KSW 19. FAKT: Rodney Wallace rywalem Mameda Chalidowa

Jakbyście mieli się bić za 100k za walkę lub za 10k + ewentualne 10k za wygraną to co byście wybrali? :) Chłop ma rodzinę i kalkuluje jak każdy z nas by dać rodzinie jak najwięcej, chyba normalne. Ma za dużo do stracenia by walczyć w usa

Przesadzacie i to sporo. Przeciwnik nie jest topowy, ale nie jest też leszczem do obijania. Zawodził w UFC ale to nie aż taka ujma. Poza tym 2 ostatnie walki wygrał, a w UFC przegrywał przez decyzję. Jeśli Mamed go skończy jak dziecko, to będzie znaczyć że miałby w UFC czego szukać. Jeśli wygra zdecydowanie przez decyzję to również, a jak wymęczy wynik i sędziowie pomylą karty - wiadomo. Tak czy inaczej, ta walka nie jest bez sensu.

Rywal średniej klasy, ale jak na przeciwników Mameda i terminie dowiedzenia się o walce na KSW przez przeciwnika Mameda to jest dobrze KSW jest dla mnie zerem, Mamed się sprzedał. WAR WALLACE!

przecież sam Mamed mówił w którymś wywiadów że w UFC nie zarobiłby tyle ile płacą mu w KSW bo dla UFC nie jest atrakcyjnym zawodnikiem więc po co miał by sie tam pchać?

Bo pieniądze to nie wszystko tygrys. Chęć rozwoju i pasja powinny go skierować za ocean ale cóż :)

Brazylia - Honor
USA - Sława
Polska - Pieniądze ?

rolf może on bardziej sie troszczy o rodzine niż o swoją pasje

Bo pieniądze to nie wszystko tygrys. Chęć rozwoju i pasja powinny go skierować za ocean ale cóż :)


W takim wieku i etapie kariery pieniadze to wszystko. Spelniac za oceanem moglby sie jakby mial 25 lat i poczatek kariery, teraz dla niego liczy sie nabicie jak najwiekszej kasy i tyle. Dziwie sie ze niektórzy dalej tego nie moga zrozumiec. Zresztą idealnie podsumował to chamakolej 20 tys czy 100 ?? 10 tysiecy za wp****** w usa czy 100 tysiecy za "raczej" wygrana u nas

Mamed do końca kariery walczący dla KSW to dla prawdziwych fanów MMA jak Mamed na emeryturze.

Wy tutaj wszyscy mówicie tak jakby Mamed mógł tylko kiwnąć palcem i znaleźć się w UFC

Ja się obawiam, że choćby chciał to nie może. W każdym razie w tym momencie byłoby bardzo ciężko się mu tam wbić.

Po pierwsze notowania Mameda strasznie spadły od czasów pierwszej walki z Santiago, kiedy był wymieniany wśród najlepszych.
Spadły dlatego, że sam wdupił dwa razy z rzędu, a potem przez samego Santiago, który zebrał baty w UFC.

Nie mówiąc już o tym, że notowania samego KSW na świecie spadają za te wały sędziowskie.

Biorąc to wszystko pod uwagę, nawet gdyby była wola (a pewnie nie ma, bo Mamed jest głownym motorem napędowym KSW) to kontrakt na wjazd szału by nie kręcił. Kasę w UFC mógłby ostatecznie tłuc o wiele lepszą niż tutaj, ale trzeba by wygrać ładnych kilka walk. A to niestety nic pewnego.
Także sorry panowie, ale nigdy nie dowiemy się jak dobry Mamed jest na prawdę. Z najlepszymi się nigdy nie sprawdzi. Teraz praktycznie już wszyscy są pod jedną banderą i można do Polski sprowadzać tylko odrzuty albo takich co już najlepsze lata mają dawno za sobą.