bramka anglia

Hej, ja zostalem przyjety, firma mi robi kurs na door supervisor juz we wtorek.

Czy kurs jest naprawde taki latwy? Moze mi ktos napisa przykladowe pytania i jakich odpowiedzi oczekuja?
Rozumem ze instruktor wszystko dokladnie wylumaczy, jak postepowac w danej sytuacji, co wolno i czego nie wolno a pozniej jest z tego test, tak?

tam gdzie ja robilem kurs, instruktor podawal odpowiedz zaraz po zadaniu pytania ;)

W tamtym okresie w wawie miałem 12 na godzinę pepesza w j.w. i ta sama firma co w Krakowie płaci 5,50( białe niewolnictwo w Grodzie Kraka uprawia ) Także na badania mnie stać było. Prawda taka że z samych bram w Polandzie i z tego co tutaj czytałem na temat ochrony lokali w U.K. raczej niewyżyjesz. Ogólnie wyzysk i tu i tam. Co do adrenaliny to moim zdaniem, ani siłownia ani trening sztuk walki nie da aż takiej adrenaliny i satysfakcji jak z sukcesem przeprowadzona interwencja. Po to między innymi spora część chłopaków ćwiczy i wybiera taką drogę żeby się sprawdzić w sytuacjach że się tak wyrażę bojowych :) chodzi o to że dla rzeszy ludzi to jedyny satysfakcjonujący zawód. Wbijanie osiem godzin młotkiem gwożdzi, taniec z beczkami itp. odpadają. Chcemy czuć szacunek i respekt, siłę. Dodatkowego smaku dodaje sprawie to że sam możesz zdrowo oberwać, i jak dasz radę nie uciec, zaprowadzisz porządek to sam do siebie nabierasz nieprzeciętnego szacunku. Jeśli sam masz taki szacunek do siebie to czy kasa ( ważna bardzo ) jest najważniejsza?

Zmieniony przez - Dalton_200 w dniu 2012-02-19 17:35:58

Dalton

Co do samych bramek czy imprez masowych w polsce nie wyżyjesz - piszesz
Słuchaj to zależy co z czym zestawiasz. O ile w Wawce jako wartownik miałeś 12złnetto/h, tak w krakowie i okolicach na imprezach masowych z meczami włącznie (wisła, cracovia) nie zarobisz więcej jak 10zł/netto/h i ludzie traktują to jako tzw. fuchy. Średnie wynagrodzenie POF to 6,5 zł z umową zlecenie. Także realia małopolski przy możliwości odbycia 8-10 imprez masowych wyjazdowych lub tzw. bramek za kwotę 150-200zł miesięcznie to było by mało czasochłonne i finansowo nie do wyobrażenia dla niektórych, gdzie ostatnio na meczu wzdychał ze zdziwienia pewien pan, jak drugi pan pokazywał mu umowę o pracę na 1600zł na 1.0 etat.... Fakt, że właściciel tego dokumentu to około 60 letni jegomość z POF I i II stopniem niepełnosp. z tąd takie anomalia...
Ćwicząc na siłce,zakładając,że do sprawy podchodzisz poważnie za każdym razem przełamujesz się ,po każdym treningu to zmęczenie powoduje wyzwolenie satysfakcji, którą potęguje obserwacja swojego ciała i sukcesywne pakowanie. Zawsze można przy tym zrobić uprawnienia instruktorskie i jeszcze bardziej poważnie i zawodowo się za to zabrać..
Piszesz..."chodzi o to że {ochrona} dla rzeszy ludzi to jedyny satysfakcjonujący zawód. Tylko ciekawe dlaczego. Oprócz imprez masowych nie licząc stania pod drzwiami ewakuacyjnymi właśnie obiekty i GI to połowa sukcesu to wyjść z domu, druga połowa to siedzenie, spanie, oglądanie Tv, laptop.W dodatku dochodzi alkoholizm gdzie wiele ludzi przychodzi wczorajszych i może "odtajać" w "pracy" do następnego spotkania z butelką...
Piszesz..."zęść chłopaków ćwiczy i wybiera taką drogę żeby się sprawdzić w sytuacjach że się tak wyrażę bojowych"
Tutaj to chyba jedyna rzecz w której zgodzę się w 100% aczkolwiek trzeba "uważać" za jakie pieniądze się robi.Słyszałem o przypadkach, gdzie GI w składzie dwóch osób mając (w krakowie) 7zł/netto/zlecenie jechało zrobić porządek na dyskotece. No sorry....
Zauważyłem też,że firmy lubią takich "młodych gniewnych" ponieważ dopóki nie zrozumieją,że do pracy chodzi się przede wszystkim dla pieniędzy (na tym chyba polega świadomość i dorosłość) młodzi wysportowani dostają najgorsze miejsca,że samemu przed sobą się wykazać,a firmie dać niepotrzebnie zarobić. W krakowie dochodzi do tego,że część umundurowania wartego po 300zł niektórzy kupują sobie....sami,żeby zostać tzw, żółwiem na meczach. Dla firmy - bezcenne - dla młodego zastrzyk adrenaliny
Co do mojego szacunku do siebie, wiem,że pracodawca jak mnie szanuje tak mi płaci.Tego się do tej pory w moim 29 - letnim życiu nauczyłem...

bramki czy imprezy jednorazowo 150-200zł netto 6-10 razy w miesiącu hohlik

W Wawce też już płacą 7/7.50 na jednostkach do tego poświadczenia bezpieczeństwa wymagają i zlecenie śmieciowe oraz 24 h na 48 h bez snu. Paranoja. Pzeniosłem się do załóg 9 zyla na h jeżdze samemu a jak jest napadówka to sie modle. Takie realia. Przydał by się nowy temat o realiach security w Polandzie. Co tutaj chłopaką smiecić będziemy. Jeszcze nam fajny temat zamkną :).

Fakt może ta polemika nie wiele wspólnego z licencją angielską ale chłopaki z polski, którzy robią w ochronie w UK przynoszą właŚNIE z polandii doświadczenia, chociaż za wielu ciabatych i czarnych w polandii się nie kręci
Cóż, poprzednie stawki ,o których pisałeś były trochę piękne. Na tyle piękne ,że zastanawiałem się napisać do solid/impel mazowieckie i tam popracować, na wynajem by starczyło...
Hah, 7 zł/zlecenie w Warszawie to po bardziej chyba niektóre sprzątanie się opłaca niż ludzie z uprawnieniami zawodowymi jakim jest licencjonowany POF. Tematu raczej nie zamkną, bo jest rozwojowy.

Pepesza czasem nawet teraz pojawiają sie ogłoszenia z taką stawką ( 12 zyla na 1 rbg ) w Warszawie, ale z poświadczeniem bezpieczeństwa i z licencją plus książeczka do broni obiektowej. Nie dzwoń do Solid bo cie wypałują. Impel ma jednostki, Konsalnet ma dużo obiektów użyteczności publicznej. Inna sprawa że wynajem w Wawce jest drogi. Kawalerka około 1400. Ja sam dojezdżam ładnych kilka kilosów.

w krakowie znam jedną firmę (mała lokalna) gdzie z licencją wypłacają 10zł netto plus umowa o pracę 1.0 etat więc się da.