v2mp1re
pomysl,nim cos napiszesz.
Tonino
od pół roku nie widzę progresu na mojej klacie, w sensie cały ten czas biorę 60 kg na serie 4x10 i od pół roku ani kg wiecej.
I TERAZ DOPIERO WPADLES NA POMYSL,ZE COS MOZE BYC NIE TAK!?
rece opadaja....
obciazenie,ktorego uzywasz podpowiada,ze jestes na samiutkim poczatku.
przez ten rok treningow,cos na linii:
systematyczny,progresywny trening-odzywianie-regeneracja
lezalo i kwiczalo.
patrzac na sam uklad cwiczen,ktore podales widac,ze stosujesz program o wysokiej objetosci,ktory nie dosc,ze dziala tylko i wylacznie na waski odsetek ludzi,to sprawdza sie kiepsko u osob na Twoim poziomie-poczatkujacych.
zawsze w takich przypadkach(i to jest uniwersalna zasada),sugeruje obnizyc objetosc-przyciac ilosc cwiczen,
zmienic parametry(ilosc serii,przedzialy powt.),
wprowadzic deload,
...ale moim zdaniem powinienes pojsc dalej i bardziej "zagescic" swoje sesje-czyli obnizyc objetosc calkowita treningu,a zwiekszyc jego czestotliwosc.
zastosuj plan calosciowy lub 2-way split (3 x tyg.)
przyklady podalem w moim poscie:
zestaw planow dla kazdego:
https://www.sfd.pl/Plan_do_poprawy;_cykl_na_masę;_staż_ok._roku-t849849.html#post3