-- Umka -- redukcję czas zacząć.

Kurcze, jakieś zawirowania na forum, bo dziwnie się wysłalo

Zmieniony przez - UMka w dniu 2012-09-27 20:07:10

Kolejny dzień, treningu niestety nie wkleję, bo mi excel odmawia posłuszeństwa, a ten dziennik treningowy z potreningu.pl jest taki...brzydki
Rano jak co dzień aeroby, później trening z piłką. Dalej nie wiem tylko czy mogę ćwiczenia na nogi zastępować na maszynie , czy jak ćwiczę z piłą to tylko piła ?

Jestem w trakcie @ i dzisiejszy dzień to istna masakra, ale micha trzymana, mimo odruchów wymiotnych (jak to podczas @ u mnie zwykle bywa.) Jakoś tak przyzwyczaiłam się, że mogę nawet każdego dnia jeść to samo ,ale na dłuższą metę chyba nie jest to dobre rozwiązanie?





Zmieniony przez - UMka w dniu 2012-09-28 19:43:05

Zmieniony przez - UMka w dniu 2012-09-28 19:43:35

Na dłuższą metę może to prowadzić do niedoborów. Sama się na tym łapię, ale trzeba z tym walczyć

Okeeeeeej Będę czepliwa, ale chcę dobrze

Co daje ten rowerek rano? Gdybyś miała mnie zachęcić do codziennego kręcenia z samego rana - spróbuj ... W jakiś sposób utrudniasz sobie z sesji na sesję?

Trening wpisz ręcznie, ale skorzystaj z image-share/imageshack i wklej link do obrazka

Nie czepiaasz się, wiem, że dobra duszyczka jesteś

Co daje rowerek rano ? Hmm, szczerze mówiąc ciężko mi po tygodniu ćwiczeń określić, ale powiem Ci tak, mój Małż TYLKO i wyłącznie [i swear] jeżdżąc właśnie na rowerku i trzymając michę w ciągu 12 tyg. przepięknie zjechał z wagi i cm, nie wiem, może sugeruję się tym i wierzę, że to faktycznie pomaga. Choć z drugiej strony, wstając rano i śmigając te 30 minut (aktualnie) czuję się zayebiście. Mam strasznego powera na cały dzień.

misworld

W jakiś sposób utrudniasz sobie z sesji na sesję?]

Zwiększam czas
Oczywiście na rowerku mam wyświetlacz, trzymam wysokie tętno, no i nie jadę tak o sobie, tylko staram się robić interwały. Pot leci ze mnie dosłownie ciurkiem.


A Ty Mis uważasz,że rowerek rano bez sensu ?

Ćwiczenia wklepię tumoroł, bo padam na pysk


Jeszcze jedno baardzo ważne pytanie do kogoś w temacie, podczas @ bywa tak (prawie zawsze), że dostaję domięśniowy zastrzyk z Ketonalu Forte + coś rozkurczowego [ale to już naprawdę w mega kryzysowych sytuacjach,bo generalnie unikam nawet tabletek p/bólowych], czy w taki dzień mogę normalnie wykonywać trening? Siły później nie brakuje, bo po zastrzyku ból ustaje do 1h czasu.

Zmieniony przez - UMka w dniu 2012-09-28 20:46:28

Nie wiem dlaczego mi się uroiło, że Ty już dłużej na nim jeździsz, a to tylko tydzień Jeżeli ten rowerek Cię cieszy i sobie go utrudniasz, to zawsze to jakiś ruch, a ruch jest wskazany Jestem pomiarów ciekawa

Umka, panowie zazwyczaj szybciej i łatwiej chudną. Uważam, że nie ma co się sugerować Przede wszystkim oni nie borykają się z hormonami w takim stopniu jak my - kobity.

Co do końcówki, to czekamy na Mądre Głowy Odpoczywaj

UMka

Oczywiście na rowerku mam wyświetlacz, trzymam wysokie tętno, no i nie jadę tak o sobie, tylko staram się robić interwały. Pot leci ze mnie dosłownie ciurkiem.

Zamiast trzymać wysokie tętno (które zapewne jak każda maszyna zakłamuje ), lepiej żeby się skupić na przebieraniu nogami. Aero jak już robisz ma być dziarskie, bardzo dziarskie a nie przebieranie kończynami

UMka

A Ty Mis uważasz,że rowerek rano bez sensu ?

Nie wiem jak Miss ale ja uważam, że za dużo tego na początek. Wystarczy jak będziesz robiła FWB i po nim 20-30min dziarskiego aero. Dodatkowe aero zostaw na czasy jak będziesz miała zastój. Więcej nie znaczy lepiej w tym wypadku. Skup się na siłowym i tam walcz z ciężarami to da lepsze efekty.

UMka

Jeszcze jedno baardzo ważne pytanie do kogoś w temacie, podczas @ bywa tak (prawie zawsze), że dostaję domięśniowy zastrzyk z Ketonalu Forte + coś rozkurczowego [ale to już naprawdę w mega kryzysowych sytuacjach,bo generalnie unikam nawet tabletek p/bólowych], czy w taki dzień mogę normalnie wykonywać trening? Siły później nie brakuje, bo po zastrzyku ból ustaje do 1h czasu.

Jeżeli okres masz na tyle bolesny, że musisz dostawać zastrzyki domięśniowo to trening w ten dzień jest bezsensu. Wystarczy, że organizm "męczy się" z okresem, nie dobijaj go siłownią.

Bez wątpienia siłowy daje nieporównywalnie więcej niż aero, także tak jak Arphiel mówi Na pewno należy zapomnieć o tym, że to sposób na schudnięcie, niestety. Trzeba docisnąć Cię z siłowaniem

Więc tak: ćwicz FBW 3x/tydzień. Po każdym rób sesję na rowerku i zacznij od 20 minut (do odwołania). Nie wiem jak stoisz czasowo, ale przy założeniu, że masz czas na ruch 5x/tydzień, w pozostałe dwa dni rób inne aero, tak żeby ten rowerek się nie znudził. Potruchtaj, potańcz, powspinaj się - generalnie coś co będzie przeplatało siłowanie Pozostałe dwa dni, bezwzględnie wolne od ruchu. Regeneracja to bardzo istotna część redukcji
Uważam, że przy takim planie + piękna micha, pięknie będziesz leciała. Pomierz się w niedzielę i porównaj z początkiem. Oczywiście załącz do wglądu

Samo siłowanie: spojrzałam na ostatni trenio i wywal z niego te brzuszki Ćwiczenia stricte na niego są zbędne - zostawmy je Arphiel, co to ma dechę

I już kończąc wywód - chcemy widzieć wypiski z treningów + jako, że lubisz pisać - opisy Tak będzie łatwiej radzić, bo będzie jasne jak Ci się miło ćwiczyło To lecimy z koksem, nie ma że boli i szczypie

Zmieniony przez - misworld w dniu 2012-09-29 08:59:10

misworld

Nie wiem dlaczego mi się uroiło, że Ty już dłużej na nim jeździsz, a to tylko tydzień

Jeździłam w ubiegłym tyg. jak byłam chora, może stąd Ci się to wzięło

misworld

panowie zazwyczaj szybciej i łatwiej chudną. Uważam, że nie ma co się sugerować Przede wszystkim oni nie borykają się z hormonami w takim stopniu jak my - kobity.

Jaaa to wieeem, ale spróbuj to mojemu CHłopu wbić do głowy, Święty Boże nie pomoże

Arphiel

Nie wiem jak Miss ale ja uważam, że za dużo tego na początek. Wystarczy jak będziesz robiła FWB i po nim 20-30min dziarskiego aero. Dodatkowe aero zostaw na czasy jak będziesz miała zastój. Więcej nie znaczy lepiej w tym wypadku. Skup się na siłowym i tam walcz z ciężarami to da lepsze efekty.

Rogert that .

Arphiel

Jeżeli okres masz na tyle bolesny, że musisz dostawać zastrzyki domięśniowo to trening w ten dzień jest bezsensu. Wystarczy, że organizm "męczy się" z okresem, nie dobijaj go siłownią.

Okis , pytam, bo jak za coś się zabieram to lubię robić to na 101 %, więc wolę wiedzieć wcześniej, jak będzie się zbliżał @ to tak przełożę treningi,by nie robić ich w tych trzech pierwszych najgorszych dniach.

misworld

Więc tak: ćwicz FBW 3x/tydzień. Po każdym rób sesję na rowerku i zacznij od 20 minut (do odwołania). Nie wiem jak stoisz czasowo, ale przy założeniu, że masz czas na ruch 5x/tydzień, w pozostałe dwa dni rób inne aero, tak żeby ten rowerek się nie znudził.

Kobitki, ale ja właśnie nie mogę robić FBW, bo nie mam dostępu do siłowni , dlatego wybrałam piłkę + hantle [mam nadzieję,że
jakieś tam spadki będą ] . Jeśli chodzi o maszyny siłowe, to mam dostęp tylko do dwóch - przywodziciel/odwodziciel i takie cuś na którym robi się prostowanie podudzi (nie wiem jak to nazywa się) + jeszcze wyciąg dolny i górny.
I niestety tylko tyle, więc stąd trening z piłą.


Mis - nie wiem czy jest sens teraz mierzyć się tylko po tygodniu ćwiczeń, zwłaszcza, że mam @ , a jako że w tych dniach
jestem zdecydowanie mooocno rozdrażniona nie chcę ryzykować mierzeniem i ewentualnym uduszeniem samej siebie centymetrem
Parę dni temu miałam plan zakupienia większej ilości sprzętu do domu dla siebie i Małża, (nadal go mam,ale finanse póki co jednak na to mi nie pozwolą) , więc skończyło się na zamówieniu hantli z obciążeniami do 30 kg ( łącznie )

misworld

"I już kończąc wywód - chcemy widzieć wypiski z treningów + jako, że lubisz pisać - opisy "

Ta jest!

Od poniedziałku będę opisywać, bo ten tydzień szczerze mówiąc był katorgą ćwiczeniową trochi - osłabienie po chorobie + "te dni" = mua - tykająca bomba zegarowa



Jeszcze micha z dziś + obiecana wypiska z ostatniego treningu.

http:// " class="link" target="_blank">

PS.
Mis ja nie lubię pisać, to samo tak duużo wszystkiego wychodzi,żeby wszystko streścić




Zmieniony przez - UMka w dniu 2012-09-29 12:39:00

Ja też nie mam dostępu do siłowni a robię FBW

Ten plan z piłką to jest bardziej aero niż siłowy wysiłek (tak sądzę). W przysiadzie masz żadne obciążenie; brzuszki są Ci niepotrzebne. Mięśnie potrzebują ciągłej stymulacji, a poprzez siłowy progres dbasz o nie (i tym samym o siebie) przy redukcji Wg mnie ten zestaw, który sobie obrałaś, średnio Ci to zapewni. Czy widziałaś to w warunkach domowych? --> https://www.sfd.pl/-t803543.html
Na moje, dużo więcej wyniesiesz z tego zestawu. Proponuję żebyś robiła w jednym tygodniu ABA, a w drugim BAB. Hantelki masz obiecujące, a z czasem zaopatrzysz się w sztangę i stojaki i będzie gitara

To był ciężki tydzień, więc uznajmy to za wstęp. I pliska - nie stresuj się pomiarami, bo uwierz na słowo - ZAWSZE jak wywierasz na sobie presję, to tyle z tego jest Nie ma pośpiechu Ciesz się tym co robisz, a ciało się odpłaci z nawiązką

Bejb, zaczęłam ten z piłą, bo Bunia napisała,że mając hantle lepiej dokupić piłę i od tego zacząć.
Tak myślę, że jak już zaczęłam z piłą, to może lepiej go dokończyć ?
Tym bardziej, że ten z piłą to tylko plan na 6 tygodni ? Hmmm i dopiero jak nabiorę jakieś tam wprawy w ćwiczeniach, to pocisnę to, o czym napisałaś
Przez ten czas nauczę mój organizm, który nigdy nie był przyzwyczajony - do ruchu itd.

misworld

I pliska - nie stresuj się pomiarami, bo uwierz na słowo - ZAWSZE jak wywierasz na sobie presję, to tyle z tego jest

Nie będę się stresować, izi :D , ja mogę poczekać i ćwiczyć dłuuuugo, ale za to efektywnie,o!

Ty już mas za sobą rok, więc Cwaniaro jesteś o rok mądrzejsza

Tak paczę..., wątek załozony 3.09, a ćwiczeń dopiero tydzień
Kurde, zawsze jak coś zaczynam, to zawsze,ale to zawsze coś mi stanie na przeszkodzie, no ale teraz jak już poleciał pierwszy to następnych 817365 będzie z górki.

A i btw. jak długą przerwę trzeba mieć przed następną redukcją ?
Jeśli dokończę ten plan z piłką, a później zrobię przez 6 tyg. ABA i BAB [yours propozyjszyn], to ile będę musiała "odpocząć", by zacząć kolejny ?


Zmieniony przez - UMka w dniu 2012-09-29 20:54:04