Organizacje wegetariańskie z radością przyjęły nowinę ogłaszając, że nie mają żadnych „etycznych argumentów” względem mięsa, które nie jest częścią zmarłego zwierzęcia.
Holendrzy pracują obecnie nad ulepszeniem - jak to określili - “rozmokłej wieprzowiny” – czytamy w serwisie tvp.info.
„To, co mamy na chwilę obecną, przypomina raczej poturbowaną tkankę mięśniową. Musimy znaleźć sposób, by ją ulepszyć za pomocą treningu i rozciągania, ale uda nam się” – powiedział Mark Post, profesor Uniwersytetu w Eindhoven.
„Ten produkt będzie dobry dla środowiska i zmniejszy cierpienia zwierząt. Jeśli tylko będzie smakował i wyglądał jak mięso, ludzie go kupią” – dodaje.
Naukowcy dodają, że wystarczy mięso z jednego zwierzęcia, by wyhodować mięso, do którego produkcji normalnie potrzeba ich milion.
Naukowcy oddzielili komórki z mięśnia żywej świni i umieścili je w bulionie bakteryjnym z innych produktów pochodzenia zwierzęcego. Komórki się rozmnożyły i stworzyły tkankę mięśniową. Badacze są przekonani, że uda im się wytworzyć coś na kształt steku, jeśli tylko znajdą sposób na to, by „wyćwiczyć” mięsień.
Badania nad sztucznym mięsem wspiera holenderski rząd i producent wędlin. Wcześniej naukowcom udało się wyhodować sztuczne filety rybne z komórek mięśniowych karasia złocistego.
Mięso wyprodukowane w laboratorium może zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych. Przewiduje się, że do 2050 roku spożycie mięsa i nabiału wzrośnie dwukrotnie. Metan wytwarzany przez żywy inwentarz już w tej chwili stanowi 18 proc. gazów cieplarnianych wytwarzanych na świecie.
Slyszeliście o tym?
Mieso ma zostać wprowadzone w Listopadzie tego roku na rynek, nie jest to informacja pewna ale na 90%. Wiektos wiecj na ten temat ?