Od kilku miesięcy z zapałem trenuje kolarstwo. 2-3h przy intensywności ok 70%HRmax. Teraz idzie zima, więc treningi będą odbywały się najczęściej w domu. Mam wrażenie, że powinny tu się znaleźć również treningi na siłowni.
Dieta:
Wcześniej nie zwracałem uwagi na to co jem, więc widać tego skutki. Waga najbardziej skoczyła (10-15kg) po nieprzyjemnej kontuzji kolana i rocznej przerwie w jakichkolwiek intensywnych treningach. Teraz staram się odżywiać zdrowo 5 razy dziennie przy odstępach 3h. Od niedawna moje żywienie wygląda tak:
I Śniadanie:
Owsianka z dodatkami słonecznika, pestek dyni, orzechów, rodzynek, migdałów, banana (głównie w dni treningowe)
lub
jajecznica albo gotowane jajka, ciemne pieczywo, marchewki
II śniadanie:
jabłka, banany, marchewki i inne warzywa, tosty z ciemnego pieczywa z wędliną lub dżemem, batoniki (to najczęściej jest pora treningu)
Obiad:
Tu sprawa wygląda bardzo różnie, nie wiem na co najbardziej zwracać uwagę. Przeważnie są to pyry lub ryż/makaron ze smażoną piersią z kury lub innym smażonym mięsem i surówki warzywne.
Podwieczorek:
owoce i warzywa
kolacja:
głównie tosty z rybą z puszki lub gotowana kiełbasa.
Jem sporo marchewek, ale w granicach rozsądku, między posiłkami, żeby nawyk podjadania między posiłkami nie sprawiał problemów. Czytałem, że błonnik w marchewie dobrze się do tego celu nadaje.
Co zrobić, kiedy nie ma możliwości zapewnienia odpowiednich wartości odżywczych, np. przez siedzenie na uczelni?
Suplementy:
Tutaj sprawa wygląda tak, że nigdy ich nie stosowałem. Celem jest zbicie wagi, ale jednoczesne najbardziej efektywne przerobienie tego na siłę/wytrzymałość.
czytałem (chyba głównie posty faftaq), że HMB i ZMA nie ma sensu brać, bo nie dają pożądanych efektów.
Tak więc z tego co mi się wydaje, warto zainwestować w BCAA ? Co jeszcze i w jakich ilościach? Oczywiście izotoniki przed i w trakcie treningu są.
Każda wskazówka jest na wagę złota.
Z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam.