...
Napisał(a)
Powracam do grona przebywających przed komputerem bardziej niż z doskoku Długi weekend niestety się kończy, uzupełnię wypiski z treningów z ubiegłego tygodnia, aktualnie boli mnie dupa, tak że ledwo powłóczę szkitami
...
Napisał(a)
Treningi tydzień 3:
Trening 1 - w poście z 30 kwietnia
Trening 2
WL 5x5 - 22,5 kg, 25 kg, 27,5 kg, 27,5 kg, 27,5 kg
Podciąganie 5x5 - 2 serie opuszczania, 3 serie invert rows
+ 4x po 3 obwody
50x skakanka
6x thrusters
5x Sumo DL Hi Pull
4x burpee
Czas: 27:30
+ 15 minut bieżnia, marsz pod górę
Nie znoszę WL, łapy mi się bujają, nadgarstki wyginają, po prostu fuuuuu
Obwód nieźle, nie pamiętałam czym zastąpiłam poprzednio wskok na podwyższenie to się złapałam za skakankę, pod koniec k***iłam pod nosem gdyż co chwila była "skucha", jacyś panowie się naśmiewali z z burpees pfff
Trening 3
Obwód:
100 x skakanka
10 x invert rows
10 x pompka
10 x przysiad
czas 30 minut, ilość obwodów 8
invert rows, szatan %-, skakanka... im dalsza runda tym więsze raty upociłam się przy tym zdrowo
Trening 4
-100x sit up
-50x thrusters 4 kg
-25x MC 25kg
-100x pompka
-50x thrusters 4 kg
-25x MC 25 kg
-100x wejście na podwyższenie (na wysokość kolan)
-50x thrusters 4 kg
-25x MC 20 kg
To jest MIAZGA!! nie zrobiłam niedzielnego treningu ponieważ, po tych wyczynach dupa mnie tak napierdziela, że jak idę po schodach w górę to się czuję jakby one jechały jednocześnie w dół wczoraj nie byłam w stanie siedzieć na niczym twardym
Brzuszki poszły w miarę gładko. Thrusters robione na raty po 15-20 powtózeń. MC 10+10+5. W ostatniej serii zdjęłąm 5 kg. Za to w 2 rundzie momentami gasło mi moje prywatne oświetlenie
Jedzeniowo było czysto, upały nie zachęcały za specjalnie do obżarstwa, głodna byłam głównie wieczorem (obsesyjne myśli o kebabie ). W sobotę nieco zaszalałam na grillu - boczek z grilla
Poza tym trzymajcie kciuki, bo moja uwięźnięta ósemka zaczyna boleć.. Jeśli będzie szło dalej to skończę na dłutowaniu i jakkolwiek uwielbiam mojego dentystę to po pierwszym takim zabiegu miałam 2 tyg z życia wyjęte. Ani się schylić, ani podskoczyć, tylko leżeć ze śliniakiem, bo gadać i jeść też nie bardzo dało radę
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-07 22:26:58
Trening 1 - w poście z 30 kwietnia
Trening 2
WL 5x5 - 22,5 kg, 25 kg, 27,5 kg, 27,5 kg, 27,5 kg
Podciąganie 5x5 - 2 serie opuszczania, 3 serie invert rows
+ 4x po 3 obwody
50x skakanka
6x thrusters
5x Sumo DL Hi Pull
4x burpee
Czas: 27:30
+ 15 minut bieżnia, marsz pod górę
Nie znoszę WL, łapy mi się bujają, nadgarstki wyginają, po prostu fuuuuu
Obwód nieźle, nie pamiętałam czym zastąpiłam poprzednio wskok na podwyższenie to się złapałam za skakankę, pod koniec k***iłam pod nosem gdyż co chwila była "skucha", jacyś panowie się naśmiewali z z burpees pfff
Trening 3
Obwód:
100 x skakanka
10 x invert rows
10 x pompka
10 x przysiad
czas 30 minut, ilość obwodów 8
invert rows, szatan %-, skakanka... im dalsza runda tym więsze raty upociłam się przy tym zdrowo
Trening 4
-100x sit up
-50x thrusters 4 kg
-25x MC 25kg
-100x pompka
-50x thrusters 4 kg
-25x MC 25 kg
-100x wejście na podwyższenie (na wysokość kolan)
-50x thrusters 4 kg
-25x MC 20 kg
To jest MIAZGA!! nie zrobiłam niedzielnego treningu ponieważ, po tych wyczynach dupa mnie tak napierdziela, że jak idę po schodach w górę to się czuję jakby one jechały jednocześnie w dół wczoraj nie byłam w stanie siedzieć na niczym twardym
Brzuszki poszły w miarę gładko. Thrusters robione na raty po 15-20 powtózeń. MC 10+10+5. W ostatniej serii zdjęłąm 5 kg. Za to w 2 rundzie momentami gasło mi moje prywatne oświetlenie
Jedzeniowo było czysto, upały nie zachęcały za specjalnie do obżarstwa, głodna byłam głównie wieczorem (obsesyjne myśli o kebabie ). W sobotę nieco zaszalałam na grillu - boczek z grilla
Poza tym trzymajcie kciuki, bo moja uwięźnięta ósemka zaczyna boleć.. Jeśli będzie szło dalej to skończę na dłutowaniu i jakkolwiek uwielbiam mojego dentystę to po pierwszym takim zabiegu miałam 2 tyg z życia wyjęte. Ani się schylić, ani podskoczyć, tylko leżeć ze śliniakiem, bo gadać i jeść też nie bardzo dało radę
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-07 22:26:58
...
Napisał(a)
Dzień 22
Miska
- owsianka z jajcem, prażonym jabłkiem i gruszkiem
- kurczak z soczewicą i papryką w mleku kokosowym
- puree z brokuła, fety oraz bazylii i czosnku
- szejk
Trening
+ 4x obwód
15x burpee
10x pompka
7x invert rows
Czas: 13:53
Czuję, że w przysiadzie mogę się na chwilę zatrzymać na ciężarze. Starałam się dokładać o te 2,5 kg co trening, ale dziś 42,5... 5 powtórzenie to ledwo wstałam. Chyba, że to przez resztki zmęczenia po sobocie. Martwy, miałam wrażenie, że zapomniałam jak to się robi jakoś nie mogłam dziś tego poczuć Przy 50 kg sztanga leci z rąk. W 4 i 5 serii były 4 powtórzenia.
Obwód dziś ciężko, uda paliły juz po pierwszej serii burpee Później robiłam je po 5 i chwilunia na oddech i przeklinanie pod nosem
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-07 22:33:30
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-07 22:33:54
Miska
- owsianka z jajcem, prażonym jabłkiem i gruszkiem
- kurczak z soczewicą i papryką w mleku kokosowym
- puree z brokuła, fety oraz bazylii i czosnku
- szejk
Trening
+ 4x obwód
15x burpee
10x pompka
7x invert rows
Czas: 13:53
Czuję, że w przysiadzie mogę się na chwilę zatrzymać na ciężarze. Starałam się dokładać o te 2,5 kg co trening, ale dziś 42,5... 5 powtórzenie to ledwo wstałam. Chyba, że to przez resztki zmęczenia po sobocie. Martwy, miałam wrażenie, że zapomniałam jak to się robi jakoś nie mogłam dziś tego poczuć Przy 50 kg sztanga leci z rąk. W 4 i 5 serii były 4 powtórzenia.
Obwód dziś ciężko, uda paliły juz po pierwszej serii burpee Później robiłam je po 5 i chwilunia na oddech i przeklinanie pod nosem
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-07 22:33:30
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-07 22:33:54
...
Napisał(a)
Dzień 23
Miska
- owsianeczka z jajcami i jabłkiem
- kurczak duszony w papryce ze śmietaną
- soczewica z masełkiem
- szejk z bananem
Trening
- 12x przysiad spox
- 11x sit up lajcik
- 10 thrusters z obciążeniem hantle 4kg
- 9 swing oburącz 8 kg
- 8x burpee męskie, wyskok
- 7x wskok na podwyższenie 40cm
- 6x MC sztanga 12,5 kg
- 5x zarzut ze zwisu sztanga 12,5 kg
- 4x thrusters sztanga 12,5 kg
- 3x push press 12,5 kg
- 2x przedni przysiad sztanga 12,5 kg
- 1 mila wioślarza
prędzej bym się obsrała niż dała radę z 20 kg podeszłam do tego z dużą doza przerażenia, po części słusznie najgorsza była końcówka ze sztangą, Aisha na mnie nakrzyczała, jak chciałam odłożyć na chwilę Końcówka była mega ciężka, przy przedostatnim obwodzie po sit up usiadłam na macie i się tępo gapiłam w podłogę ciężko było się poderwać dalej. No i jakaś miła Pani chciała mi wejść pod kettlę, zastanawiałam się, czy wybiję jej zęby jeśli walnę w szczękę od dołu, ale na szczęście zmieniła tor swojego bezwładnego chodu w kierunku kartki Aishy, ktora wisiła na ścianie (dobry pomysł mialam, co )Moje kolana dostały sporą porcję wrażeń, więc dziś i jutro DNT
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-09 22:54:59
Miska
- owsianeczka z jajcami i jabłkiem
- kurczak duszony w papryce ze śmietaną
- soczewica z masełkiem
- szejk z bananem
Trening
- 12x przysiad spox
- 11x sit up lajcik
- 10 thrusters z obciążeniem hantle 4kg
- 9 swing oburącz 8 kg
- 8x burpee męskie, wyskok
- 7x wskok na podwyższenie 40cm
- 6x MC sztanga 12,5 kg
- 5x zarzut ze zwisu sztanga 12,5 kg
- 4x thrusters sztanga 12,5 kg
- 3x push press 12,5 kg
- 2x przedni przysiad sztanga 12,5 kg
- 1 mila wioślarza
prędzej bym się obsrała niż dała radę z 20 kg podeszłam do tego z dużą doza przerażenia, po części słusznie najgorsza była końcówka ze sztangą, Aisha na mnie nakrzyczała, jak chciałam odłożyć na chwilę Końcówka była mega ciężka, przy przedostatnim obwodzie po sit up usiadłam na macie i się tępo gapiłam w podłogę ciężko było się poderwać dalej. No i jakaś miła Pani chciała mi wejść pod kettlę, zastanawiałam się, czy wybiję jej zęby jeśli walnę w szczękę od dołu, ale na szczęście zmieniła tor swojego bezwładnego chodu w kierunku kartki Aishy, ktora wisiła na ścianie (dobry pomysł mialam, co )Moje kolana dostały sporą porcję wrażeń, więc dziś i jutro DNT
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-09 22:54:59
...
Napisał(a)
A stara się nie odwalać lewizny i jednocześnie się nie uszkodzić daje radę na razie
Fajnie, że jesteś Marta
no i pracy szuka
Dzień 24
Miska
- owsianka z owocami i jajami
- kurczak z papryką
- soczewica z masłem
- szejk
- parmezan z łyżki
nie wiem, czy ten parmezan mogłam, czy nie, ale jeśli nie to więcej nie tknę chociaż bardzo mi smakował
Dzień 25
Niewiele dziś zjadłam, bo moja praca mnie zestresowała i żołądek nie mógł. Nie wpisuje miski.
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-10 23:44:32
Fajnie, że jesteś Marta
no i pracy szuka
Dzień 24
Miska
- owsianka z owocami i jajami
- kurczak z papryką
- soczewica z masłem
- szejk
- parmezan z łyżki
nie wiem, czy ten parmezan mogłam, czy nie, ale jeśli nie to więcej nie tknę chociaż bardzo mi smakował
Dzień 25
Niewiele dziś zjadłam, bo moja praca mnie zestresowała i żołądek nie mógł. Nie wpisuje miski.
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-10 23:44:32
...
Napisał(a)
Dzień 26
Miska:
- "batonik" owsiany z bananem i jabłkami, jajo na twardo
- kurczak duszony w pomidorach, kapusta kiszona
- soczewica z masłem
- szejk
Dzień 27
Miska:
- pasta z jaj, awokado, papryki, masła
- kurczak smażony na maśle, pieczarki
- zupa kalafiorowa z soczewicą
- szejk
- "baton" owsiany z bananem
- tarte jabłuszko
Trening:
WL 5x5: 25 kg, 25 kg, 27,5 kg, 27,5 kg, 27,5 kg
Invert rows 5x5: na TRX, pozycja bardo niska , nogi ugięte. W ostatniej serii 4 powtórzenia.
+ 4x po 3 obwody
50x skakanka
6x thrusters
5x Sumo DL Hi Pull
4x burpee
WL, nadal jest dla mnie FUJ. Ale next time spróbuję AŻ 30 kg Obwody zrobiłam.. no prawie, pod koniec 2 rundy poczułam mdłości, wylądowałam w łazience, razem z moim pysznym śniadaniem, nie skończyłam, bo żołądkościsk pozostał. Mam nauczkę - albo dłuższa przerwa po posiłku albo mała jego objętość W pewnym momencie przy thrusters poczułam lędźwiowy, zamieniłam, więc potem na PP. Niestety później wieczorem dość mocno mi dokuczał. Wzięłam tabletkę z zestawu ratunkowego + okład z kota z mikrofali , który kiedyś dał mi ortopeda i dziś pozostał tylko lekki dyskomfort.
Dzień 28
Miska:
rano poszły jajka z owsianymi i jabłkiem, potem soczewica, a potem brzuch mnie rozbolał i na razie nic nie jem
Trening:
plecy czuję tylko jak się schylam, poskakałam na skakance 20 minut.
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-13 20:06:38
Miska:
- "batonik" owsiany z bananem i jabłkami, jajo na twardo
- kurczak duszony w pomidorach, kapusta kiszona
- soczewica z masłem
- szejk
Dzień 27
Miska:
- pasta z jaj, awokado, papryki, masła
- kurczak smażony na maśle, pieczarki
- zupa kalafiorowa z soczewicą
- szejk
- "baton" owsiany z bananem
- tarte jabłuszko
Trening:
WL 5x5: 25 kg, 25 kg, 27,5 kg, 27,5 kg, 27,5 kg
Invert rows 5x5: na TRX, pozycja bardo niska , nogi ugięte. W ostatniej serii 4 powtórzenia.
+ 4x po 3 obwody
50x skakanka
6x thrusters
5x Sumo DL Hi Pull
4x burpee
WL, nadal jest dla mnie FUJ. Ale next time spróbuję AŻ 30 kg Obwody zrobiłam.. no prawie, pod koniec 2 rundy poczułam mdłości, wylądowałam w łazience, razem z moim pysznym śniadaniem, nie skończyłam, bo żołądkościsk pozostał. Mam nauczkę - albo dłuższa przerwa po posiłku albo mała jego objętość W pewnym momencie przy thrusters poczułam lędźwiowy, zamieniłam, więc potem na PP. Niestety później wieczorem dość mocno mi dokuczał. Wzięłam tabletkę z zestawu ratunkowego + okład z kota z mikrofali , który kiedyś dał mi ortopeda i dziś pozostał tylko lekki dyskomfort.
Dzień 28
Miska:
rano poszły jajka z owsianymi i jabłkiem, potem soczewica, a potem brzuch mnie rozbolał i na razie nic nie jem
Trening:
plecy czuję tylko jak się schylam, poskakałam na skakance 20 minut.
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-13 20:06:38
...
Napisał(a)
Dzień 29
Miska:
(powinno być + 50 g jogurtu)
- "batonik" owsiano jabłkowo bananowy
- jaja na twardo, papryka, pomidory
- kurczak pieczony w jogurcie z kurkumą i cynamonem, kapusta kiszona
- szejk
- soczewica z masłem
Śmieszny trochę ten mój dziennik, mogłabym go w sumie w szufladzie trzymać
Plecy już w miarę ok, we wtorek ćwiczymy coś
hmm, chyba coś przegapiłam, jak to jest z tymi protokołami? Dostają je wszyscy, czy chętni, czy wybrani do celów specjalnych ? Nie, że się upominam, ale tak paczę tu rybie oczy, tam insulinowy, o co kaman?
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-15 09:45:25
Miska:
(powinno być + 50 g jogurtu)
- "batonik" owsiano jabłkowo bananowy
- jaja na twardo, papryka, pomidory
- kurczak pieczony w jogurcie z kurkumą i cynamonem, kapusta kiszona
- szejk
- soczewica z masłem
Śmieszny trochę ten mój dziennik, mogłabym go w sumie w szufladzie trzymać
Plecy już w miarę ok, we wtorek ćwiczymy coś
hmm, chyba coś przegapiłam, jak to jest z tymi protokołami? Dostają je wszyscy, czy chętni, czy wybrani do celów specjalnych ? Nie, że się upominam, ale tak paczę tu rybie oczy, tam insulinowy, o co kaman?
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-15 09:45:25
...
Napisał(a)
Dla wybranych
Ale masz coś ode mnie, skoro się upierasz Włącz do suplementacji 1 litr naparu z mięty dziennie Solidaryzuj się z Aśką
Ale masz coś ode mnie, skoro się upierasz Włącz do suplementacji 1 litr naparu z mięty dziennie Solidaryzuj się z Aśką
...
Napisał(a)
MartuccaDla wybranych
phiii
If you change nothing ... nothing will change!
Poprzedni temat
Odchudzenie - ćwiczenia
Następny temat
Konkurs/Aisha/ podsumowanie str.23
Polecane artykuły