Dieta, a słodycze

no ale wyzej pisales ze chcesz batony bo podobno sa zdrowe a to jest to samo co bialko i gainer tylko w innej formie

DreamEveil

tez jestem endo, chociaż jestem babą. Mam stosunkowo duzo miesni ale i duzo tkanki tłuszczowej. U mnie absolutnie zero cukru. kazdy cukier (biały cukier i fruktoza z owocow rowniez) idą w tłuszcz. Nie wiem jak jest u ciebie, ja wiem, że nie mogę i nie chce tego dotykać.
W ogole po co ci to? Przeciez to chłam, bez żadnych wartości.

Jak już naprawdę nie możesz, to jest wiele przystępnych przepisów dla ludzi na diecie. Kup słodzik i upiecz ciasto z mąki pełnoziarnistej z galaretką np. Nie utuczysz się a przeciwnie, będzie słodko i mięsnie beda łądnie kkorzystały z tego co trzeba:). I bedziesz dobrze się czuł nie otłuszczając się dodatkowo:)

nervus, ale baton to baton nawet białkowy. oszukujesz psychike, ze właśnie jesz przepysznego słodkiego batonika... :) jak ktoś jest łasuchem, to potrzebuje tego:)

Co do ostatniego komentarza: dokładnie o to mi chodziło. Chodzi mi o przepisy/przyzwolenie na rzeczy, które sprawią, że pomyślę "właśnie jem bardzo dobrego batona/ciasto/czekoladę itp." co do obtłuszczania - owszem, wszystko idzie mi w tłuszcz stąd też u mnie nadwaga 18kg (już zniwelowana). Ale wydaje mi się, że cały tłuszcz spalam, bo staram jak najwięcej się ruszać nawet w dni, w które nie ćwiczę aerobów (czyli piątki i niedziele :P). W sumie, jeśli ktoś się zna, mogę poprosić o spis rzeczy które są słodkie i bardzo dobre, ale które mogę bez wyrzutów jeść? (oczywiście w racjonalnych ilościach, nie chodzi mi o to, żeby się zapchać, a żeby codziennie dostarczyć swojej psychice tej przyjemności z słodyczy)

ja rozumiem o co biega z tymi batonami tylko autor pisze ze nie ma zaufania do odzywek a takie batoniki to jest to samo tylko ladniej podane ;) to juz ekonomiczniej Ci wyjdzie jak kupisz sobie jakies zaj**iste smakowo bialko, wejdziesz w dzial kuchnia i sam sobie przygotujesz takie batoniki i bedziesz spokojnie mogl sobie raz dziennie wcinac takie smakolyki wliczajac je w bilans ;)

g**** w papierku teraz tak się robi przykład suple Cybera

ale przecież od początku pisałem, że sam przyrządzam sobie ciasta/słodycze. Jedyne co to ciasto z zaufanej cukierni (czyli cukierni dobrych znajomych, gdzie wiem, że oni sami to wszystko pieką)

tak czy siak w każdym są spore ilości masła lub margaryny

Pocyckaj sobie tabletkę od słodzika, przez tydzień nie ruszysz słodkiego

mnie wystarczy jedna i odruch pod wymiotny