Szacuny
0
Napisanych postów
29
Wiek
52 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
580
Pewnie już było nieraz, ale spytam.
Czy da się zastąpić obciążenia (maszyny, wolne ciężary) therabandem? A przy okazji, rzecz jasna, zaoszczędzić na siłce?
Przy okazji: zauważyłem, że w "kanonie" ćwiczeń niektóre są całkowicie pominięte, np. rotatory biodra i stabilizatory s. skokowego ("kanon" wziąłem z atlasu K**). Dlaczego tak? Czy chodzi o to, że ich nie widać?
Szacuny
0
Napisanych postów
15
Wiek
44 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
3300
Ja w oczekiwaniu na sprzęt z prawdziwego zdarzenia zakupiłem sobie takie gumy (nie theraband). Tam jest taki patent, że wkładasz pod drzwi taśmę z kulką w środku, która się blokuje i przytrzymuje gumy, tak, że można robić np. przyciąganie tych gum w siadzie płaskim. No więc ćwiczę sobie właśnie w ten sposób plecy i nagle jak mnie coś j**ło... Ta kulka pękła na pół, taśma wysunęła się spod drzwi i miałem ślady na klacie przez 2 tyg. Jak pomyślałem, co by było gdybym dostał w oko, to odechciało mi się już takich wynalazków :)
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Można się i tym pobawić ale żelazo to żelazo.
Lepszych narzędzi do kształtowania sylwetki nie ma.
Inne to tylko uzupełnienie żelaza.
Chociaż jak patrzę na załączone zdjęcie to mam pewne wątpliwości:)