...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Też mi się zdaje, że jednak 8 : )) Ćwiczenia z dziś:
Miskę zapodam pewnie jutro, bo mąż pichci kolację, zobaczymy co tam wykombinuje : ). Odkryłam wspaniałą maszynę - wioślarza. Dla mnie jest tysiąc razy lepszy niż bieżnia, bo nie męczę się kondycyjnie, co nie ukrywam jest dla mnie problemem, z powodu płytkiego oddechu a czuję, że zarówno ręce, klatka, jak i nogi pracują. Dzisiaj na siłowni widziałam pierwszą kobietę, która robiła przysiady ze sztangą. Zerkałam na nią z boku, bo nie chciałam wyjść na jakiegoś schiźniętego podglądacza : ))) ale figurę miała jak marzenie!
Od poniedziałku zmiana w trningu, z 3x10 na 3x8, mam nadzieję, że w ziązku z tym coś poprogresuję z obciążeniami. Co d damego samopoczucia, czuję się fatalnie, bezbol mi wywaliło, waga, która choć nie jest żadnym wyznacznikiem, poszła w górę, wymiary bez zmian. Pewnie będę kornie prosić szefowe o jakieś porady... Na razie czeka mnie jutrzejsze grządkowanie na działce teściów, can't wait
ahaaa, edit: pogrubiony jest jedyny progres : )
edit 2: wiadomość z ostatniej chwili. żarło od godziny leżało w piekarniku, z włączonym termoobiegiem i temperaturą ustawioną na... 0:D love mój mąż hahhaha
Zmieniony przez - haba w dniu 2012-04-27 20:15:36
Zmieniony przez - haba w dniu 2012-04-27 20:24:39
Miskę zapodam pewnie jutro, bo mąż pichci kolację, zobaczymy co tam wykombinuje : ). Odkryłam wspaniałą maszynę - wioślarza. Dla mnie jest tysiąc razy lepszy niż bieżnia, bo nie męczę się kondycyjnie, co nie ukrywam jest dla mnie problemem, z powodu płytkiego oddechu a czuję, że zarówno ręce, klatka, jak i nogi pracują. Dzisiaj na siłowni widziałam pierwszą kobietę, która robiła przysiady ze sztangą. Zerkałam na nią z boku, bo nie chciałam wyjść na jakiegoś schiźniętego podglądacza : ))) ale figurę miała jak marzenie!
Od poniedziałku zmiana w trningu, z 3x10 na 3x8, mam nadzieję, że w ziązku z tym coś poprogresuję z obciążeniami. Co d damego samopoczucia, czuję się fatalnie, bezbol mi wywaliło, waga, która choć nie jest żadnym wyznacznikiem, poszła w górę, wymiary bez zmian. Pewnie będę kornie prosić szefowe o jakieś porady... Na razie czeka mnie jutrzejsze grządkowanie na działce teściów, can't wait
ahaaa, edit: pogrubiony jest jedyny progres : )
edit 2: wiadomość z ostatniej chwili. żarło od godziny leżało w piekarniku, z włączonym termoobiegiem i temperaturą ustawioną na... 0:D love mój mąż hahhaha
Zmieniony przez - haba w dniu 2012-04-27 20:15:36
Zmieniony przez - haba w dniu 2012-04-27 20:24:39
...
Napisał(a)
hahaha, zjedliście w końcu tą kolację, czy nie bardzo?
http://www.sfd.pl/parę_pytań_odnośnie_melmankowej_redukcji_:_-t832708.html - moja redukcja - I pods. str. 25 / II pods. str. 62 / III pods. str. 98
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Miski z soboty i niedzieli oraz dzisiejszy trening:
Upał na podkarpaciu potworny a na mojej siłowni ni ma klimy, myślałam, że się dziś zagotuje, stąd te marniaste areoby i ogólnie myślałam, że wezmę większe ciężary. Postanowiłam ogarnąć kompleksowo swoje zdrowie, byłam dziś u pulmonologa w związku z moją astmą i pozytywnie się zaskoczyłam, spirometria bardzo dobra, lekki nieżyt nosa, to wszystko. Zrobiłam też badania krwi, morfologia, cholesterol, żelazo, alat i aspat, wyniki pewnie w przyszłym tygodniu odbiorę.
Wymiary stoją, waga lekko w górę, Szefowe poratujecie coś? Na początku dostałam od Martuccy jedynie prikaz 1900kcal, których nie dojadam, zwykle mi wychodzi między 1700 a 1800, staram się nie przekraczaj 130g węgli a reszta jak wyjdzie. Może przyciąć te węgle coś? Zaraz pojawią się owocki świeże i będzie płacz
Zmieniony przez - haba w dniu 2012-04-30 17:17:41
Upał na podkarpaciu potworny a na mojej siłowni ni ma klimy, myślałam, że się dziś zagotuje, stąd te marniaste areoby i ogólnie myślałam, że wezmę większe ciężary. Postanowiłam ogarnąć kompleksowo swoje zdrowie, byłam dziś u pulmonologa w związku z moją astmą i pozytywnie się zaskoczyłam, spirometria bardzo dobra, lekki nieżyt nosa, to wszystko. Zrobiłam też badania krwi, morfologia, cholesterol, żelazo, alat i aspat, wyniki pewnie w przyszłym tygodniu odbiorę.
Wymiary stoją, waga lekko w górę, Szefowe poratujecie coś? Na początku dostałam od Martuccy jedynie prikaz 1900kcal, których nie dojadam, zwykle mi wychodzi między 1700 a 1800, staram się nie przekraczaj 130g węgli a reszta jak wyjdzie. Może przyciąć te węgle coś? Zaraz pojawią się owocki świeże i będzie płacz
Zmieniony przez - haba w dniu 2012-04-30 17:17:41
...
Napisał(a)
Miski z wczoraj i przedwczoraj:
9.05 - trening siłowy
10.05 - pilates 1h
11.05 - trening siłowy
Wypiska treningu:
Zmierzyłam się : ) Waga w dół, pępek i biodra po -1cm, także nie jest źle.
Ale zastanawiają mnie te moje miski... widać, że tłuszczu w nich dużo, choć to węgle są moją słabością. Może przestawiam się psychicznie i za bardzo boję tych węgli? Nie wiem, mogę tyle fatu wtryniać?;> Strasznie niekonsekwentne te moje miski...
Zmieniony przez - haba w dniu 2012-05-11 10:17:44
9.05 - trening siłowy
10.05 - pilates 1h
11.05 - trening siłowy
Wypiska treningu:
Zmierzyłam się : ) Waga w dół, pępek i biodra po -1cm, także nie jest źle.
Ale zastanawiają mnie te moje miski... widać, że tłuszczu w nich dużo, choć to węgle są moją słabością. Może przestawiam się psychicznie i za bardzo boję tych węgli? Nie wiem, mogę tyle fatu wtryniać?;> Strasznie niekonsekwentne te moje miski...
Zmieniony przez - haba w dniu 2012-05-11 10:17:44
Poprzedni temat
Wrong dostała BANA !!!
Następny temat
Trudne poczatki
Polecane artykuły