27/02/2012
Dzisiaj mialam jakis dzien slabosci no i dalam si wyciagnac kolezanka na kawe i ciastko
miodownik byl pyyyysszzzny
pozniej mnie zjadaly wyrzuty sumienia!!na szczescie sie wyspowiadlam i rozgrzeszenie dostalam od wielebnej rzabbci
Treaning:
W celu odpokutowania miodownika poszlam na calosc i dodalam ciezaru...tak wiec jutro na dzien dobry DOMSY mnie powitaja
powoli sie juz do nich przyzwyczajam, takie zycie babochlopa
Rozgrzewka:
10min orbi +rozciaganie
Ad2.Bulgara nawet polubilam ,i pilka mi juz nie ucieka,teraz czuje roznice bo sie nie kiwam i zwracam uwage na technike wykonania
Ad5.Suwnica to masakrator, szczegolnie ze jest ostatnim cwiczeniem!!!do 50 poworzen jakos idzie ale zaraz potem to czysta walka
Aero:brak, bo padlam na ryjek
ROzciaganie nog
Miska:
warzywa:szpinak,cebula,szparagi zielone
suple: omega3, wiesiolek,wapn+magnez+cynk, bio~chrom ,zielona herbata
Zmieniony przez - trapeziko w dniu 2012-02-27 22:34:16
Zmieniony przez - trapeziko w dniu 2012-02-27 22:36:39
Zmieniony przez - trapeziko w dniu 2012-02-27 22:40:38