siła charakteru, strach

fido82 teoretycznie samo patrzenie w oczy jakiemuś typowi rzeby doprowadzić do konfrontacji rzeczywiscie nie ma sensu. Ale kiedy czujesz pewność siebie w takiej sytuacji to nie bedziesz sie bał kiedy ktoś np zacznie Cie zaczepiać. tak to postrzegam. To że bede pewniejszy siebie i nie bede sie bał konfrontacji nie znaczy że to ja bede kogoś zaczepiał. Chce sie pozbyć samego uczucia leku i strsu związego z tą sytuacji. Może za dużo myśle wtedy zamiast działać ( dziąłaniem tez przeciez jest w takiej sytuacji inny wyraz twarzy). A ja mam z tym problem, zaraz gdzieś szukam sobie wymówki żeby udać że czegoś nie słyszałem itp.

wiesz, każdy chyba czuje pewien, nazwijmy to dyskomfort jak widzi grupę podpitych kolesi w bramie obok których musi przejść. to normalna reakcja organizmu na sytuację stresowe (podnosi się poziom adrenaliny) i w wypadku ataku możesz wtedy skuteczniej walczyć (lepszy refleks , siła itp). tak to sobie wymyśliła natura i chyba się tego nie da zmienić. problem byłby gdybyś tego nie odczuwał.

Markes możesz mieć sporo racji że to moja psychika mnie blokuje. Jeśli chodzi o to co potrafie to fakt w różnych dziedzinach życia potrafie wiele ale boje sie że coś zrobie nie tak jak powinno być i raz że naraże sie na pośmiewisko innych (to musi być jakaś trauma z dzieciństwa moim zdaniem, czasem byłem wyśmiewany w podstawówce i zapewne to mi zostało aby unikać tego teraz) a dwa że nie zrobie tego w sposób w jaki ja to sobie wyobrażałem. I to mnie moze hamuje przed działaniem.

fido82 no to jest problem bo w takiej sytuacji zamiast pozytywnej adrenaliny wywołującej wieksza agresje mam przyspieszony puls powiązamy z uciekaniem myśli i miekimi nogami. Niestety w dzieciństwie wiekszośc czasu spedziłem w domu w kokonie ogniska domowego z dala od zla i stresujących sutuacji których w życiu nie brakuje. Panowie myśle że jednak praktyka może coś tu zdziałaś. Jak to mówią "JAk chcesz coś zrobić to po prostu zacznij to robić"

nie ma adrenaliny pozytywnej i negatywnej :) jej pojawienie się w organiźmie jest zawsze "fizycznie nieprzyjemne" i wynika z potencjalnie niebezpiecznej okoliczności . z czasem jednak przywykniesz do pewnych sytuacji i organizm nauczy się że nie musi produkować adrenaliny za każdym razem jak przechodzisz obok grupki kolesi , bo nie jest to sytuacja niebezpieczna (no chyba że będziesz miał pecha i każda grupka którą miniesz będzie Cię chciała bić).

fido82 albo ze stresu czy nerwów będą ci się trzęsły ręce i nikogo nie trafisz :) zależy od osoby. hefaistos musisz nad sobą zacząć pracować, musisz sobie powtarzać że jesteś silny, dasz sobie rade, to tylko wina twojej psychiki. tak jak pan z reklamy perfum: "Jestem zjawiskowy i mam zjawiskowe włosy"- i ćwiczy hantlami. Nie wiem jak u Ciebie kontakty z trenerem ale powinieneś mu powiedzieć co Ci jest, moim zdaniem nie wyjdziesz na panienke. On by Ci powiedział pare ciepłych słów, nabrałbyś pewności siebie może przez to. Przydałoby się pare sytuacji którym byś musiał stawić czoła.

fido82 albo ze stresu czy nerwów będą ci się trzęsły ręce i nikogo nie trafisz :) zależy od osoby. hefaistos musisz nad sobą zacząć pracować, musisz sobie powtarzać że jesteś silny, dasz sobie rade, to tylko wina twojej psychiki. tak jak pan z reklamy perfum: "Jestem zjawiskowy i mam zjawiskowe włosy"- i ćwiczy hantlami. Nie wiem jak u Ciebie kontakty z trenerem ale powinieneś mu powiedzieć co Ci jest, moim zdaniem nie wyjdziesz na panienke. On by Ci powiedział pare ciepłych słów, nabrałbyś pewności siebie może przez to. Przydałoby się pare sytuacji którym byś musiał stawić czoła.

taki paraliżujący strach nazywa się fobią, i to już jest bardziej skomplikowane. ale chyba kolega nie ma aż takiego problemu.

no właśnie kolego.. fobia.. fobia społeczna słyszałeś ? podaje link. nie wiem czy prawda. http://pl.wikipedia.org/wiki/Fobia_społeczna jest tam takie zdanie: Najbardziej typowymi objawami fobii społecznej są uporczywy lęk (obawa przed nienormalnym zachowaniem się wśród ludzi, ośmieszeniem lub kompromitacją). Hmm.. dziwne

Nie boje sie że ktoś może wyśmiać mnie w sytuacji pewnej i spokojnej. Ja mam obawy przed niepewną dla mnie sytuacji kiedy nie wiem co wydarzy sie za minute albo za sekunde. Byc moze moje obawy wcale nie okaża się uzasadnione bo jak sytuacja sie rozleje to zachowam sie jak nalezy. Tego niestety nie wiem i mam wrażenie że tylko proste przełamianie tej bariery najlepiej z pozytywnym skutkiem bedzie tu jakimś rozwiązaniem.