Staram się ograniczać nabiał, kupować lepsze jakościowo mięso/ryby, do tego zróżnicowana paleta warzyw i owoców (w sumie nie więcej niż 1kg dziennie).
Przykładowy jadłospis:
8.00 mleko 0% 100g, jajo, mąka 2000 65g, olej 15g, twaróg 150g, warzywa (600kcal):
55w 50b 25t
11.00 łosoś 150g, kasza gryczana 50g, warzywa (500kcal):
35w 45b 20t
13.00 ryż 60g, kurczak 50g (250kcal):
40w 10b 2t
trening miód 100g (350kcal):
80w 0b 0t
17.00 ryż 100g, indyk 150g (500kcal):
80w 40b 3t
19.00 jaja x2, oliwa 10g, pesto 50g, brokuły 200g, pomidory (600kcal):
15w 30b 45t
2800kcal (na 3200kcal):
265w 165b 95t
Nabiał na śniadanie, a nie na kolacje bo tego wymagały okoliczności (pusta lodówa), poza tym trening jakoś 9h po śniadaniu także białeczko już wchłonięte :P Izotonik też się skończył, dlatego zdecydowałem się na miód z wodą i szczyptą soli.
Treningi kolarskie 8-10h tygodniowo, średnio na 1h spalam 600kcal - dzienne zapotrzebowanie na kcal z dnia treningowego 1.5h na rowerze to około 3000kcal.
Do tego 2 dni w tygodniu siłownia 1h na główne partie (wyciskanie na ławce, wiosłowanie na siedząco, na stojąco, ściąganie do klatki na siedząco, mięsień prosty brzucha na maszynie, do tego ABS II - ćwiczenia na maszynach 4 serie po 12 powtórzeń). Na siłkę chodzę od 3 miesięcy i widzę znaczące postępy, min. po 10kg wyciskanego ciężaru więcej na maszynach bez wzrostu wagi własnej.
Mimo wszystko mam dość mocno otłuszczony brzuch i pośladki (reszta wyrzeźbiona - 3kg powinno załatwić sprawę), moje wymiary:
Biceps (najgrubsze miejsce): 31cm
Klatka (na wysokości sutków): 92cm
Brzuch (na wysokości pępka): 83cm
Udo (najgrubsze miejsce): 59cm
Łydka (najgrubsze miejsce): 37cm
Proszę napiszcie jak moja dieta, co dodać, co usunąć - poradźcie jakieś wspomagacze do spalenia opornego tłuszczu (warunek - nie mogą pobudzać, zaburzać snu, podnosić temperatury ciała, powodować drgawek/mdłości - to wszystko wpłynie na moje treningi, a najważniejszy wyścig tuż tuż).
Z góry thx! :)
Ból <3