Ale jako lakto-ovo-wegetarianka nie masz się czym przejmować, bo n-3 znajdziesz też w jajkach czy mleku, także uzbiera Ci się tych źródeł. Ważne tylko by te jajka były prawdziwymi wiejskimi jajkami a nie sklepowe jajka z chowuklatkowego, mleko też prawdziwe a nie kartonowe UHT, bo to barwiona woda nie mleko Przykładowo, w jajkach kur wiejskich masz proporcje n3: n6 -> 1:1 , a w sklepowych z chowu klatkowego już tylko 1:16…
No właśnie i jak zapewne wiesz, nie tylko ważne jest dostarczanie n3 ale właśnie odpowiednia proporcja do n6,których nadmiar jest szkodliwy dla zdrowia. Niestety n6 przeważa w większości źródeł tłuszczów pochodzenia roślinnego i wegetarianie, a zwłaszcza weganie. powinni przyglądać się całej swojej diecie i np. specjalnie nie dodawać ziaren słonecznika, w których mocno przeważa n6, a wybierać orzechy włoskie, które mają bardziej zbliżone proporcje n6:n3. Oczywiście w orzechach włoskich nadal jest to ALA, ale to już inna kwestia, o której pisałam na początku
Jeśli chciałabyś bardziej się pobawić to świetnym źródłem o-3 (i są to EPA i DHA) są algi. Można kupić kapsułki z wyciągiem z nich. Od razu mówię,że ja się w to nie bawię, ale na upartego można.
No i jako wege, nie zapominajmy o tłuszczach nasyconych, bo mimo wszystko one też są nam potrzebne. Nie jemy mięsa ale oprócz tego mamy masło,jajka,ser żółty. Warto żebyś sobie jeszcze zakupiła olej kokosowy (tylko nierafinowany). Będzie urozmaicenie i będzie ok, nie ma co kombinować. Tyle w temacie tłuszczu mogę powiedzieć z własnego doświadczenia i wiedzy.
"Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz" (Bruce Lee)