Skuteczność...

Boruta. Widzisz, nie wspomniales o tym we wszesniejszych postach, tyko pisales ze utrzymanie ciezszego w parterze jest bezproblemowe.

Wybacz Sumo, być może w moich kręgach BJJ jest mało popularne(co ja gadam, wcale go nie ma),ale "zakładać dźwignię na stopę" na ulicy, to brzmi dla mnie trochę nieprawdopodobnie...(ale wiem o co idzie...)

among the blind a one-eyed man is king

Jesli technika jest zalozona w odpowiednim momecie w dobrej pozycji(tu sie klaniaja treningi walki w parterze bez technik konczacych) to nawet 60cm na wicie nie pomoze, a np; blache trzymasz rekami ale tez uzywasz nog i wypychasz biodra do gory.
Machinio wygral z biednym Lifterem 3x w 10 minut
Ale kiedys zaczekam na niego pod klubem z kumplami ;)
Boruta lepiej wytlumaczy techniki niz ja.
Paziuu jak wpadne to juz bedzie za puzno ;)
Lifter

Paziuu,napisalem NA PRZYKLAD stope.Moze byc bark,lokiec i inne,wedle wyboru )

Lifter, wpadnij człowieku bo ja nie mogę się już doczekać, aż ktoś udowodni na moich kościach skuteczność BJJ...oby pozostały całe i obyś nie doznał olśnienia (pokonany raz na 10 min. ale 1h. dochodził do siebie
Taki jestem, nie uwierzę(mam podstawy by nie wierzyć), aż nie poczuję...
A tak po za tym Wasz fanatyzm (BJJ) jest godny podziwu.Może założymy jakąś partię? Ja będę przewodniczącym, żeby zrównoważyć Wasze fajtpoglądy.Naszą biblią będzie "Mechaniczna pomarańcza", czytał ktoś(w Fantastyce)?

among the blind a one-eyed man is king

Paziuu. 1. O fuksie to mozesz mowic jak Ci sie uda z wiekszym i silniejszym w stojce poradzic.
2. Technika nie sila.
3. Trafiac to sobie facet na ktorym siedzisz moze probowac. Guzik mu to da.
4. Obstawac to sobie mozesz. Faktow nie zmienisz obejrzyj sobie UFC jak nie dociera.
5. Ja Ci ktos zlamie kostke czy kolano to sobie bedziesz mogl gadac co jest prawdopodobne a co nie.
Mati. Zakladam ze kazdy jest na tyle inteligentny by zrozumiec ze to kwestia techniki.

Na obrazku Rickson Gracie (85 kg) bez problemow "jedzie" w parterze z zawodnikiem wing chun Davidem Lewickim (125 kg)


Paweł Ziółkowski

Fanatykiem sam jestes synku. A w ogole to moze bys sie tak przedstawil? Bo z anonimowymi cwaniaczkami gadac nie lubie.
Zapraszam do najblizszego klubu Bjj. Przyjdz i walcz zamiast udawac chojraka przez internet.

Paweł Ziółkowski


Zmieniony przez - Boruta w dniu 2001-12-10 00:15:10

Paziuu,nie cwicze bjj,ale gość cwiczacy ten sport/sztuke przyprawil mnie o paskudna kontuzje,wlasnie tego typu o jakim pisalem.Wiec,k***a,wiem co mowie.

Paziuu obys kiedys nie zalowal..:)
A fanatykiem nie jestem ale lubie to co dobre, a jak polaczysz BJJ+Taj+zapasy to wtedy juz mozesz sie starac o pozwolenie na bron;)
Lifter

Jako przeciwwagę mogę postawić Sakurabe, ale wtedy atakowałbym BJJ, a nie o to mi chodzi...nie wierzę w to co widzę:).Ale znowu schodzimy na UFC, a prosiłem bez tego...
1.Racja
2.Racja, ale odwrotnie.
3.Miałem inne doświadczenia...
4.UFC to podróba, jak każdy sport oprócz skoków narciarskich.:)
5.Nikt mi jeszcze nic nie złamał(nos złamała mi płyta chodnikowa - to nie joke...), ale jak do tego dojdzie, pewnie będzie mi smutno...bo będę musiał go zabić!!!!
6.Siła, zwierzęca siła i agresja,to głównie mam do powiedzenia w tym temacie...

among the blind a one-eyed man is king