SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

cichoszka- redukcja/ podsumowanie str.12

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 18121

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 165 Wiek 46 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 17753
Uffff, taka jestem zalatana ostatnio, że nie mam czasu uzupełniać dzienniczka. Dopiero o tej porze mam ogarniętą rodzinkę, pracę i dom - więc oto streszczenie moich poczynań ;) :
Długi weekend: micha czysta, liczona przez większość czasu - zaliczyłam 2 wpadki: zjadłam 1 ziemniaka i wypiłam butelkę wina . Obiecuję poprawę. W środę 2ego maja zrobiłam ostatni trening A- B, poniżej wypiska:



Poza tym było bieganie 1egoi 4ego maja.
Pomiary z poniedziałku rano:



Jak widać rewelacji brak
W związku z brakiem odzewu (chlip, chlip), postanowiłam rozpocząć trening:

TRENING NR 2 by Obliques
Idealna kontynuacja treningu nr 1

Trening A. wszystkie ćwiczenia 3x10
1. przysiad przedni z push press 3x 10 60sek przerwy
2a. wejście na ławkę ze sztanga lub sztangielkami (10xnogą słabszą + 10xmocniejszą)
2b. wiosłowanie sztangielka w oparciu o ławkę
3a. wypady
3b. pompki jak dajesz rade
4a. plank 3x max
4b. woodchoper 3x 10

Trening B. wszystkie ćwiczenia 3x10
1. Martwy ciąg Sumo
2a. wyciskanie sztangielek na ławce skośnej
2b. ściąganie drążka górnego do klatki
3a. wznosy z opadu
3b. snatch jedna ręka
4a. brzuszki 3x20-25
4b. odwrotne brzuszki
4c. "brzuszki" leząc na boku z nogami zgiętymi

Było tak:




Uwagi:
1 - nigdy wcześniej nie robiłam ani przysiadu przedniego, ani push press, więc już przed treningiem wiedziałam, że będzie wesoło. Liczyłam na trenera, że mi pokaże co i jak. Błąd . Spytał mnie, jak to w ogóle ma wyglądać i po co w ogóle przychodzę z treningiem z youtube'a . Tak więc było, jak było - kazał mi robić jakieś takie pół przysiady, dość pokracznie to wyglądało mówiąc szczerze. Plan mam taki, by teraz sobie jednak pooglądać tego youtube'a, i poćwiczyć przed lustrem z mopem.
2a - fajne ćwiczenie, zaczęłam zbyt ostrożnie z obciążeniem. Na pewno będę dużo dokładać- a dziś mnie nieźle po tym tyłek rwie.
2b -też fajne, dołożę dużo więcej
3a - sądziłam, że jak robiłam poprzednio wypady ze sztangielkami 14 kg, to spokojnie dam radę sztandze 20kg. No cóż - radę dałam, ale rwały uda - zwłaszcza wewnętrzna strona. Fajnie - chyba staję się masochistką
4a - masakra, mięśnie brzucha to ja mam w zaniku
4b - oczywiście nikt nie był w stanie mi pokazać jak to ćwiczenie powinno wyglądać, a w domu ciężko to przećwiczyć. Zamiast tego trener poradził mi ćwiczenie na skośne brzucha na maszynie, która się nazywa "rotary torso". Wygląda tak:



Czy mogę na tym ćwiczyć, czy próbować się samej nauczyć woodchoppera?

Aha, i uwaga: TADAMTADAM !! Po siłowych nie miałam jak zrobić aerobów, bo wszystko było zajęte - więc po drodze do domu zatrzymałam się przy lasku i przebiegłam bez zatrzymywania 15 minut!! Jest to mój absolutny rekord życiowy i jestem z siebie bardzo dumna. W środę spróbuję 20.

Jutro trening B. Zobaczymy jak pójdzie.
Aha i postanowiłam, że jeśli zmiana treningu nie da kopa mojemu chudnięciu, to wprowadzę rotację od poniedziałku. Ściełabym 25 g węgli. I tak mam ich w cholerę - 183 g.



Zmieniony przez - cichoszka w dniu 2012-05-08 23:42:49

Zmieniony przez - cichoszka w dniu 2012-05-08 23:47:14
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 165 Wiek 46 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 17753
I jeszcze miski:
(Założenia: BTW = 158/70/183)
wczoraj:


i dzisiaj:





Zmieniony przez - cichoszka w dniu 2012-05-08 23:56:52
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 165 Wiek 46 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 17753
Wczorajszy trening:




komentarz:
1. Ciężko było. Ostatnia seria tylko 6 powtórzeń
2a. Też ciężko- sztangą było o tyle prościej, że łatwiej było o synchronizację obu rąk. Będę walczyć
2b.ostatnia seria - 6 powtórzeń
3a.następnym razem dołożę jakieś obciążenie
3b. Nie jestem pewna, czy dobrze to wykonywałam. Ostatnia seria: prawa ręka 5 powtórzeń, lewa - 2 i pół. Prawie że sobie w głowę hantlą przywaliłam . Następnym razem: doszlifuję technikę i rozpocznę od słabszej ręki
4a - 4c - dały mi w kość, ale trochę mi się nudziło. Strasznie długo trwają te brzuszki (przytrzymuję w górze ok 2s)

Niestety aerobów nie było, dzisiaj rano też nie - brakuje mi tak około 3 godzin w dobie

Miski z wczoraj i dzisiejsza . Aha , wczoraj tego twarogu na kolację nie zjadłam, bo padłam

Założenia: BTW = 158/70/183








Zmieniony przez - cichoszka w dniu 2012-05-10 13:20:46

Zmieniony przez - cichoszka w dniu 2012-05-10 13:21:43
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 165 Wiek 46 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 17753
Piątkowy trening:



ad 1. Już umiem robić ten przysiad - trening z mopem przed lustrem w domu przyniósł rezultaty Progres - 5kg, i będę zwiększać
ad 2a. Fajne, trudne, ławka na wysokości 45 cm, nieźle tyłek po tym rwie
ad 2b. ostatnia seria - 8 powtórzeń. Uffff
ad 3a - bolało
ad 3b - podczas 3 pompki wyryłam nosem w ławkę. Wkvrwiłam się i zamieniłam to na wyciskanie sztangi na ławce - na płask
ad 4b - cały czas robię to rotary torso. Mogę???

Miski:
(Założenie BTW = 158/70/183 )








No i pomiary:





Od tygodnia 0- ćwiczę i nie jem syfów, od 15.04 - tydzień 5ty - trzymam rozkład 158/70/183.
I co teraz?
W tygodniu z Bożym Ciałem zamierzam zrobić sobie regenerację. Minie wtedy 11 tygodni redukcji. Czy to dobry pomysł ?
Zastanawiam się również nad wprowadzeniem rotacji, lub na ucięciu tych WW. Co będzie lepsze? W tym cyklu zostały mi tylko 3 tygodnie. TO może lepiej rotacja?
Poradźcie mi coś, please.


Zmieniony przez - cichoszka w dniu 2012-05-13 15:36:53
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 165 Wiek 46 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 17753
Melduję, że jestem i działam, tylko nie mam czasu uzupełniać dziennika.
Na swoje usprawiedliwienie mogę napisać, że organizuję właśnie wyprowadzkę ze stolycy naszej ukochanej na wioskę. No i :
szukam szkoły dla mojej sześciolatki
szukam przedszkola dla mojego czterolatka
szukam kredytu
porządkuję różne kwestie w urzędach i nie tylko (na przykład - wczoraj musiałam szybciej skończyć trening - bo geodeta czekał)
poza tym w oczywiście pracuję, gotuję i ćwiczę. Niedługo mój organizm przestawi się na 4h snu na dobę, ale co to dla mnie
Miskę trzymam zgodnie z założeniami : BTW = 158/70/183, uzupełniam w dziennikach. Zastanawiam się, czy wklejać wszystkie brakujące, chyba i tak nikt tego nie przeczyta
Wklejam dzisiejszą:




A moja aktywność wyglądała tak:
sobota 12.05: marszo - truchcik ok 1h - dzieciaki na rowerach (w tym 1 na czterech kółkach - to tak na marginesie, żeby można było sobie wyobrazić naszą średnią prędkość ), ja obok nich w butach do biegania
niedziela 13.05 - jak wyżej, tylko wprowadziłam modyfikację - to znaczy biegałam między jednym i drugim, pod koniec cały czas pchając małego. Wróciłam mokra i zziajana
poniedziałek - siłka,
wtorek - moje pierwsze GPP
środa - siłka
dziś - spróbuję GPP


Zmieniony przez - cichoszka w dniu 2012-05-17 11:05:37
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 165 Wiek 46 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 17753
No więc niestety wczoraj nie ćwiczyłam, ani nie zjadłam kolacji, bo padłam o 19 - dzieci mnie nakryły kocem i się bawiły obok, mąż je położył jak wrócił .
Także nie było ani GPP, ani burpee chalenge - może uda mi się dziś nadrobić, jakoś na 2 raty je zrobię.
Wklejam wypiskę z treningów z tego tygodnia :




Niestety treningu z 16.05 nie skończyłam, bo geodeta czekał.
Dzisiaj będzie lepiej, bo już po siłowni nic w planach nie mam





Zmieniony przez - cichoszka w dniu 2012-05-18 10:53:14

Zmieniony przez - cichoszka w dniu 2012-05-18 10:54:51
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 165 Wiek 46 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 17753
W piątek na siłowni się działo:




ad.1 : ostatnia seria - tylko 5 powtórzeń
ad.2a: dałabym radę więcej, ale poginęły hantle - nie ma 15kg. Mogę robić sztangą?
ad.2b: na tym ciężarze na razie się zatrzymam: weszło tylko 5 powtórzeń, i chyba nieco kulało technicznie
ad.3b: ostatnia seria - wreszcie udało się 10 powtórzeń . Następnym razem biorę 15 (jak znajdę ) Strasznie fajny ten snatch, bardzo mi się podoba. Na siłowni mojej wywołuje większą konsternację niż MC i przysiad push-press .

W ogóle to mnie jeden trener podłamał. To jest gościu, który rok temu oprowadzał mnie po siłowni, gdy byłam pierwszy raz. I cały czas za mną łaził, że mam brać małe ciężary i robić dużo powtórzeń. Więc, jak robiłam tego snatcha, podszedł i mówi - 'A ty się uparłaś na ten cross-fit~! A, gdybyś robiła tak jak Ci mówię, to byś przez 2 miesiące bardziej schudła!'.
Masakra.
Bo ja chudnę, ale tak:





Zmieniony przez - cichoszka w dniu 2012-05-20 09:09:39
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 165 Wiek 46 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 17753
Nie wiem, czy te spadki nie wynikają z tego, że ja strasznie puchnę. Dotychczas sądziłam, że tylko z nogach, ale chyba nie tylko.
W piątek wieczorem przymierzyłam sukienkę, którą mam założyć na wesele - za tydzień. Szok, płacz i zgrzytanie zębów : nie dopina się - w cyckach i brzuchu. I to brakuje kilku centymetrów
Dół, masakra, 'NIE IDę NA TO WESELE!!!' , mąż wkvrwiony, bo to ślub przyjaciela, itp.
W sobotę rano próbuję jeszcze raz - i SZOK - sukienka zapina się z luzem!

Czy Wy coś z tego rozumiecie? Czy to możliwe , że wieczorem mam w obwodach kilka centymetrów więcej? (Fakt, byłam tuż po treningu, czy to mogło mieć wpływ?)
No i najważniejsze -co robić, by w przyszłą sobotę po południu wbić się w tą kieckę? Żeby tak nie spuchnąć znowu?
Wiem, że to może niepoważne, że powinnam sobie kupić nową sukienkę, ale ja jestem dziwaczką- nienawidzę zakupów ciuchowych, a już zwłaszcza, jak mam kupować sukienki ważąc 82 kg!
Myślałam o obcięciu węgli - bo chyba od nich się puchnie. Wystarczy, jak w sobotę nie będę ich jadła, czy mocniej przyciąć. No i zastąpić je tłuszczami, żeby utrzymać 2k kcal, czy zejść również z kaloryczności? Przy tym wszystkim, chciałabym, by te manewry nie rozwaliły mojej redukcji, która wolno bo wolno, ale idzie.
HEŁP!!!


Edit: przez te wynurzenia przypaliłam placki owsiane. uch, co za życie . Idę jeść

Zmieniony przez - cichoszka w dniu 2012-05-20 09:55:04
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 165 Wiek 46 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 17753
Heloł? Czy ktoś może mi coś podpowiedzieć w kwestii puchnięcia? (post powyżej)

W poniedziałek była siłownia, wczoraj DNT, dziś znowu siłka.
Wypiskę dam wieczorem.

Wklejam zaległe miski (jednej brakuje, bo w niedzielę byłam poza domem i jadłam "na czuja". Żadne świństwa nie wpadły)
Założenia: BTW =158/70/183













Zmieniony przez - cichoszka w dniu 2012-05-24 12:06:39
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 165 Wiek 46 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 17753
trening poniedziałkowy:




1. Ciężko było, ostatnia seria 8 powtórzeń
2a. Na następnym spróbuję 35kg
2b.Ostatnia seria - 6 powtórzeń (nie wiem, czy było dobrze technicznie
3a - ostatnia - 8 powtórzeń
3b - zamiast pompek robię wyciskanie leżąc. Mogę?
4b - rotary torso zamiast woodchoppera. Dajcie znać, czy jest OK
Na koniec 17 minut aerobów. Zeszłam z bieżni mokra, z mokrym ręcznikiem. Wróciłam do domu i padłam

We wtorek był DNT.
W środę:





1. ostatnia seria - 8 powtórzeń, poprzednio było chyba 5
2a. ostatnia seria - sztangą. Sztangielka o wadze 15 jest tylko 1 na mojej siłowni
2b. jakoś mi nie szło to ćwiczenie - kompletny brak sił. Ostatnia seria tylko 6 powtórzeń. Właściwie 5, bo 6-ste było "niedociągnięte"
3a. Trzymam w górze 2 sek, tyłek, brzuch i kegle spięte. MASAKRA
3b - ostatnia seria - 8 powtórzeń. Lubię tego snatcha

I na końcu brzuszki + 20 minut aerobów.
Zmieniałam tempo, żeby się mocniej dobić wyglądało to tak, że biegłam po 1 minucie z prędkością:
7-10-11-12-13-12-11-10-7-10-11-12-11-10-7-10-11-12-11-10

Tak, jestem leszczem - takie coś mnie wykańcza.

I na koniec dzisiejsza miska. Zaszalałam z tym spagetti (już nie zmienię, mam je ze sobą w pracy).
Chyba jednak będę musiała kupić białko. Dziś by się przydało ...

Założenia : BTW = 158/70/183





Zmieniony przez - cichoszka w dniu 2012-05-24 12:35:57
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Agueda / redukcja

Następny temat

prosze o pomoc w cwiczeniach!!

WHEY premium