Ruda_29I kara
25 burpees
50 przysiadów
Na czas
4min 30s:) Widząc karę nawet się uśmiechnęłam, pomyślałam sobie "Zbłądziłam - to nie koniec świata!". Przy 5 burpee znienawidziłam galaretkę, kiełbasę i kurczaka. Przy 10, żałowałam, że świat się jednak nie kończy:D
Próbowałam robić burpee z męskimi pompkami (wszakże kara to kara) ale jakoś przy 2 (słownie: drugim) powtórzeniu walnęłam pyskiem na twarz i uznałam, że może jeszcze zostanę przy babskich pompkach. Wyskoki - pierwsze 10, kolejne 10 przerwa, na ostatnie pięć wzięłam się w garść. Przysiady spoko, pilnowałam techniki miast się spieszyć (jakoś na razie nie umiem pogodzić jednego z drugim).
agaknie traktuj tych wpadek jako koniec świata i zaczynanie od nowa.
Trudno stało się, dostałaś karę od Rudej + może dostaniesz za karę mniejsze spadki, ale to nie powód, żeby kończyć i zaczynać od nowa, walcz dalej i się nie poddwaj się, traktuj to jako kontynuację dbania o ciało
Obiecałam się Ciebie super-hiper-extra słuchać - nawet nie specjalnie mam wybór - jedziemy dalej:)
misword będę po siłowych robić rundki wokół ronda
Ja..chcę..to..widzieć!!
Chcę taką koszulkę
miswordno, tutaj należy wspomnieć, że nie każdy człowiek wie jak żyje Lady, ale każda Lady na to leje
Co raz bardziej mi się tutaj podoba:)
miswordA jednak farmaceutka a nie księgowa
Studentka biologii, z zamiłowania entomolog, staż w firmie farmaceutycznej mało jest związany z tym, co chcę w życiu robić, ale nie mogę skończyć studiów z pustymi papierami:) Poza tym wiele się uczę, a ja bardzo lubię zdobywać nowe doświadczenia - nigdy nie wiem kiedy mi się coś przyda:)
OvejaNieliczenie i jedzenie na oko też nie jest tragedią- prędzej jest niekomfortowe dla psychiki perfekcjonistki, bo osoba z takimi skłonnościami natychmiastowo gubi się jeśli tylko nie czuje, że ma nad wszystkim 100 % kontrolę. Co z tego,że nie wiesz ile czego wpadło, sam fakt, że mogło być nie tak, jak powinno, już załamuje…
Albo świetnie mnie znasz, albo jesteś o kilka etapów przede mną i masz już ładnie poukładane w głowie (gratuluję
) Koleżanka Perfekcjonistka?:)
Dziękuję Wam Dziewczyny bardzo:) Świetne z Was Motywatorki:)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dzień 15
Weszłam na siłownię ziewająco i byłam pewna, że wyjdzie kicha nie trening. I sama nie wiem kiedy wkręciłam się:)
Trening A 3*10
A. Przysiad (
30/35/35) - planowałam rozkład 30/30/35, ale poczułam, że mogę więcej. Cały czas mam w głowie "Plecy!Plecy!Plecy!" (i...cycki do sufitu?;))
B1.
Wyciskanie sztangi skos góra (
12/15/15) - 12 poszło dziś lekko (lżej niż ostatnio), 15 w serii optymalnie, w ostatniej 3 końcowe powtórzenia to jakaś masakra. Dziś starałam się myśleć i pracować mięśniami klatki piersiowej - szczególnie odczuwalne w ostatniej serii.
B2. Drążek dolny do brzucha (
15/20/20) - Aga - pozwoliłaś do brzucha i choć wewnętrznie upierałam się przy klacie (perfekcjonizm) to muszę przyznać, że przyciągając do brzucha jest mi łatwiej skupić się na ćwiczeniu, nie myślę o tym, że nie mam jak rąk ułożyć. Na razie zostanę przy brzuchu.
C1. Prostowanie nóg (
20/20/20) - nie umiem wyczuć ćwiczenia na maszynach. Pierwsze kilka powtórzeń robię jak bez obciążenia, ale ok. 5-6 zaczynają mnie nogi jak diabli palić i robię kilka sekund przerwy przy powtórzeniu 7. Nie rozumiem zjawiska.
C2. Wznosy - moje kolejne ulubione ćwiczenie:)Dziś nie mogę powiedzieć, że nie czułam:) Dziś miałam ręce za głową i liczyłam sobie do 3 przy podnoszeniu i opuszczaniu. Ostatnie powtórzenia - bezcenne:) Także dla ud..
D. Plunk (
40/50/60) - ostatnio na treningu zaczęłam od 68s i leciałam w dół, dziś potrzebowałam wejść w to ćwiczenie. Czułam wybitnie dolne mięśnie grzbietu i brzuch. W pierwszej serii zapomniałam oddychać.
+ kara
+ 20 min ergometr
+ 30 km rowerem (2*15)
Generalnie dzisiejszy trening minął pod kątem techniki - zastanawiałam się podczas wykonywania ćwiczeń nad tym, co powinno pracować, co pracuje oraz czy pozycja jest taka, jak powinna. Im większą mam świadomość, tym lepiej mi się ćwiczy, ale też widzę, że wiele jeszcze nie umiem i mimo iż zdobywam wiedzę i doświadczenie - paradoksalnie mam coraz mniejszą chęć wzięcia udziału w konkursie. Zaczynam łapać o co chodzi, a o co chodzić nie powinno:)
Miska
Pooooliczonaaa!:)
Suplementacja
tran, wapń, cynk, magnez, wit. D, wit. B6
herbata zielona, yerba mate
warzywa na każdy posiłek
Zmieniony przez - ZebroAdama w dniu 2012-03-19 20:44:52
Zmieniony przez - ZebroAdama w dniu 2012-03-19 20:46:45