Tak jak w temacie. Mój organizm słabo reaguje na testa (wysoki estradiol) co skutkuje niskim libido, słabym samopoczuciem, zerową energią. Także jak widać jest niefajnie (lepiej się czuje będąc off, także co to za korzyści z cyklu...).
Był to pierwszy cykl na propie 100e2d. Właśnie go kończę i już zaczynam myśleć o nstp, żeby w końcu "doznać" tego co najlepsze na bombce, hehe;)
Co więc byście polecili? Dodam, ze byłoby to za jakieś półtora/dwa miesiące i przygotowałoby mnie to po części do sezonu (wiosna/lato)
Radzilibyście zostać przy teściu i dorzucić ATD dla zbicia estradiolu?
Myślałem o mecie jako kick, później prolo/enan, deka i na koniec wino. Byłoby git?
Nie piszę na czym mi zależy bo to już sobie dopasuje odpowiednią dietą.
Z góry dzięki za odpowiedzi;)
Pozdrawiam
Dorzucam 2 foty z obecnego cyklu w 5tyg gdzieś waga 78kg wzrost 175cm. Poźniej zaczęło się chorowanie do końca już cyklu, gdzie zdażyła się nawet sytuacja, ze przez 2,5 tyg (grypa) wbijałem testa w ogole nie cwicząc tylko po to, zeby utrzymać jego poziom w organizmie, takze forma została na tym samym poziomie, nic się juz nie poprawiło.
Zmieniony przez - szymon555 w dniu 2012-01-12 04:29:52