photek / burning phat for better looks

nawalałem młotem przy łupaniu wielkiego ściętego drzewa warzył 15kg i ręce bolały po tygodniowej robocie bardzo długo i była odczuwalna poprawa siły warto się bawić młotem tylko trzeba też dobrą oponę do przerzucania czy uderzeń młotem, dlaczego nie MC co jest? a i bawisz się trochę w srongmenke bo widzę ten nie szablonowe ćwiczenia tylko właśnie zaciągnięte z SM

z MC chodzi o to, że 5 serii po 10 niezła pompa na dolnych plecach jest, że się usiedzieć nie da :) jeszcze na dodatek to dzień dobry orze plecy.

wszystko idzie trochę w tym kierunku, kondycja , siła, troche dynamika z tym że najpierw musi być siła i masa :) także nad tym pracuję.


jak ktoś nie czai końcowki to podaję jak to wygląda ta obiegówka na abs:





polskich odpowiedników nazw nie znam.

Zmieniony przez - photek w dniu 2012-01-05 20:11:56

Rozgrzewka:

-40 pajacyków
-35 przysiadów
-30 wykroków

-rozciąganie najszerszego
-ćw na mobilność barków

-serie rozgrzewkowe pod każde ćw

Trening:



Po treningu:

-Nap*****lanie piłką do kosza w gumowe podłoże (żeby się wysoko nie odbijała) - 120 sekund

Refleksje:

Kręci mi się w głowie! Takiej pompy na bicepsie nie miałem NIGDY!

Triceps death?

wierz lub nie - nazwa tego ćw obrazuje to jak po tym czują się tricepsy

Zmieniony przez - photek w dniu 2012-01-06 18:13:47

Aha. Przed obejrzeniem filmu chciałem napisać "czyli zwykły docisk w wąskim wl", ale to jednak jest nieco bardziej skomplikowane.
Wąskie wl z dociskaniami?

tak. robisz to raz na 15-20 powt , czekasz 3 minuty i robisz to znowu

ostatnie powtórzenia 2 seta są ultra wolne )

nast razem w planach 60 kg. light weight!

Zmieniony przez - photek w dniu 2012-01-06 18:19:01

Ah, brakuje mi takiego uposażenia siłowni jak w Ameryce. Brakuje mi łańcuchów, eccentric hooks, skrzyni, lin do wspinania się, prowlerów... Oczywiście bez tego też da się zrobić formę, ale nie ma już takiego pierwiastka zabawowego.

Swoją drogą- przekonał mnie Twój arument co do fruktozy. Faktycznie, grupa badawcza była złożona z nie-sportowców, a fakt intensywnego trenowania dość znacząco wpływa na gospodarkę cukrami. Nadal uważam, że istnieje granica bezpiecznej podaży tego monosacharydu, ale jestem skłonny przyznać, że w wypadku bardzo czynnych osób ulega ona (sporemu) przesunięciu.
Nie chce mi się spamować u Boksera, dlatego piszę to tutaj.

jak dobrze chodzisz po złomie to znajdziesz stare łancuchy pordzewiałe, ja znalazłem.

opony można łatwo dorwać, praktycznie każda firma transportowa chce się tego pozbyć, BA nawet płacą za utylizację tego! więc z chęcią to oddadzą.

trzy, jako prowler można kupić stary maluch za 200-300 zł. wrzucać ciężarki do środka etc...

liny są na allegro, co prawda nie tanie, ale są.

Zmieniony przez - photek w dniu 2012-01-06 18:40:04

Ja ćwiczę na siłowni, a nie w domu, także łańcuchy mi się nie przydadzą na nic.

Za to zaciekawił mnie fragment o oponach, bo interwały robię "w domu". Opon szukałem na Allegro, ale nie wpadłem na pomysł telefonu do firm transportowych. Brzmi interesująco.

Co do malucha Umarłem jak sobie wyobraziłem kupno samochodu, żeby na nim ćwiczyć. Nie jest to głupie- nie, nie. To jest takie... surrealistyczne.

Liny sobie nigdzie nie podwieszę ;(

Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2012-01-06 18:41:52