Banan.
Smak 2/5 (Bardzo chemiczny. Na wodzie bardzo słabo. Na mleku dało się wypić. Dosyć słodki, lekko mdły i bardzo bardzo sztuczny. Od tej całej chemii piekło w przełyk. )
Rozpuszczalność 3/5 (Rozpuszczalność średnia, pozostawały grudki. Widelcem w szklance ciężko było to rozpuścić. Brak piany.)
Miałem duże opakowanie ze starej partii (produkcja około 2011 roku). I absolutnie nie polecam. Smak koszmar. Bardzo sztuczny, a od barwników ciężko było szklankę domyć. Bardzo ciężko było spożyć całą folię. Robiłem kilka podchodów do niego, w końcu się udało zmęczyć.
Na żołądku delikatnie było go czuć, ale to zrozumiałe poprzez zróżnicowane frakcje w nim zawarte.
Cena w tamtych czasach była bardzo atrakcyjna. Niestety obecne podwyżki deklasują tą
odżywkę. I jeżeli obecnie smakuje podobnie, to ja dziękuję za ten syf.