Witajcie,
napiszę krótko i na temat - schudłam 15 kilo, w sumie trzymam tę wagę od ponad roku, od kilku dni włączyło mi się "żeru". Wszystkiego mi się chce - od jakiejś deserowej czekolady, która mi w rezultacie wcale nie smakuje, po płatki na mleku od których się odzwyczaiłam. Czuję się jak kiedyś, zanim schudłam. Żarcie. Obsesja. Wkur***am się sama na siebie. Dzisiaj pracuję cały dzień. Specjalnie nie wzięłam jedzenia do pracy żeby sama się nad sobą zastanowić, że nie chcę zniszczyć tego na co ciężko, naprawdę ciężko pracowałam. Przytyłam kilogram i obiecuję sobie, że to jest ostatni kilogram i się go pozbędę.
Potrzebowałam to napisać.
Wesołych Świąt ;)
napiszę krótko i na temat - schudłam 15 kilo, w sumie trzymam tę wagę od ponad roku, od kilku dni włączyło mi się "żeru". Wszystkiego mi się chce - od jakiejś deserowej czekolady, która mi w rezultacie wcale nie smakuje, po płatki na mleku od których się odzwyczaiłam. Czuję się jak kiedyś, zanim schudłam. Żarcie. Obsesja. Wkur***am się sama na siebie. Dzisiaj pracuję cały dzień. Specjalnie nie wzięłam jedzenia do pracy żeby sama się nad sobą zastanowić, że nie chcę zniszczyć tego na co ciężko, naprawdę ciężko pracowałam. Przytyłam kilogram i obiecuję sobie, że to jest ostatni kilogram i się go pozbędę.
Potrzebowałam to napisać.
Wesołych Świąt ;)
Każdy coś w życiu ukradł - jak nie ręce to myśli wędrowały po półkach.