katlak/dt/fotki str16,38

Witam dziewczyny, od jakiegoś czasu podczytuje forum i usiłuje wprowadzać w życie główne przepisy żywieniowe i podpatruje jak kto ćwiczy. Moim głównym problemem jest totalnie zaburzenia odżywiania latami jadłam maks 900-1000 kcal i utrzymywałam wagę na poziomie 57-59 kg. W zeszłym roku we wrześniu rzuciłam papierosy i herbatkę odchudzającą NING HONG bo w sumie to nie jestem pewna czy pomimo super opinii nie robiłam sobie nią krzywdy bo jak doczytałam zawiera senes. Generalnie dobiłam wagowo do 65 kg i chciałabym wrócić do poprzedniej wagi a teraz czas na ankietę:
Wiek : 35
Waga : 65
Wzrost : 169
Obwód w biuście : 93
Obwód pod biustem : 76
Obwód talii w najwęższym miejscu : 72
Obwód na wysokości pępka : 76
Obwód bioder : 97
Obwód uda w najszerszym miejscu: 56
Obwód łydki : 38
W którym miejscu najszybciej tyjesz : brzuch biodra
W którym miejscu najszybciej chudniesz : biust
Uprawiany sport lub inne formy aktywności:wtorki czwartek 25 minut siłownia + godzina indor walking, poniedziałek środa piątek świłownia + 30 minut biegania, sobota niedziela indor walking lub intensywne łażenie po górach zamiennie
Co lubisz jeść na śniadanie: mix odżywki białkowej z 100 ml kefiru i wiśnie+ woda z miodem, cytryną i imbirem
Co lubisz jeść na obiad : mięsa z warzywami
Co jako przekąskę : migdały ciasteczka owsiane
Co jako deser : truskawki ze śmietaną kremówką
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia dobry, czy regularnie miesiączkujesz tak, czy bierzesz tabletki hormonalne nie :
Preferowane formy aktywności fizycznej : trening na siłowni
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : omega 3, bodymaks, mieszanki ziołowe np pokrzywa dziurawiec
Stosowane wcześniej diety : wszystkie możliwe

Poniżej mój dzisiejszy jadłospis od kilku dni próbóje sie odzwyczaić od ważenia się wpadania a panikę i zaczynania kolejnych restrykcyjnych diet:


Jaja kurze

166,80 15,00 0,72 11,64
Kefir 1,5% tłuszczu - Danone

42,00 3,20 4,00 1,50
Szparagi

20,00 2,20 1,78 0,12
Mleko zagęszczone niesłodzone - SM Gostyń

39,30 1,98 2,82 2,25
Wątroba drobiowa

268,00 38,00 1,20 12,40
Kotlet schabowy smażony bez panierki

268,00 18,20 0,00 21,90
Wiśnie bez pestek - Hortex

47,00 0,90 9,90 0,40
Kalafior - Frosta

58,00 4,40 9,00 0,40
Salami pepperoni - Zimbo

48,49 2,34 0,13 4,29
Miód lipowy - Sądecki Bartnik

38,28 0,04 9,54 0,00
Olej kokosowy - Efavit

90,00 0,00 0,00 10,00
Masło - Lurpak

37,50 0,03 0,04 4,10
Białko Whey 100

189,60 43,32 3,42 0,48
Suma kcal 1312,97 B 129,61 W42,55 T69,48

Please dziewczyny zerknijcie i pocieszcie, że przy normalnym jedzeniu a nie głodowaniu da się nie tyć i że przemiana materii mi jakoś powróci bo teraz jest dramat

Jedząc tak, skazujesz się na egzystencję w granicach BMR do końca życia. Dlaczego nie jesz węglowodanów? Wiesz, że tylko pogarszasz swoją sytuację i walisz po tarczycy?
Nie jesz mięsa, jajek, ale jesz whey? Zupełnie bez sensu.

Wiem że jest to mało kalorii ale odkąd zaczęłam je zwiekszylam waga leci ciągle w górę. Odzywke jem rano bp zaczynam ćwiczenia o 6:30 i mam problem żeby wstać godzinę wcześniej i zjeść normalne śniadanie. Po ćwiczeniach z reguły jem dwa jajka plus warzywa. Kurcze wydawało mi sie że calkiem sporo tego jem.

No niestety, musisz pogodzić się z tym, że po takich durnych głodówach czeka Cię bardzo, bardzo ciężka walka o utrzymanie efektów odchudzania. Być może 2, 5 albo i wiecej lat Każde odstępstwo od diety może być tragedią, niestety, takie są konsekwencje.
Daj no foty sylwetki, zobaczymy, ile masz na sobie tłuszczu, a ile faktycznej zdrowej, suchej masy.

ok postaram się wieczorem zrobić jakieś sensowne fotki, chociaż teraz to nie dość że waga mnie straszy to opuchnięta na maksa jestem brrrr.

dobra mam jakieś fotki aaa boje się

Nie masz złej sylwetki moim zdaniem Plecy masz ładne no i jestes proporcjonalna, podobnie jak ja, tylko jestem o wiele wyzsza a tak apropo to masz za mały ten biustonosz sportowy, robisz krzywdę swoim piersiom nosząc wrzynający się biustonosz

Zmieniony przez - Czarnula w dniu 2012-05-10 18:37:36

widocznie pozostałość po tym jak ważyłam 59kg i ciągle się łudzę że do tego wrócę więc nie wyrzucam i czasem mi się zaplącze.

Wrócisz, myśl pozytywnie Będziesz trzymać czysta michę, solidnie trenować a teraz co Ci się wydaje nie możliwym stanie się rzeczywistością, głowa do góry będę trzymać kciuki POWODZENIA

dzieki narazie się załamuje jak widzę co chwilę wracające kg przy zwiększeniu ilości kalorii do 1300-1400. Ćwiczenia i ogólnie to że lubie ruch mnie jakoś ratują bo inaczej wróciłabym do racji głodowych. A tak to sobie powtarzam ze jak chce ćwiczyc to muszę jeść. Ale wagę za to schowałam na najwyższa półe żeby sie nie ważyc i nie panikowac co chwile

U nas się tu na wagę nie patrzy, ja np zauważyłam, że mi waga wzrosła a w pomiarach miałam spadki i moje ciało się ujędrniło i nabrało kształtów, więc nie patrz na wagę. Same mięśnie ważą więcej niż tłuszcz, możesz przytyć a zyskać ładniejszą sylwetkę Na pewno będziesz więcej jadła niż to 1300-1400 kcal, to Ci mówię od razu, wagę dobrze, że schowałaś, bo tylko wkurza człowieka, teraz już może być tylko lepiej, najważniejsze żebyś miała motywację i chęc do pracy