Poprawa kondycji potrzebna

Zajmowało mi to około 2 godzin.Rzucałem prakrycznie bez przerw ale miałem kogoś do pomocy żeby mi podawał inaczej zajęło by mi to wieki( to równiez zawierało 300 trójek!!!!!)Po takim czymś koncentracja wyostrzona na maxa!Ale efekty przychodzą praktycznie zaraz.Trzeba uważać na przetrenowanie i na zewnętrzną strone dłoni nie na nadgarstek( dość boli)Trochę to szaleństwo ale czytałem kiedys ze zawodnicy w NBA oddaja po 1200 jesli trenuja rzut poza sezonem.

Dokładnie - trzeba mieć kogoś do pomocy, ja będę ćwiczył sam, nastawiam się na drybling oraz rzuty za 3. U nas w teamie jestem głównym strzelcem i jakiś trening rzutów (zwłaszcza za 3) mi się przyda





Amatorskie ligi w kosza ---> https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=99262 - WYPOWIEDZ SIĘ )

Merro, grasz w jakiś zespole albo coś ?? Jesli tak na jakiej pozycji ? Widzę że znasz się

Co do rzutów od next weeku zaczynam cwiczyć. Planuje oddać jakieś 150 trójek a potem się okaże, ale będę ćwiczył sam. Plan mam przeładowany i ,w sumie, daruję sobie kondychę i skupię się nad rzutem. Pakernia nadal jest 3 razy w tygodniu.

Ktoś ma może jakiś gotowy program na rzuty - jakieś ćwiczenia rzutowe ? Zakładam że za 3 będę rzucał ze statycznej pozycji,a co z innymi rzutami ?

Pozdro



Amatorskie ligi w kosza ---> https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=99262 - WYPOWIEDZ SIĘ )

Gram na pozycji rzucającego obrońcy w szkolnym klubie sportowym.Jest to klub niezalezny.Organizowanych jest wiele turnieji okręgowych lub ogolnopolskich.W skład wchodzą również obozy treningowe latem i podczas ferii....Dość kiepsko że musisz trenować rzut samemu.Tracisz na to wiele czasu a trening nie jest az tak zwięzły jakim by mogł być.Jeśli nie trener to może masz jakiegoś kumpla ktory by ci podawał( pewnie ty wtedy tez...)Na pewno trochę rywalizacji pomoze a nie zaszkodzi..W treningu na rzut najwazniejsza jest organizacja.
Ja ćwiczę w ten sposób.Biorę krede i wyznaczam koła na boisku z których bedze rzucał( pozycje)1-lewe skrzydło 2-łokieć 3- przedłużenie osobistych 4- lewa trójka 5- osobiste 6-trójka nawprost 7-prawy łokieć 8- prawa trójka 9-prawe przedłużenie osobistych 10-prawe skrzydło.Następnie biorę zeszyt i rysuje połowę boiska do kosza wraz z wczesniej zaznaczonymi pozycjami.Pózniej robię tabelę tj.(np. pozycja,ilosć rzutów oddanych , ilosć rzutów trafionych,%)pozwala to ocenic czy robi sie postep czy trzeba coś zmienic.Prxzede wszystkim nie ilosc lecz jakość.
Jeśli grasz na pozycji rzucajacego obrońcy oddajesz zapewne wiele rzutów po obiegnięciach i wyjsciach po zasłonach bez piłki ze skrzydeł.Tu przydał by sie podający.Ustawiasz najlepiej kbeł na śmieci na jednym skrzydle i na drugim.Stoisz pod koszem.Kumpel stoi na górze na 3 tak ze widzicie sie twarza w twarz.robisz zryw i wychodzisz za ustawiony kubeł na śmieci jak po zasłonie ( pamiętaj o ustawieniu nog przy wyjsciach - jak masz prawą nogę bliżej koncowej linii wychodzisz za kubeł lewą ..w drugą stronę odwrotnie)ilosc rzutów w serii zalezy od ciebie.
kolejne ćwiczenie.Stoisz na lewej stronie trójki.podajesz do kumpla który stoi na wprost kosz za 3.Ścinasz po przekątnej pod kosz i dostajesz piłkę 2 metry poniżej łokcia za polem 3 sek.Zastawiasz sie. Robisz obrót od końcowej .Wyskok i rzut od tablicy.z drugiej strony analogicznie.
Dobrze byłoby również poćwiczyć rzut z grzyba.Stajesz np. po lewej stronie rzutu za 3 z piłką jakbyś ja dostał po po podaniu.Robisz zwód nogą lewą do lini końcowej i zakraczasz ( np.ww kubeł)robisz kozioł i wykonujesz typowy jump shot.( chyba wiesz o co mi chodzi) to samo z drugiej strony....Mozesz pożniej zamiast tego włączyć pivot sam lub z podwójnym kozłem,lub powwojny za plecami i pod nogą.Chodzi o to żeby wykonać na ten sam zwód np. po 20 rzutów po to by ciało sie poprostu tego nauczyło "na pamięć".
Możesz cwiczyć 3 samemu równiez.Np. stajesz mniej wiecej poniej łokcia np. z lewej strony boiska.Wyrzucasz piłkę z dołu tak by nadac jej rotacje wstczną ale tak zeby została w miejscu.Robisz nabieg ustawiasz odpowiednio nogi , obrót nisko na nogach i rzut.( ilosc rzutów w serii zalezy od ciebie)Liczy sie konsekwencja i organizacja.Nie przerywaj.Jak zaplanowałeś sobie tyle a tyle raszutó zrób to.Nie przerywaj póki nie skończysz.Planowanie to 70 % sukcesu.

Dzięks za rady, z pewnością się do nich zastosuję

Jak sądzisz czy dobry jest rozkład treningów :

- kozioł
- kozioł + rzuty
- rzuty 1,2
- trójki
- obrona + podania

Czy lepiej postawić np na rzut i oddawać po megalityczne liczny trójek dziennie ? Mi porzeba dobrego ball-handlkingu i do tego rzut za 3 (osobiste 1 i za 2 styknie). Niedługo zaczynam. Masę już zrobiłem, teraz technika a potem kondycja.

3m sie ----> jeśli ma ktoś jakieś rady to chętnie wysłucham

Amatorskie ligi w kosza ---> https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=99262 - WYPOWIEDZ SIĘ )

Jeśli chcesz sie skupić nad dryblingiem i rzutem to wydaje mi sie ze powinienes zaczynac KAŻDY trening kozłowaniem.Zdecydowanie lepiej sie czuje piłe przy rzutach ( takie fajne uczucie - wiesz o co chodzi..piłka sie "klei")( Zmieniaj ćwiczenia na kazdym treningu rób kozłowanie w ruchu w miejscu i na dwie piłki)Jesli masz trening siłowy nie powinienes robic treningu rzutowego PO takim treningu.Zaplanuj to wcześniej albo nie rzucaj w ogóle.To nie jest rzut kontrolowany.Moim zdaniem( jesli bym byl na twoim miejscu )przedłużył bym trening do 1.5h oprocz treningu na obronę a wtedy rozplanowałbym tak:
U mnie na obozie gdy mięliśmy treningi robilismy system następujący ...: Dzień 1 1 trening Dzień 2 2 treningi Dzień 3 3 treningi i cykl sie powtarzał.CZyli u ciebie jeśli dobrze pamiętam..np.Poniedziałek ( 1 trening kozłowanie np.rzut za "3" ( ilość rzutów dyktowana przez ciebie))Wtorek ( 1 trening kozłowanie np.1h)2 trening siłowy) Środa 1 trening Kozłowanie, 2 trening rzuty za 1,2... 3 trening rzuty za 3.Czwartek 1 trening siłowy Piątek 1 trening kozłowanie np. 1h 2 trening rzut za 3.Sobota 1 trening obrona + kozłowanie 2 trening podania 3 trening siłownia.....To tylko podpowiedz.Uzaleznione jest to oczywiscie od twoich dyspozycji czasowych.W ten sposob napewno sie nie przetrenujesz a system jest ciekawy( z tym ze my robiliśmy kondyche nad morzem i było prze*****)...Odczujesz zapewne nidosyt po 1 treningu ale o to chodzi.

Dzięki Merro, masz sporo racji

Ja właśnie teraz na siłowni będę robił ,chyba, wytrzymałość, bo seria na masę się już skończyła (robiłem też aCT) i staram się tak ułożyć swój plan aby mieć możliwość oddawania dużej ilośći rzutów. Tylko jak już wspomniałem lekka lipa, bo rzut za 3 tylko na wprsot kosha (powiedzmy 2 m w prawo i lewo - tyle mam przestrzeni od pozycji na wprost kosha, ale pomyślę o tym jeszcze. Bo jeśli będę wpadał na boicho to nie będzie miał mi kto podawać, wszyscy wyjechali z ziomów, a koło domq zawsze można rodziców zatrudnić

POza tym mam jeszcze do Ciebie pytanko, sądząc po Twoich parametrach jesteś big guyem (zwłaszcza bic re5pect) - czy jest sens robić na masę, bo moim atutem jest szybkość i skoczność, a co przy niskim wzroście pozwala mi walczyć z wysokimi. Jeśli nadal będę robił masę, to owe cechy mi osłabną, czy zatem wytrzymałość jest dobrą myślą ?


Acha ... masz może jakiś pomysł na ćwiczenia obronne, bo ja znam parę, głównie poruszanie się w postawie obronnej i szybka praca nóg, ale coś więcej by się przydało

Amatorskie ligi w kosza ---> https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=99262 - WYPOWIEDZ SIĘ )

Moim zdaniem siedzenie na siłowni zeby przerzucać ogromne ciezary czyli robic mase na ten czas , pore roku oraz temperatury nie ma sensu .Jest to innymi słowy mało efektywne.Co wiecej zbędne...Wytrzymałośoraz oraz technika jest tu dobrym wyborem.Jeśli byś spalił 2 a nawet 3 kg to nawet i dobrze.Przełożysz zdobytą siłe i mase na siłowni w jeszcze wieksza dynamike.Do masy można wrocic ale od pazdziernika.Jeśli masz mniej wiecej rownowagę masy do wzroztu ( tak powinno być w koszu- a masz)niech tak zostanie.Możesz natomiast jakkdyby przelac trochę masy z nog na ręce ale tak zeby masa na wadze była ta sama.(nogi muszą być wybiegane lub robione niskim ciężarem).Mi sie mniej wiecej udło.Jest pewien trening na rece i mozesz go stosować tylko ostrożnie - sam probowałem moze ty tez ale jak juz pisze to pisze:
1 superseria
uginanie na sztandze/wyciskanie francuski leżąc 12 10 8 6
uginanie na hantlu opartm o udo /ściąganie linki w dół 12 10 8 6
uginanie młotkowe /pompki na poreczach 12 10 8 6
co do obrony to opisałem pare ćwiczonek w tym poscie ( 15 lipiec badajrze) sprubuj.( moze pare z nich znasz).Jest wiele rodzajow czy też typow obrony kazdy swego sterfa czy zona.Tu liczy sie obycie na parkiecie .Komunikacja z partnerem.Czucie lini pomocy oraz czas przejecia.Są to elementy trudne a wrecz niemozliwe do treningu w pojedynke.Potrzebna jest drużyna.Samemu mozesz jedynie ćwiczyć postawe obronna i jej szybko0ść .Bo to ona przede wszystkim wazy na wyniku.Sam doskonale rozumiesz.To jest tak samo jak ze zbiorka .Musisz byc ogranym( w sensie umiejetnosci zastawiania-tu kłania sie kontakt)a wyćwiczony musicsz mieć wyskok-czujesz aluzje?Możesz cwiczyć z murem lszybkość dłoni.tzn malujesz kredą czy sprayem 5 punktów na ścianie.To jest 1 trochę wyżej niż twoja głowa.2 i 3 metr niżej niż twoje dłonie gdy znajdują sie w pozycji obronnej.4 oraz 5 2 metry od szerokości twoich stóp w postawie obronnej oraz troszkę niżej niż punkty 2 i 3.Stajesz w odległosci 2 metrow od ściany.Doskakujesz do niej.Oburącz( tak jakbyś blokował kolesia co nie ma podania dotykasz gore.pożniej schlasz sie lewa czyli 2 i prawa czyli 3.Robisz krok odstawno dostawny i schylasz sie zeby dotknąć 4 pozniej odstawno dostawny i 5 wracasz do pozycji wyjscia i powtorka z Małysza.Ale sie rozpisałem...........

No co do ćwczeń mam pewne obiekcje. Akurat myślałem o kontynuacji masy tj. rozbudowy klatki piersiowej - 99 cm to nie za dużo, nie tworzy proporcji z dużymi, w porówniau do niej, rękami. Wiem że latem to raczej powinno się nie masy nie robić, ale właśnie sam nie wiem ... OD wytrzymałości klatka się nie poszerzy tak jak powinna się, a w pierwszym okresie treningu najłatwiej op przyrosty, tak więc sam nie wiem. Jeśli już to bardziej postawię na klatkę, mniej na ręce.

A za obronę dzięki mam też parę cwiczeń w zanadrzu, od jutra zaczynam ćwiczyć, jeśli leń mnie nie najdzie. Ale sezon za pasem, trzeba coś zakozaczyć

Jeśli ktoś ma pomysły na ćwiczenia siłowe dla koszykarzy niech da znać.

Dzięks MErro i nachodzi mnie jedno pytanie - nie mieszkasz w Polsce, a w statusie masz województwo śląśkie ?

Pozdrawiam i ciekawy jestem co lepiej rozwijać klatę czy ręcę - jeśli ma koś sugestie to śmiało

Amatorskie ligi w kosza ---> https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=99262 - WYPOWIEDZ SIĘ )

z tym nie mieszka w polsce to lipa.Błąd przy wpisie a nie wiem gdzie to sie likwiduje.
Ps.Masy i tak wielkej teraz nie zrobisz.Lepiej zostawic to na pazdziernik.Dlaczego?dynamiki nie podkrecisz i techniki a masa i tak nie pojdzie albo minimalnie.Co jest lepsze według ciebie?Musisz byc konsekwentny i sie szybciej zdecydowac o co ci chodzi bo czas leci...Zabij lenia jakby pukał.nie pozdrawiaj go ode mnie bo moze zawita.