heh.. Dibencozide Magnum znowu.
Ludzie!!
kto wam wciska te głupoty na temat tego środka - sprzedawcy w sklepach z suplami, ktorzy chca sie pozbyc tego specyfiku czy czytacie reklamy
"Zastępuje sterydy anaboliczne w fazie budowania masy oraz rozwijania siły mięśniowej. Działanie rozpoczyna się zwykle po kilku dniach stosowania. Niesterydowy czynnik metaboliczny pełniący rolę biosymulatora w procesie syntezy protein w rybosomach. Bierze udział w syntezie metioniny z homocysteiny oraz w syntezie tymidyny. Występuje jako czynnik przenoszący atom wodoru w reakcjach kwasów nukleinowych oraz w reakcjach transmetylacji. DIBENCOZIDE MAGNUM już po 10 godz. od przyjęcia jest niewykrywalny w osoczu krwi. U osób podatnych na działanie preparatu dochodzi do pobudzeń organizmu dających efekt akceleracji rozwoju tkanki mięśniowej z poprawą jej parametrów siłowych. Środek jest wskazany również dla osób, które nie trenują systematycznie, a jedynie chcą w krótkim czasie poprawić swoją sylewtkę. DIBENCOZIDE MAGNUM powoduje zwiększenie łaknienia w osób z niedowagą. Jest w pełni naturalny i bezpieczny dla organizmu oraz posiada wszystkie niezbędne zezwolenia i atesty. Jedna kapsułka zawiera 1000 mcg 5-deoxy-5-adenozylokobalaminy."
faktem jest, ze reklama tego produktu jest zrobiona po mistrzowsku i trafia do chłonnych umysłów młodych adeptow kulturystyki.
I tak naprawde w tym nalezy upatrywac jedynych pozytywnych wynikow po zazyciu DM. Młody człowiek, ktory nasłuchał sie od znajomych o wielkich przyrostach siły i masy miesniowej po zazyciu sterydow anabolicznych dostaje do ręki środek, ktory, jak głosi reklama jest w stanie te sterydy zastąpić... i to bez kłucia, skutków ubocznych. Po prostu raj na ziemi.
Reklama produktu jest tak sprytnie napisana, ze mało kto jest w stanie rozpoznac 5-deoxy-5-adenozylokobolamine jako najzwyklejsza witamine B12
Wiara, wiara potrafi uczynic cuda. i to stwierdzenie jest tu jak najbardziej na miejscu bo wchodzac na siłownie po zażyciu 5-deoxy-5-adenozy...czegos tam hmm... a brzmi to rownie tajemniczo jak deca-durabolin, nandrolon itp. czuje sie ogromny przyplyw energii, siły...no bo przeciez musze sie tak czuc bo to prawie steryd..
Reasumując - środek niezly ale jako uzupelnienie codziennej diety w
koenzym witaminy B12. a jezeli macie na mysli takie efekty o jakich pisza na opakowaniu - to niestety do niczego.
A co do tego dzialania na poczatku przygody z kulturystyka to prawde napisal VLAD - w tej fazie miesnie rosna w sposob imponujacy przy samej tylko dobrej diecie.
Pozdrawiam!
członek-mafia.suple.hardcor.pl