zastanawia mnie jedna rzecz. dlaczego tak roznia sie diety i wogole podejscie w odchudzaniu w rozpiskach tu na forum a rozpiski wiekszosci dietetykow. Dlaczego sa tak duze roznice ,przeciez dietetycy to nie rzadko ludzie po 5 letnich studiach a ich diety roznia sie diametralnie
...
Napisał(a)
jakie mozecie polecic kursy ,szkolenia z zakresu dietetyki suplementacji? wiecie cos o kursach ktore maja sie niedlugo odbyc?
zastanawia mnie jedna rzecz. dlaczego tak roznia sie diety i wogole podejscie w odchudzaniu w rozpiskach tu na forum a rozpiski wiekszosci dietetykow. Dlaczego sa tak duze roznice ,przeciez dietetycy to nie rzadko ludzie po 5 letnich studiach a ich diety roznia sie diametralnie
zastanawia mnie jedna rzecz. dlaczego tak roznia sie diety i wogole podejscie w odchudzaniu w rozpiskach tu na forum a rozpiski wiekszosci dietetykow. Dlaczego sa tak duze roznice ,przeciez dietetycy to nie rzadko ludzie po 5 letnich studiach a ich diety roznia sie diametralnie
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
najlepiej od razu studia zacząć
Niedostępny do odwołania. Zdrowia dla WSZYSTKICH!
https://www.facebook.com/pages/Wszystko-Ch**/363238457019620
...
Napisał(a)
Dietetycy układają diety pod zwykłych ludzi , a na forum są głównie diety dla kulurystów bądź innych sportowców . A jeśli mowa o dietetyce sportowej to chyba jednak aż tak dużej różnicy nie ma pomiedzy forum a dietetykami .
Jak pomogłem to podziękuj . !
Jak nie to pytaj .!
" Madrym jest ten ktory umie przyznac sie do własnej głupoty"
TEST FITMAX Fire Fit podsumowanie str.6 : http://www.sfd.pl/TEST_Fire_Fit__Cyborg69-t860618.html?pow=tak&userid=304292#post5.
http://www.sfd.pl/Cyborg69_,_będzie_sie_działo_!_-t948969.html - MÓJ DZIENNIK
...
Napisał(a)
jezeli mowa o odchudzaniu zwyklego smiertelina to i tak sa roznice
niadanie – pasta z wędzonego indyka i jajka na kiełkach lucerny, z chlebkiem pełnoziarnistym
II śniadanie – smoothie z banana i mango
obiad – grillowana pierś z kurczaka w sosie musztardowo – brzoskwiniowym, ryż brązowy, surówka z marchewki i jabłka
podwieczorek – roladki z pieczonej papryki i bakłażana z serem feta
kolacja – ryba z kaszą manną w sosie tatarskim
DZIEŃ 2
śniadanie – omlet z cukinią i łososiem
II śniadanie – muffinka marchewkowa
obiad – polędwiczka wieprzowa faszerowana suszonymi pomidorami i serem feta, pieczone ziemniaczki, mix sałat z sosem winegret
podwieczorek – jogurt naturalny z mixem suszonych owoców
kolacja – sałatka z kurczaka, winogron i kiełków fasoli „mung”
taki jadlospis rozni sie od naszych widzianych na forach
u nas przewaznie wieksza ilosc kcal na poczatek,w kazdym posilku zrodlo pelnowartosciowego bialka a nie posilek typu suszone mandarynki z morelami itp bo i taki gdzies widzialem
u nas wiekszy nacisk na aktywnosc fizyczna i ewentualne obcinanie kcal lub zwiekszanie aero
tam odrazu niska ilosc kcal i schodzenie jeszcze nizej
Zmieniony przez - heniuk w dniu 2012-02-19 23:28:34
Zmieniony przez - heniuk w dniu 2012-02-19 23:30:39
niadanie – pasta z wędzonego indyka i jajka na kiełkach lucerny, z chlebkiem pełnoziarnistym
II śniadanie – smoothie z banana i mango
obiad – grillowana pierś z kurczaka w sosie musztardowo – brzoskwiniowym, ryż brązowy, surówka z marchewki i jabłka
podwieczorek – roladki z pieczonej papryki i bakłażana z serem feta
kolacja – ryba z kaszą manną w sosie tatarskim
DZIEŃ 2
śniadanie – omlet z cukinią i łososiem
II śniadanie – muffinka marchewkowa
obiad – polędwiczka wieprzowa faszerowana suszonymi pomidorami i serem feta, pieczone ziemniaczki, mix sałat z sosem winegret
podwieczorek – jogurt naturalny z mixem suszonych owoców
kolacja – sałatka z kurczaka, winogron i kiełków fasoli „mung”
taki jadlospis rozni sie od naszych widzianych na forach
u nas przewaznie wieksza ilosc kcal na poczatek,w kazdym posilku zrodlo pelnowartosciowego bialka a nie posilek typu suszone mandarynki z morelami itp bo i taki gdzies widzialem
u nas wiekszy nacisk na aktywnosc fizyczna i ewentualne obcinanie kcal lub zwiekszanie aero
tam odrazu niska ilosc kcal i schodzenie jeszcze nizej
Zmieniony przez - heniuk w dniu 2012-02-19 23:28:34
Zmieniony przez - heniuk w dniu 2012-02-19 23:30:39
...
Napisał(a)
na strukturę prawidłowej diety wpływa bardzo wiele czynników.
Literatura podaje, że dla osoby dorosłej prowadzącej siedzący tryb życia, dzienna dawka białka wynosi według różnych źródeł 0,5-0,8g na kilogram masy ciała. Dla statystycznego mężczyzny o wadze 70kg jest to 35-56g białka. Z tej ilości ok 50% powinno być pochodzenia zwierzęcego.
Porcja mięsa (ok. 150g) ma ok. 20-30g białka.
Węglowodany powinny stanowić ok. 55-65% wszystkich kalorii, czyli dla osoby ważącej 70kg spożywającej 2000kcal, 1300kcal powinno pochodzić z węglowodanów, jest to ok. 4,6g na kilogram masy ciała.
Duża ilość węglowodanów złożonych najczęściej dostarcza nam dosyć duże ilości białka roślinnego.
Dla przeciętnego osobnika to wystarczy by utrzymać dodatni/zerowy bilans azotowy.
Z tego, co ja zdążyłem zauważyć, diety stosowane tutaj na forum to jest pewien przejaw skrajności. Duże ilości białka, nie poparte żadnymi badaniami naukowymi, ograniczanie węglowodanów, bądź tłuszczy do minimum, monotonna dieta, jedzenie z zegarkiem w ręku, unikanie wielu bardzo dobrych, odżywczych produktów jak chociażby mleko, bo zawiera laktozę i może "zalać", a obok przetworów mlecznych jest głównym dostarczycielem wapnia w naszej diecie itd.
Wiadome, pewne zasady wypada zachować, jak regularność posiłków, dobór odpowiednich makroskładników, pokrycie zapotrzebowania na witaminy i minerały, ale to co się tu dzieje na forum, mało ma się do rzeczywistości.
Ogółem, temat rzeka.
Zmieniony przez - badabu w dniu 2012-02-20 21:31:56
Literatura podaje, że dla osoby dorosłej prowadzącej siedzący tryb życia, dzienna dawka białka wynosi według różnych źródeł 0,5-0,8g na kilogram masy ciała. Dla statystycznego mężczyzny o wadze 70kg jest to 35-56g białka. Z tej ilości ok 50% powinno być pochodzenia zwierzęcego.
Porcja mięsa (ok. 150g) ma ok. 20-30g białka.
Węglowodany powinny stanowić ok. 55-65% wszystkich kalorii, czyli dla osoby ważącej 70kg spożywającej 2000kcal, 1300kcal powinno pochodzić z węglowodanów, jest to ok. 4,6g na kilogram masy ciała.
Duża ilość węglowodanów złożonych najczęściej dostarcza nam dosyć duże ilości białka roślinnego.
Dla przeciętnego osobnika to wystarczy by utrzymać dodatni/zerowy bilans azotowy.
Z tego, co ja zdążyłem zauważyć, diety stosowane tutaj na forum to jest pewien przejaw skrajności. Duże ilości białka, nie poparte żadnymi badaniami naukowymi, ograniczanie węglowodanów, bądź tłuszczy do minimum, monotonna dieta, jedzenie z zegarkiem w ręku, unikanie wielu bardzo dobrych, odżywczych produktów jak chociażby mleko, bo zawiera laktozę i może "zalać", a obok przetworów mlecznych jest głównym dostarczycielem wapnia w naszej diecie itd.
Wiadome, pewne zasady wypada zachować, jak regularność posiłków, dobór odpowiednich makroskładników, pokrycie zapotrzebowania na witaminy i minerały, ale to co się tu dzieje na forum, mało ma się do rzeczywistości.
Ogółem, temat rzeka.
Zmieniony przez - badabu w dniu 2012-02-20 21:31:56
...
Napisał(a)
a czy skrajnoscia nie jest branie na kazdego jednej miary i dawanie kazdemu po 1000-1200 kcal jak to robia nie ktorzy dietetycy?
po co oscylowac wokol zapotrzebowania i narazic sie ze pierwsze zalozenie bedzie bledne,lub spadek wagi maly ,skoro lepiej dac 1000 kcal na hura i cieszyc sie ze klientowi waga schodzi. a tak duza czesc dietetykow robi
po co oscylowac wokol zapotrzebowania i narazic sie ze pierwsze zalozenie bedzie bledne,lub spadek wagi maly ,skoro lepiej dac 1000 kcal na hura i cieszyc sie ze klientowi waga schodzi. a tak duza czesc dietetykow robi
...
Napisał(a)
a czy skrajnoscia nie jest branie na kazdego jednej miary i dawanie kazdemu po 1000-1200 kcal jak to robia nie ktorzy dietetycy?
po co oscylowac wokol zapotrzebowania i narazic sie ze pierwsze zalozenie bedzie bledne,lub spadek wagi maly ,skoro lepiej dac 1000 kcal na hura i cieszyc sie ze klientowi waga schodzi. a tak duza czesc dietetykow robi
Oczywiście, że przykład, który podajesz to jest skrajność.
Ale przypadki dietetyków, które opisujesz, jeśli występują to są oczywiście nieporozumieniem. Weź poprawkę na to, że duża większość dietetyków (osoby z wykształceniem o kierunku dietetyka, a nie ludzie po różnych kursach, podyplomówkach czy specalizacjach) to kobiety.
Wiele kobiet natomiast od lat krąży złymi drogami i wzoruje się na różnych śmiesznych czasopismach oferujących takie diety (btw to tak jak i ludzie czytający gazety kulturystyczne wzorują się i opierają swą wiedzę na nich), co może wpływać na ich zaburzony pogląd odnośnie prawidłowego odżywiania.
Po każdym kierunku znajdą się niedouczone osoby, powielające błędne stereotypy.
skoro lepiej dac 1000 kcal na hura i cieszyc sie ze klientowi waga schodzi. a tak duza czesc dietetykow robi
Zależy od klienta. Popatrz na przykład na 40letnią, niską, krępą kobietę o wadze np. 65kg, która nie może uprawiać sportów ze względu na brak czasu/problemy ze zdrowiem, a pragnie schudnąć. Według najprostszego wzoru zapotrzebowanie kobiety o takiej wadze wynosi 1680kcal. U 40 letniej osoby tempo metabolizmu jest już nieco wolniejsze. Wykluczamy aktywność fizyczną, więc wykluczamy tym samym świetny sposób na manipulację bilansem kalorycznym.
Zostaje nam tylko cięcie kalorii z diety. Odejmij 500. Ile ci zostaje ? 1200kcal. To niewiele dla 90kg 20letniego umięśnionego młodzieńca, prawda.
Są też ludzie pragnący szybko schudnąć, no matter what. Tu można by już wchodzić w kompetencje i zasady etyczne osoby odchudzającej klienta/pacjenta. Dietetyk nie ma czasu na oscylację zapotrzebowania. Wtedy najłatwiejszym sposobem jest cięcie dużej ilości kalorii do tych np. 1000kcal. W dużej większości przypadków nie ma bata, waga będzie lecieć. Cel wizualny będzie osiągnięty, zdrowotny niekoniecznie.
Podałem tu tylko parę możliwych przyczyń zachowań żywieniowców. Nie robię tego na podstawie własnych doświadczeń, gdyż wielu kontaktów z nimi nie miałem.
Powodów takich, a nie innych działań dietetyków może być mnóstwo.
Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka.
Plotki często odbiegają od prawdy.
Odwiedź jakiegoś dietetyka i sprawdź na własnej skórze jak wygląda sytuacja, tak będzie najlepiej.
PS. Tekst może być nieczytelny, bo pisany na szybko.
Zmieniony przez - badabu w dniu 2012-02-21 11:44:41
po co oscylowac wokol zapotrzebowania i narazic sie ze pierwsze zalozenie bedzie bledne,lub spadek wagi maly ,skoro lepiej dac 1000 kcal na hura i cieszyc sie ze klientowi waga schodzi. a tak duza czesc dietetykow robi
Oczywiście, że przykład, który podajesz to jest skrajność.
Ale przypadki dietetyków, które opisujesz, jeśli występują to są oczywiście nieporozumieniem. Weź poprawkę na to, że duża większość dietetyków (osoby z wykształceniem o kierunku dietetyka, a nie ludzie po różnych kursach, podyplomówkach czy specalizacjach) to kobiety.
Wiele kobiet natomiast od lat krąży złymi drogami i wzoruje się na różnych śmiesznych czasopismach oferujących takie diety (btw to tak jak i ludzie czytający gazety kulturystyczne wzorują się i opierają swą wiedzę na nich), co może wpływać na ich zaburzony pogląd odnośnie prawidłowego odżywiania.
Po każdym kierunku znajdą się niedouczone osoby, powielające błędne stereotypy.
skoro lepiej dac 1000 kcal na hura i cieszyc sie ze klientowi waga schodzi. a tak duza czesc dietetykow robi
Zależy od klienta. Popatrz na przykład na 40letnią, niską, krępą kobietę o wadze np. 65kg, która nie może uprawiać sportów ze względu na brak czasu/problemy ze zdrowiem, a pragnie schudnąć. Według najprostszego wzoru zapotrzebowanie kobiety o takiej wadze wynosi 1680kcal. U 40 letniej osoby tempo metabolizmu jest już nieco wolniejsze. Wykluczamy aktywność fizyczną, więc wykluczamy tym samym świetny sposób na manipulację bilansem kalorycznym.
Zostaje nam tylko cięcie kalorii z diety. Odejmij 500. Ile ci zostaje ? 1200kcal. To niewiele dla 90kg 20letniego umięśnionego młodzieńca, prawda.
Są też ludzie pragnący szybko schudnąć, no matter what. Tu można by już wchodzić w kompetencje i zasady etyczne osoby odchudzającej klienta/pacjenta. Dietetyk nie ma czasu na oscylację zapotrzebowania. Wtedy najłatwiejszym sposobem jest cięcie dużej ilości kalorii do tych np. 1000kcal. W dużej większości przypadków nie ma bata, waga będzie lecieć. Cel wizualny będzie osiągnięty, zdrowotny niekoniecznie.
Podałem tu tylko parę możliwych przyczyń zachowań żywieniowców. Nie robię tego na podstawie własnych doświadczeń, gdyż wielu kontaktów z nimi nie miałem.
Powodów takich, a nie innych działań dietetyków może być mnóstwo.
Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka.
Plotki często odbiegają od prawdy.
Odwiedź jakiegoś dietetyka i sprawdź na własnej skórze jak wygląda sytuacja, tak będzie najlepiej.
PS. Tekst może być nieczytelny, bo pisany na szybko.
Zmieniony przez - badabu w dniu 2012-02-21 11:44:41
...
Napisał(a)
przy duzym obcieciu kcal, zlym zaplanowaniu nawet najprostszych treningow aerobowych cel wizualny moze nie zostac osiagniety. waga poleci owszem,ale wyglad bedzie daleki od tego jaki wymarzyl sobie klient
co do przyjkladu tej kobiety, forma aero moga bcy marsze ,a to w 95% przypadkow nie problem
sam jestem na podyplomowce z dietetyki ale wylacznie dla siebie,nie zamierzam ukladac diet dla osob chorych, z alergiami bo wedlug mnie trzeba miec tu dobry podklad medyczny a nie kursik czy podyplomowka.
mam swoja wiedze i tak myslalem ze dowiem sie czegos ciekawego
a narazie z tego co mialem to dowiedzialem sie ze nalezy jesc nie wiecej niz 3 jajka tyg i inne rozne bzdety
np lekarz rozdawal ulotki z bayeru z opiseem jakiegos leku przeciwckrzycowego czy cos takeigo ,ktory dodatkowo wspomagal spalania tluszczu czy cos takiego,mniejszaz z tym.
w kazdym badz razie na tej ulotce byla przykladowa dieta z zapiskiem kobieta 1000 kcal
bez zadnej wagi itp itd. wrzucenie wszystkich kobiet do jednego wora i to na ulotce od firmy farmaceutycznej
Zmieniony przez - heniuk w dniu 2012-02-21 12:32:15
co do przyjkladu tej kobiety, forma aero moga bcy marsze ,a to w 95% przypadkow nie problem
sam jestem na podyplomowce z dietetyki ale wylacznie dla siebie,nie zamierzam ukladac diet dla osob chorych, z alergiami bo wedlug mnie trzeba miec tu dobry podklad medyczny a nie kursik czy podyplomowka.
mam swoja wiedze i tak myslalem ze dowiem sie czegos ciekawego
a narazie z tego co mialem to dowiedzialem sie ze nalezy jesc nie wiecej niz 3 jajka tyg i inne rozne bzdety
np lekarz rozdawal ulotki z bayeru z opiseem jakiegos leku przeciwckrzycowego czy cos takeigo ,ktory dodatkowo wspomagal spalania tluszczu czy cos takiego,mniejszaz z tym.
w kazdym badz razie na tej ulotce byla przykladowa dieta z zapiskiem kobieta 1000 kcal
bez zadnej wagi itp itd. wrzucenie wszystkich kobiet do jednego wora i to na ulotce od firmy farmaceutycznej
Zmieniony przez - heniuk w dniu 2012-02-21 12:32:15
...
Napisał(a)
przy duzym obcieciu kcal, zlym zaplanowaniu nawet najprostszych treningow aerobowych cel wizualny moze nie zostac osiagniety. waga poleci owszem,ale wyglad bedzie daleki od tego jaki wymarzyl sobie klient
co do przyjkladu tej kobiety, forma aero moga bcy marsze ,a to w 95% przypadkow nie problem
mówiłem o całkowitej niemożności wykonywania ruchu, chciałem pokazać, że zdarzają się osoby, które by schudnąć potrzebują na prawdę niskiej kaloryczności, no ale ok, nieważne.
sam jestem na podyplomowce z dietetyki ale wylacznie dla siebie,nie zamierzam ukladac diet dla osob chorych, z alergiami bo wedlug mnie trzeba miec tu dobry podklad medyczny a nie kursik czy podyplomowka.
mam swoja wiedze i tak myslalem ze dowiem sie czegos ciekawego
a narazie z tego co mialem to dowiedzialem sie ze nalezy jesc nie wiecej niz 3 jajka tyg i inne rozne bzdety
Nie wiem jaka to szkoła, nie oceniam. Szkoła, szkole nie równa. Nie wszyscy są na bieżąco z nowinkami, przez co możesz uczyć się wiedzy już nieaktualnej. Nie wiem.
np lekarz rozdawal ulotki z bayeru z opiseem jakiegos leku przeciwckrzycowego czy cos takeigo ,ktory dodatkowo wspomagal spalania tluszczu czy cos takiego,mniejszaz z tym.
w kazdym badz razie na tej ulotce byla przykladowa dieta z zapiskiem kobieta 1000 kcal
bez zadnej wagi itp itd. wrzucenie wszystkich kobiet do jednego wora i to na ulotce od firmy farmaceutycznej
Czysty marketing, ot co.
Trzeba umieć selekcjonować informacje, wybierać wartościowe, odrzucać odrzucać te mniej.
co do przyjkladu tej kobiety, forma aero moga bcy marsze ,a to w 95% przypadkow nie problem
mówiłem o całkowitej niemożności wykonywania ruchu, chciałem pokazać, że zdarzają się osoby, które by schudnąć potrzebują na prawdę niskiej kaloryczności, no ale ok, nieważne.
sam jestem na podyplomowce z dietetyki ale wylacznie dla siebie,nie zamierzam ukladac diet dla osob chorych, z alergiami bo wedlug mnie trzeba miec tu dobry podklad medyczny a nie kursik czy podyplomowka.
mam swoja wiedze i tak myslalem ze dowiem sie czegos ciekawego
a narazie z tego co mialem to dowiedzialem sie ze nalezy jesc nie wiecej niz 3 jajka tyg i inne rozne bzdety
Nie wiem jaka to szkoła, nie oceniam. Szkoła, szkole nie równa. Nie wszyscy są na bieżąco z nowinkami, przez co możesz uczyć się wiedzy już nieaktualnej. Nie wiem.
np lekarz rozdawal ulotki z bayeru z opiseem jakiegos leku przeciwckrzycowego czy cos takeigo ,ktory dodatkowo wspomagal spalania tluszczu czy cos takiego,mniejszaz z tym.
w kazdym badz razie na tej ulotce byla przykladowa dieta z zapiskiem kobieta 1000 kcal
bez zadnej wagi itp itd. wrzucenie wszystkich kobiet do jednego wora i to na ulotce od firmy farmaceutycznej
Czysty marketing, ot co.
Trzeba umieć selekcjonować informacje, wybierać wartościowe, odrzucać odrzucać te mniej.
Polecane artykuły