SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT/ZebroAdama/Little less conversation, little more action please!

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 5906

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 34 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 1179
agak
wypady robisz 10 pow na nogę, tak? poważny ciężar wziełaś


Tak właśnie:) 10*prawa noga + 10*lewa noga. Myślałam nawet o tym, żeby w następnym treningu zrobić 20/20/25. Może wypadowa ze mnie dziewczyna:) Z całą pewnością nie jestem dziewczyną wyciskową.

Dzień 12

Trening

Wytrzymałościówka autorstwa Marty - robienie treningu wytrzymałościowego w pośpiechu, po przejechaniu rowerem (nie jakimś specjalnym tempem, czy w trudnym terenie) 15 km, to jest zły pomysł. W zasadzie to czuję, że wcale nie poćwiczyłam. Następnym razem lepiej to rozplanuję.
+ 30 km rowerem (żaden tam trening, ruch po prostu)




Miska

Również dziś położyłam - nie wiem, gdzie ani jak uciekł mi dziś czas - niby miałam wszystko przygotowane w pojemnikach - nic tylko jeść i się delektować, ale nie dałam rady. Apetytu też jakoś specjalnie nie mam. Miska dziś godna treningu...i na odwrót.

Suplementacja:
tran, magnez, cynk, wapń, wit. D, B6
zielona herbata
+ warzywa do każdego posiłku




Zmieniony przez - ZebroAdama w dniu 2012-03-16 21:36:15


Zwątpiłam jak 150...Czy to jest wypad? Lunge

Zmieniony przez - ZebroAdama w dniu 2012-03-16 21:59:33
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 3070 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 64241
si

"Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz" (Bruce Lee)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 2015 Wiek 43 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 71184
tak, tylko nie wychodź kolanami tak do przodu jak ten pan, staraj się mieć kąty proste w nogach
i zwróć uwagę jak on ładnie, prosto tułów trzyma
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 4025 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 49869
Zeberko, to już wiemy kogo śledzisz .. i te formularze podatkowe

Ja również uwielbiam rower. Wspaniała forma ruchu, bardzo odprężająca, a i opalić się można całkiem ładnie

I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 34 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 1179
Oveja
si

Ufff! Dzięki:) Chyba będę w czymś dobra

agak
tak, tylko nie wychodź kolanami tak do przodu jak ten pan, staraj się mieć kąty proste w nogach
i zwróć uwagę jak on ładnie, prosto tułów trzyma


Zwróciłam - również się staram trzymać prosto. Poczytałam dziś o wszystkich ćwiczeniach jakie mam w treningu zaplanowane - od jutra postaram się skupić na technice i pracy odpowiednich mięśni. Praca nad techniką to też jest chyba jakiś rodzaj progresu?:)

misworld
Zeberko, to już wiemy kogo śledzisz .. i te formularze podatkowe

Ja również uwielbiam rower. Wspaniała forma ruchu, bardzo odprężająca, a i opalić się można całkiem ładnie


Formularze podatkowe są mojej mamy, korzystałam z Jej komputera:)
Jak godzisz jazdę rowerem z treningiem? Ja przyznam szczerze, że rower przed treningiem bardzo fajnie się sprawdził, boję się jednak, że jak zrobię trening siłowy, zakończony interwałami to do domu nie dojadę:) A niech jeszcze będzie pod wiatr!

Dzień 13, 14

DNT

Cały ten tydzień uważam za porażkę. Poległam logistycznie i pluję sobie w brodę. Najpierw wyjazd do Warszawy - warsztaty z poważnymi, dużymi, dorosłymi ludźmi z branży farmaceutycznej, gdzie ja głupiutka stażystka będę wyskakiwać z pojemnikami na jedzenie - oczywiście zjem, co dadzą. Dali kurczaka zapiekanego z serem - przecież nie będę dłubać na talerzu widelcem, jak przedszkolak (poważni ludzie mogliby zauważyć!). Uległam też głosom pt."A co będziesz szukać w centrum stolicy siłowni.Nie wygłupiaj się.". I tak przewaliłam 2 dni.
Teraz weekend w domu - na garnuszku rodziców - nie powiem, mama bardzo uszanowała moje nawyki - brązowy ryż, surówka bez cukru - jestem Jej bardzo wdzięczna - niemniej jednak nie wiem jak to podliczyć. Zaliczyłam poza tym dwie wpadki - owoce w galaretce i kiełbachę z grilla. A że jestem perfekcjonistką, to w mojej głowie kołacze "Ciemne karty w historii Twojej reduuuukjci. Muuuusisz zacząąąć od nooowaaa".
Też tak macie?/Miałyście? Czy Was też potknięcia tak zniechęcają? Że wydaje się, iż wszystko nie ma sensu, lepiej zacząć od nowa? Ja tak miałam przez ostatni rok - zaczynanie od nowa na okrągło doprowadziłam do perfekcji, zajadając porażkę słodyczami. Marne są tego efekty a ja nie po to zakładałam dziennik żeby dać się starym, głupim nawykom! Będę chodzić z pojemniczkiem wśród ludzi mniej i bardziej poważnych a jak przyjdzie mi wyjechać na Syberię to i tam znajdę siłownię, trening wykonam najlepiej jak umiem.
Tylko to pieprz*** uczucie, że nie jest idealnie.

Dziękuję wszystkim, że mogłam pomarudzić.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 73 Napisanych postów 26831 Wiek 18 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 283202
Każda z nas zaliczyła dietetyczne wpadki Pilnuj, żeby się nie powtórzyły i będzie ok.

I kara
25 burpees
50 przysiadów

Na czas

Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2012-03-18 20:17:44

A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 2015 Wiek 43 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 71184
nie traktuj tych wpadek jako koniec świata i zaczynanie od nowa.
Trudno stało się, dostałaś karę od Rudej + może dostaniesz za karę mniejsze spadki, ale to nie powód, żeby kończyć i zaczynać od nowa, walcz dalej i się nie poddwaj się, traktuj to jako kontynuację dbania o ciało
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 4025 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 49869
Zeberko, ja na rower mam dwa sposoby: albo całkowicie oddaję się jeździe i wtedy ten dzień traktuję jako areobowy albo, co wymyśliłam niedawno, będę po siłowych robić rundki wokół ronda
Interwałów osobiście na nim nie widzę i wg mnie to grozi śmiercią Może jest jakaś metoda, ale ja raczej nie umiem w 30 sekund taaaaak się rozpedzić

Co do perfekcji, to zawsze mnie dziwiło jak my sami mozemy być swoim największym wrogiem. Nic większego się nie stało to i nie kotłuj się z tym Tymi grubymi rybami też się nie przejmuj Mnie zawsze powtarzano, że po drugiej stronie też jest człowiek - no, tutaj należy wspomnieć, że nie każdy człowiek wie jak żyje Lady, ale każda Lady na to leje

A jednak farmaceutka a nie księgowa

I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 3070 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 64241
Ale taki kurczak zapiekany z serem nie jest jeszcze grzechem. Nie jesteśmy kalkulatorami, żeby lekkie odbiegnięcie od bilansu zaprzepaściło wszystko. Grzechem jest myślenie,że to tragedia i zajadanie już prawdziwym szitem w stylu galaretek czy jak to miałaś kiedyś, innymi słodyczami Nieliczenie i jedzenie na oko też nie jest tragedią- prędzej jest niekomfortowe dla psychiki perfekcjonistki, bo osoba z takimi skłonnościami natychmiastowo gubi się jeśli tylko nie czuje, że ma nad wszystkim 100 % kontrolę. Co z tego,że nie wiesz ile czego wpadło, sam fakt, że mogło być nie tak, jak powinno, już załamuje… Koniec z tym Musisz z tym walczyć, bo będzie milion pięćset takich sytuacji, gdzie musisz zjeść na oko czy zmodyfikować plany. Życie.
A jak trafi się potknięcie to: meldujesz nam tutaj, natychmiast zapominasz i idziesz dalej. Kamyczek nie zrobi ci krzywdy dopóki nie ściągnie lawiny

Ode mnie masz kopniaka na dalszy rozpęd. Koniec marudzenia i jedziesz dalej. Bez potknięć.

"Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz" (Bruce Lee)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 34 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 1179
Ruda_29
I kara
25 burpees
50 przysiadów

Na czas


4min 30s:) Widząc karę nawet się uśmiechnęłam, pomyślałam sobie "Zbłądziłam - to nie koniec świata!". Przy 5 burpee znienawidziłam galaretkę, kiełbasę i kurczaka. Przy 10, żałowałam, że świat się jednak nie kończy:D
Próbowałam robić burpee z męskimi pompkami (wszakże kara to kara) ale jakoś przy 2 (słownie: drugim) powtórzeniu walnęłam pyskiem na twarz i uznałam, że może jeszcze zostanę przy babskich pompkach. Wyskoki - pierwsze 10, kolejne 10 przerwa, na ostatnie pięć wzięłam się w garść. Przysiady spoko, pilnowałam techniki miast się spieszyć (jakoś na razie nie umiem pogodzić jednego z drugim).

agak
nie traktuj tych wpadek jako koniec świata i zaczynanie od nowa.
Trudno stało się, dostałaś karę od Rudej + może dostaniesz za karę mniejsze spadki, ale to nie powód, żeby kończyć i zaczynać od nowa, walcz dalej i się nie poddwaj się, traktuj to jako kontynuację dbania o ciało

Obiecałam się Ciebie super-hiper-extra słuchać - nawet nie specjalnie mam wybór - jedziemy dalej:)

misword
będę po siłowych robić rundki wokół ronda

Ja..chcę..to..widzieć!!
Chcę taką koszulkę


misword
no, tutaj należy wspomnieć, że nie każdy człowiek wie jak żyje Lady, ale każda Lady na to leje

Co raz bardziej mi się tutaj podoba:)

misword
A jednak farmaceutka a nie księgowa

Studentka biologii, z zamiłowania entomolog, staż w firmie farmaceutycznej mało jest związany z tym, co chcę w życiu robić, ale nie mogę skończyć studiów z pustymi papierami:) Poza tym wiele się uczę, a ja bardzo lubię zdobywać nowe doświadczenia - nigdy nie wiem kiedy mi się coś przyda:)

Oveja
Nieliczenie i jedzenie na oko też nie jest tragedią- prędzej jest niekomfortowe dla psychiki perfekcjonistki, bo osoba z takimi skłonnościami natychmiastowo gubi się jeśli tylko nie czuje, że ma nad wszystkim 100 % kontrolę. Co z tego,że nie wiesz ile czego wpadło, sam fakt, że mogło być nie tak, jak powinno, już załamuje…

Albo świetnie mnie znasz, albo jesteś o kilka etapów przede mną i masz już ładnie poukładane w głowie (gratuluję ) Koleżanka Perfekcjonistka?:)

Dziękuję Wam Dziewczyny bardzo:) Świetne z Was Motywatorki:)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dzień 15

Weszłam na siłownię ziewająco i byłam pewna, że wyjdzie kicha nie trening. I sama nie wiem kiedy wkręciłam się:)

Trening A 3*10
A. Przysiad (30/35/35) - planowałam rozkład 30/30/35, ale poczułam, że mogę więcej. Cały czas mam w głowie "Plecy!Plecy!Plecy!" (i...cycki do sufitu?;))
B1. Wyciskanie sztangi skos góra (12/15/15) - 12 poszło dziś lekko (lżej niż ostatnio), 15 w serii optymalnie, w ostatniej 3 końcowe powtórzenia to jakaś masakra. Dziś starałam się myśleć i pracować mięśniami klatki piersiowej - szczególnie odczuwalne w ostatniej serii.
B2. Drążek dolny do brzucha (15/20/20) - Aga - pozwoliłaś do brzucha i choć wewnętrznie upierałam się przy klacie (perfekcjonizm) to muszę przyznać, że przyciągając do brzucha jest mi łatwiej skupić się na ćwiczeniu, nie myślę o tym, że nie mam jak rąk ułożyć. Na razie zostanę przy brzuchu.
C1. Prostowanie nóg (20/20/20) - nie umiem wyczuć ćwiczenia na maszynach. Pierwsze kilka powtórzeń robię jak bez obciążenia, ale ok. 5-6 zaczynają mnie nogi jak diabli palić i robię kilka sekund przerwy przy powtórzeniu 7. Nie rozumiem zjawiska.
C2. Wznosy - moje kolejne ulubione ćwiczenie:)Dziś nie mogę powiedzieć, że nie czułam:) Dziś miałam ręce za głową i liczyłam sobie do 3 przy podnoszeniu i opuszczaniu. Ostatnie powtórzenia - bezcenne:) Także dla ud..
D. Plunk (40/50/60) - ostatnio na treningu zaczęłam od 68s i leciałam w dół, dziś potrzebowałam wejść w to ćwiczenie. Czułam wybitnie dolne mięśnie grzbietu i brzuch. W pierwszej serii zapomniałam oddychać.
+ kara
+ 20 min ergometr
+ 30 km rowerem (2*15)

Generalnie dzisiejszy trening minął pod kątem techniki - zastanawiałam się podczas wykonywania ćwiczeń nad tym, co powinno pracować, co pracuje oraz czy pozycja jest taka, jak powinna. Im większą mam świadomość, tym lepiej mi się ćwiczy, ale też widzę, że wiele jeszcze nie umiem i mimo iż zdobywam wiedzę i doświadczenie - paradoksalnie mam coraz mniejszą chęć wzięcia udziału w konkursie. Zaczynam łapać o co chodzi, a o co chodzić nie powinno:)

Miska

Pooooliczonaaa!:)

Suplementacja
tran, wapń, cynk, magnez, wit. D, wit. B6
herbata zielona, yerba mate
warzywa na każdy posiłek







Zmieniony przez - ZebroAdama w dniu 2012-03-19 20:44:52

Zmieniony przez - ZebroAdama w dniu 2012-03-19 20:46:45
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Staniki na stos! Ale tylko te źle dobrane ;-)

Następny temat

Kosmetyczne pogaduchy i nie tylko :)

WHEY premium