Szacuny
0
Napisanych postów
74
Wiek
33 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
1010
Witam.
Z racji, że to mój pierwszy post, wypadałoby się przywitać - Cześć! Jako, że od paru miesięcy zabieram się za siebie, lecz zawsze coś stało na przeszkodzie nie mogłem pozbyć się tk. tłuszczowej. Jednak wraz z nowym rokiem, przyszły nowe postanowienia, a także nowa praca, która umożliwia mi trenowanie i trzymanie diety.
Moim zamiarem jest zrzucić parę kilo za pomocą diety i aerobów. Dietę zaczynam od 13.02, lecz mój charakter sprawia, że chcę się do niej jak najlepiej przygotować. Tak, więc kieruję tego posta do osób, które mają większe doświadczenie/wiedzę i mogliby mi coś podsunąć, doradzić, odradzić, itp.
Na chwilę obecną mój jedyny wysiłek to 30 minutowy trening na skakance (szybkie tempo, pojedyncze skoki, skoki na zmianę, skipy), ćwiczenia na wałeczku (mięśnie brzucha) oraz parę ćwiczeń na hantlach.
Chyba dosyć o mnie i o moich problemach. Przeczytałem potrzebne tematy, ćwiczenia biorę z atlasu. Mam nadzieję, że odrobiłem dobrze swoje zadanie domowe.
Prezentuję Wam moje wymiary. Przykładowy dzień diety, a także tygodniowy rozkład treningowy. Przypominam, że wprowadzę to w życie 13.02. (Dlaczego? Prosty powód, wypłata)
Wiek: 22
Wzrost: 183 cm
Waga: 87,7 -> cel. 80 kg,
Staż: Łącznie 1.5 roku. Sporo przerw.
Cel treningowy: Redukcja.
Obw brzucha – 91 cm
Obw klatki – 104 cm
Obw uda – 61
Obw łydki – 41
Obw bicepsu – 35
Trening
Poniedziałek – Program HIIT, worek bokserski (może się okazać, że worek będzie od środy)
Wtorek – Skakanka, ćwiczenia z ciężarami
Środek – Program HIIT, worek bokserski
Czwartek – Skakanka, ćwiczenia z ciężarami
Piątek – Program HIIT, worek bokserski
Sobota – Biegi; 10 km (maks. 1 h)
Niedziela – zastanawiam się nad basenem.
II Kolacja 20:00
Ryż ciemny z warzywami + kawałki piersi
Ostatni posiłek
Jogurt naturalny + płatki owsiane
Awokado
Będę zażywać również białko oraz spalacz.
Czekam na opinie, rady i krytykę (tej jak najmniej proszę).
Pozdrawiam.
„Życie to nie tylko słońce i tęcza. To podłe i paskudne miejsce. Ani ja, ani Ty, ani nikt inny nie bije tak mocno jak życie. I nie chodzi o to jak mocno mu oddasz. Chodzi o to ile jesteś w stanie otrzymać ciosów. I wciąż iść na przód. Ile jesteś w stanie znieść i nadal iść do przodu. Tak powstaje zwycięzca! Jeżeli wiesz, na co Cię stać, weź to na co się stać. Ale musisz być gotowy na nadchodzące ciosy. Przestać pokazywać palcem i mówić, że nie jesteś tam gdzie chciałeś być z jego, jej, czy kogoś powodu. Tak robią tchórze. A ty nim nie jesteś. Jesteś kimś lepszym!”
Szacuny
0
Napisanych postów
74
Wiek
33 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
1010
potrzebne przyrządy mam u siebie. Na siłownię planuje się zapisać luty/marzec, wszystko zależne od czasu - luty na mojej uczelni to okres sesji i 2 terminów, więc bardziej odpowiada mi marzec :)
„Życie to nie tylko słońce i tęcza. To podłe i paskudne miejsce. Ani ja, ani Ty, ani nikt inny nie bije tak mocno jak życie. I nie chodzi o to jak mocno mu oddasz. Chodzi o to ile jesteś w stanie otrzymać ciosów. I wciąż iść na przód. Ile jesteś w stanie znieść i nadal iść do przodu. Tak powstaje zwycięzca! Jeżeli wiesz, na co Cię stać, weź to na co się stać. Ale musisz być gotowy na nadchodzące ciosy. Przestać pokazywać palcem i mówić, że nie jesteś tam gdzie chciałeś być z jego, jej, czy kogoś powodu. Tak robią tchórze. A ty nim nie jesteś. Jesteś kimś lepszym!”
Szacuny
1596
Napisanych postów
56736
Wiek
40 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
264393
Białko jest serwatkowe :D Ostatni posiłek z dupy zupełnie. Przekonałem się na sobie, że warto tłuszcze i białko wrzucić na noc a nie węgle i węgle :P Wywal te płatki owsiane, daj do jogurtu twaróg pół tłusty + oliwe. A tak w ogóle to liczyłeś swoje zapotrzebowanie kaloryczne?
Doświadczenia wszystkich kulturystów są podobne
Ludzie się na nich gapią, wytykają palcami
Są jak wybryki natury ale nie mają cyrkowego namiotu aby się w nim skryć.
Szacuny
0
Napisanych postów
74
Wiek
33 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
1010
Panowie dziękuję za szybką odpowiedź. Niestety jestem w pracy i nie mam możliwości powrzucania kilku rzeczy (@MODis), ale po powrocie to zrobię. Na chwilę obecną mogę tylko wrzucać tego typu wiadomości.
@Jahoo Skoro na chwilę obecną radzisz mi dać spokój ze spalaczem, to mogę się dowiedzieć kiedy warto go zażywać? Pomyślałem o nim, gdyż będę miał dużo wysiłku. Ba! Zależy mi też na tym by stracić trochę tkanki tłuszczowej, nawet jeśli waga by nie pokazała po cyklu 80 kg. Jakbyś był wstanie odpowiedzieć, to dziękuję.
@rkarpinski tak liczyłem swoje zapotrzebowanie, ale niestety nie mam tego zapisanego w swoim służbowym kalendarzu, lecz prywatnym. Ten niestety znajduję się w domu.
Pozdrawiam
„Życie to nie tylko słońce i tęcza. To podłe i paskudne miejsce. Ani ja, ani Ty, ani nikt inny nie bije tak mocno jak życie. I nie chodzi o to jak mocno mu oddasz. Chodzi o to ile jesteś w stanie otrzymać ciosów. I wciąż iść na przód. Ile jesteś w stanie znieść i nadal iść do przodu. Tak powstaje zwycięzca! Jeżeli wiesz, na co Cię stać, weź to na co się stać. Ale musisz być gotowy na nadchodzące ciosy. Przestać pokazywać palcem i mówić, że nie jesteś tam gdzie chciałeś być z jego, jej, czy kogoś powodu. Tak robią tchórze. A ty nim nie jesteś. Jesteś kimś lepszym!”
Szacuny
1596
Napisanych postów
56736
Wiek
40 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
264393
Wstaw jakąś fotkę, powiemy Ci czy spalacz się przyda czy nie. 90 cm w pasie to ja też mam ale przy wadze 99kg Więc zakładam, że lekki bebzonik jest :D Zacznie fat lecieć w związku z dietą to się wspomożesz spalaczem.
Doświadczenia wszystkich kulturystów są podobne
Ludzie się na nich gapią, wytykają palcami
Są jak wybryki natury ale nie mają cyrkowego namiotu aby się w nim skryć.
Szacuny
0
Napisanych postów
106
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
585
Na początku samo ładnie leci nie trzeba wspomagaczy, kasa w błoto. Ze spalaczem poczekaj na zastój jak już waga/poziom tkanki tłuszczowej będzie szedł w dół bardo bardzo wolno lub wcale.
Zmieniony przez - Jahoo w dniu 2012-01-31 12:38:42
Szacuny
1596
Napisanych postów
56736
Wiek
40 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
264393
no o tym już nie zdążyłem napisać nawet IMO troche za dużo tego HIIT'a. Piszą żeby nie robić częściej niż 2 x tydz.
Doświadczenia wszystkich kulturystów są podobne
Ludzie się na nich gapią, wytykają palcami
Są jak wybryki natury ale nie mają cyrkowego namiotu aby się w nim skryć.
Szacuny
0
Napisanych postów
74
Wiek
33 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
1010
"lekki bebzonik" jest. Niestety było się z pewną kobietą, to się przytyło i to bardzo - przed 82 kg, po 95. W tamtym roku zszedłem do 88 kg i w tym roku planuje zejść do 80 kg.
@Jahoo dzięki za odpowiedź. Będę na przyszłość wiedział.
@Jeffrey planuję w ten sam dzień. Ewentualnie raz zmienie worek + skakanka i hiit + siłowe. Czemu tak? Na worku muszę poprawić swoją technikę (dobrą mam), a przy okazji pomoże mi w redukcji. Kondycyjnie dam radę, także się o to nie martwię. Jeśli będzie występować znaczne przemęczenie organizmu, to wtedy pomyślę nad zmianą planu. Chyba, że macie inne pomysły.
HIIT już próbowałem z początkiem nowego roku. 3x w tygodniu. 1+4. Było dobrze, ale niestety problemy na bieżni się zrobiły, dlatego HIIT przesuwam na okres diety. Obecnie bardzo dobrze czuję się skacząc na skakance :)
Po powrocie z pracy postaram się wrzucić wyniki z tabeli kalorycznej.
Zmieniony przez - Clasyk w dniu 2012-01-31 12:45:51
Zmieniony przez - Clasyk w dniu 2012-01-31 12:53:31
„Życie to nie tylko słońce i tęcza. To podłe i paskudne miejsce. Ani ja, ani Ty, ani nikt inny nie bije tak mocno jak życie. I nie chodzi o to jak mocno mu oddasz. Chodzi o to ile jesteś w stanie otrzymać ciosów. I wciąż iść na przód. Ile jesteś w stanie znieść i nadal iść do przodu. Tak powstaje zwycięzca! Jeżeli wiesz, na co Cię stać, weź to na co się stać. Ale musisz być gotowy na nadchodzące ciosy. Przestać pokazywać palcem i mówić, że nie jesteś tam gdzie chciałeś być z jego, jej, czy kogoś powodu. Tak robią tchórze. A ty nim nie jesteś. Jesteś kimś lepszym!”
Szacuny
2
Napisanych postów
980
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
7929
Jeżeli dasz radę po HIIT walić w worek to znaczy, że źle zrobiłeś HIIT :) Dobrze zrozumiałem - robisz HIIT na bieżni? Dasz radę utrzymać odpowiednie HR? Co trenujesz tak btw?
Codziennie trzeba starać się wykraczać poza swoje możliwości.