości sam liczyłem ze swoich składników):

Skład: odżywka białkowa, woda, płatki owsiane, masło orzechowe (bez soli i cukru), migdały, siemię lniane, miód naturalny.

7 składników. (3x a może nawet 4x mniej, pomijając jakość)

W 100g: (w całości jest 600g)
300 kcal
30g białka
17g węglowodanów
13,5g tłuszczu

Wnioski:
Oba batony master bar (5 batonów = 150g, 7,50zł) i w 100g batona sfd mają po 30g, ale ten z sfd ma 100 kcal i 37g węglowodanów mniej. Ma więcej tłuszczu o 9g.
Patrząc na składy wnioski same powinny się nam nasuwać:
Baton master bar ma pełno cukrów prostych, w dodatku nie zdrowych: fruktoza, cukier, syrop glukozowy, ekstrakt słodu jęczmienny. Chemia jak sorbitol i gliceryna Nie wspominając o mąkach kukurydzianych, pszennych i innych, a także niezdrowym oleju palmowym. ALE co najważniejsze, skąd źródło białka w master bar? Nie wiem, odpowiedźcie sobie sami, ale na pewno nie będzie to wartościowe białko, jak przypadku batona z przepisu.

Co do ceny. U mnie całość (600g) kosztuje 13zł (w obliczeniach użyłem odżywki białkowej SFD WPC v.2). Czyli 100g batona kosztuje dajmy nawet 2,50zł. A 5 batonów master bar (tyle samo białka) = 7,50zł + jest po prostu śmieciem mającym śladowe ilości kreatyny.

Dobrze, że ten baton jest chociaż "tani", bo i tak jest droższy od tego, bo ten w 30g kosztuje:max 70gr. Wydaję mi się, że prawdziwy dobry baton proteinowy kosztuje dużo więcej.

Zmieniony przez - dhkarma w dniu 2012-09-13 19:29:44

Zmieniony przez - dhkarma w dniu 2012-09-13 19:31:14

to zrobie jednak te twoje

To nie moje. Moje może będą wkrótce..

to je zrobie

Pytanie czy siemię lniane jest konieczne? I czy można zastosować masło orzechowe z tego przepisu
https://www.sfd.pl/Masło_orzechowe_by_life_styl-t446703.html
Oraz ile taki baton wytrzyma poza lodówką?
Czy po wyjęciu muszę go zjeść od razu (wtedy tracił by całkowicie swój sens), czy nadaje się w teren na 8-12 h?

Zmieniony przez - Guccik w dniu 2012-09-29 12:46:29

Super przepis. Leci sog ! Ps: przeczytałem cały temat i (bez urazy), ale niektórzy tu są chyba niepełnosprawni umysłowo sądząc po pytaniach

Dziś zrobiłem sobie wersję bez siemienia i z samych orzechów laskowych. Konsystencja wyszła idealna. Trzeba po prostu dodawać po trochę wody.



Zmieniony przez - Jeffrey Dahmer w dniu 2012-10-07 12:19:27

Smak batona przepyszny, zależnie na pewno od odżywki, ja dałem również czekolade i smakuje jak snickers. Przepis prosty, jak dla 5cio latka, 10min roboty.
Zamiast syropu klonowego może być spokojnie łyżeczka miodu + łyżeczka wody (jednak syrop klonowy jest zdrowszy, ale tu tak mała ilość że nie ma co:) ).
Można robić własne kombinacje orzechów wedle uznania.

Super przepis, jak najbardziej zasłużony SOG ! Przepis bardzo łatwy do wykonania, a także można go modyfikować. Dzisiaj robię już drugi raz, wypróbuję odżywkę waniliową, akurat skończył mi się syrop klonowy, więc dodam miodu powinno być ok.

Właśnie wyprodukowałem ale bez syropu i z bananową serwatką z kinetica,smaczne,pożywne,poręczne.

Właśnie wskoczyło do zamrażarki. Co do mieszania ręką to porażka ;] Klei się to ostro do łap i trzeba było łyżką z palców ściągać. Ale zobaczymy co z tego wyjdzie. Wszystko jak w przepisie tylko miód poleciał zamiast tego syropu bo nie mogłem w sklepie znaleźć :-/ Dzięki za przepis. Sog