czekam na wasze osiągi na rowerze

no siemka pochwalice sie jakie dystansy żeście największe zrobili na rowerze oraz w jakim czasie jesli ktoś wie za odpowiedzi wszystkim dzieki.

A ja ostatnio bez żadnych przygotowań (nie jeżdżę za dużo a rowerze) wybrałem się z qmplami na rowery do znajomych (84km) ale pod za**ste podjazdy ... (myślałem że zrezygnuje ) ale dobra motywacja qmpli pozwoliła mi jechać dalej no i proszę 84 km przjachaliśmy w niecałe 5 h no i jestem bardzo happy......


Z tego wszytskiego znam tylko jeden minus......
Nogi mnie przez 2 dni napierdzielały


SiArA 15

witam mój rekord to 120 km ustanowione w tym sezonie w górach (świeradów.szklarska poręba ) , czas nie jest wyśmienity bo jechałem z kolegom i z przystankami ale 5 godzin mi wyświetliło na rowerze ostatnio jeżdze jedną trase i czasemna czas liczy ona prawie 17 km a przejeżdzam ją w czasie 32,30 minutto chyba dobry wynik mam rower górski z osprzetem shimano acera i jezdze na oponach szosowych wczoraj żem właśnie kapcia złapał dobra chwalcie sie narka.

220 km w 1996 roku
rower górski polskiej prod. LECH mu było
czas chyba 13 godzin podczasy wyprawy nad Bałtyk z namiockiem, śpiworem, karimatą, rzeczami itp.
Nie był to jakiś rekord na czasówe tylko tak wyszło nie planowałem tego

ponadto wiele razy ponad 100km (kilkanaście )
w tym po 16- km kilka razy, więcej po 130, 120 i 110

nic takiego ale zawsze

Pozdro - Tomek

no spoko masz wyniki ja narazie tyle robie jeszce mam lata przed soba mam 18 i chyba łatwo nie zrezygnuje z roweru ale nad moze też ma zamiar jechac ale chyba jeszcze nie wtym roku

16-
miało znaczyć 160
źle się wpisało

Pozdro - Tomek

a jak często jeżdzisz na rowerze no ja codziennie prawie napewno 5 razy w tygodniu ale czasem cały tydzień po 45 km ponad przeważnie nie schodze nizej

juz nie jezdze tyle, bo widzisz mam prace i inne rzeczy jak siłka
i niebawem jeszcze żone bede miał


Pozdro - Tomek

witam, ja moze inny wynik 79km/h wyciagnolem na moim biku (author modus) zjezdzajac z gory Równicy w Beskidzie Śląskim, pozdrawiam

75 kilo. Może to nie dużo, ale jak na dziewczynę to chyba dość. Wypad po Wielkopolsce w AD 2000. Poza tym w sezonie (kwiecień-wrzesień) średnio 150 - 200 km. tygodniowo. Teraz sie ostro zraziłam, bo mi zwineli zarombisty sprzęt. Przesiadka na składaka była niezwykle nieprzyjemnym shockiem. Może jak kiedyś dorobię się czegoś lepszego wrócę do dawnego zamiłowania.

Pozdrawiam i do usłyszenia

Cześć. Mój najdłuższy dystans to około 120 km. (AUTHOR BASIC sx tylko rama, reszta to wypas :P ) Ale mi go zarombali niedawno. Zabije jak znajde.
Z ramy o rozmiarze 17" jestem zmuszony jeźdxić na 22,5". Moje plecy!
Przedtem sobie trialowałem a teraz XC pozostaje bleeee. :(

Rower,to jest to co kocham.

siemka ja robie średnio tygodniowo jak ładna pogoda to od 250 do 300 km chyba styka ale trzebawziąśc pod uwage ja niejeżdze rekreacyjnie tylko grzeje ile popadnie srędnia na 16,5 to przeważnie 30 km/h a reszta juz nieiwle wolniej wkońcu góry dzikei narka