Niemam zadnej diety ale jem okolo 5 posilkow dziennie
np. sniadanie ze 4 jajka albo platki owsiane, musli z jogurtem.
w szkole prawie nic nie jem ;/ poniewaz niemam za bardzo co... czasami wyskocze do sklepu po jakas maslanke, jakis jogurt (to co moge kupic w sklepie kolo szkoly ;p)
Wracam do domu jem odrazu obiad najczesciej okolo 200-300 g kurczaka + worek ryzu (jem to w roznych formach zeby sie nie znudzilo he he)
Pozniej ide na silke do koleszki(jakies 3 razy w tygodniu) wracam do domu przekąsze cos na szybko i odrazu ide na trening muay thai,po treningu ze dwa serki wiejskie albo co mi wpadnie w lapy bo po treningu jestem gloodny ;) i przed snem tunczyka.Tak jest zazwyczaj chyba ze mega niemam czasu to niedam rady zrobic obiadu to racze sie kebabem albo robie cos na szybko.Mysle ze to jest duzo bo chodze caly czas napchany a nie moge wgl. przytyc waze 60kg mam 16 lat i 177cm czasami skacze mi do 62 ale pozniej przez kilka dni malo jem bo np. pojechalem na biwak albo cos ;p i spada mi automatycznie do 60 ;/ a moji koledzy kupuja sobie gajnera jedza mniej wiecej tyle co ja i tyja regularnie po 2-3kg na miesiac ;/ niewiem czym to jest spowodowane,mogl by mi ktos doradzic co moge lepszego jesc,co jesc w szkole i jaka odzywke kupic zeby przybrac te kilka kg.I niechce jesc zadnych nitrobolonow itp xd bo niechce chodzic napompowany,chce zrobic suche miesnie z tym ze po drodze chce przytyc przynajmniej do 68-70.