-przysiad 10/10/10
-płaska 10/10/8
-podciąganie na gryfie 12/12
-wiosło sztangą podchwytem 12/12/8 45kg/55kg/75kg (z lekkim luzem, kocham to ćwiczenie, następny razem dowalę więcej obciążenia.)
-wyciskanie na barki 10/8 45kg
-pompki na poręczach 8/6 +0kg/+10kg (nie mogę wyczuć tego ćwiczenia, bo zwykłych pompek nigdy nie robiłem, tylko dipsy)
-uginianie przedramion ze sztangą 10/10 30kg
drugi trening:
-żurawie 10/10
-skos dodatni 10/8/8 45kg/50kg/55kg
-mc 10/8 95kg/115kg (oczywiście wcześniej 3 serie rozgrzewkowe)
-unoszenie hantli na boki 10/10 13,5kg
-unoszenie hantli w przód 10 13,5kg
-francuz hantlem oburącz siedząc 10/10/8 15kg/20kg/23,25kg
-uginanie młotkowe 10/10 13,5kg
Teraz ćwiczę intuicyjnie, czyli kiedy mam ochotę.
Nadgarstek dalej bardzo boli, ale przy ćwiczeniu na szczęście nie przeszkadza, mam nadzieje, że niedługo przestanie boleć, ponieważ od sierpnia zamierzam zacząć ćwiczyć MMA, z bulem nadgarstka może być ciężko.