Totalne zmęczenie po każdym treningu

Macie rację, nad planem trzeba jeszcze popracować.Przypadkiem nie czerpałeś wiedzy z treningów Arnolda.

Nie chodzi oto żeby krytykować, a pomagać więc przemylś ułorzenie nowego planu.Powodzenia

Viren

Gdzie tu jest coś na prostowniki, brakuje podstawowego ćwiczenia jakim jest mc, wytłumacz mi po co robisz dwa razy wyciąga ? W jakim to jest celu ? Gdzie jest kolejne najlepsze ćwiczenie jakim jest podciąganie na drazku ? Wyciąg nie da ci nawet połowy korzyści jakie daje drażek.

Drążka nie ma, ponieważ na tym etapie nie dam rady podciągnąć się szerokim uchwytem w 4 seriach kilka razy. Po to robię wyciąg, aby dojść właśnie do drążka jeśli nie w następnym, to w kolejnym planie.
Ćwiczę od dwóch miesięcy czyli już 16 treningów i w każdym miałem jak dotąd progres, czasem dość spory. Każde ćwiczenie notuję i kontroluję czas. Szacuję, że jeszcze ze 2 m-ce i będę mógł wykonać ćwiczenia, o których piszesz, ponieważ do tego właśnie dążę, ale jeszcze mi trochę brakuje siły, żeby je wykonać, a co dopiero wyrobić sobie w nich prawidłowy ruch i technikę.

Viren

Do jakiego wyczerpania ? Mozesz robić kosmiczną liczbę powtórzeń, 15kg w wiosłowaniu ? To bardzo cieżkie ćwiczenie a ty się w nim bawisz, więcej masz na wyciągu...

No wiesz, po 2 m-cach przy wadze 75 kg ciżęko raczej o większy ciężar. Od czegoś muszę zacząć. Dbam o progres i chyba nic innego nie pozwoli mi na sukcesywne zwiększanie obciążenia.

Viren

Poza tym "do wyczerpania" doprowadzasz w kazdej serii do upadku mięśniowego, to dobra metoda ale nie dla ciebie, nie w tym momencie.

Tego nie kumam. Zabrakło argumentu.

Viren

Nogi to połowa ciała a ty jak je potraktowałeś ? JEDNO ĆWICZENIE IZOLOWANE, więcej masz na biceps który jest najmniejszą partią.

Nogi i triceps mam dość mocno umięśnione. Jak doskoczy do nich reszta, to pomyślę o ich dalszym rozwoju.

Viren

Barki - podciąganie sztangi wzdłuż tulowia jest kontuzjogenne, nienaturalny ruch dla stawu barkowego, chcesz rozwalić stawy - proszę bardzo.
Brakuje jakiegoś wyciskania na barki - ćwiczenia ktore będzie ciągneło progres w tej partii.

Pomyślę o tym w następnym planie, choć generalnie szkoda mi dysków na wyciskanie. Jesteś jeszcze młody, a ja znam już trochę ludzi, co się napakowali i każdy, komu świadomość na to pozwala odradza jakiekolwiek wyciskanie w pozycji siedzącej lub stojącej, głównie z uwagi właśnie na problemy od kręgosłupa.

Viren

Znowu piękne do wyczerpania - zajedziesz CUN i mięsnie, pociągniesz tak tydzień lub dwa bez efektów i dopadnie cię ciężkie przetrenowanie.
Ogólnie cięzary są tragiczne, brakuje podstawowych ćwiczeń, nie trenujesz nóg co jest ogromnym błędem, robisz wszsytko 'do wyczerpania' co także jest błędem.

Generalnie chyba już nie pamiętasz co to są początki na siłowni i że są inne cele, niż napakowanie się ile wlezie, a Twoja pomoc nie jest chyba adekwatna do tej grupy forum, czyli treningu dla POCZĄTKUJĄCYCH.




Zmieniony przez - user w dniu 2011-12-31 01:06:59

Wczoraj na siłowni miałem bardzo ładny progres. Nawet po 10 powtórzeń na niektórych ćwiczeniach i po 5 kg więcej na kilku przy tej samej ilości powtórzeń. I to wcale nie szedłem na siłownie z jakąś większą energią.
Ale za to dzisiaj zdycham. Wszytko mnie boli i nawet dzieciak by mnie chyba naklepał. Jak pomyślę, że muszę iść wieczorem ze swoją kobietą do łóżka, to aż mi słabo.
Weź no któryś napisz, że też tak macie po siłowni, bo kurcze jeszcze jakiejś deprechy dostanę.

Dyski możesz rozwalić nawet wiosłowaniem sztangą na plecy.

Radzę zacząć dużo czzytać bo nie ćwiczenie nóg i argumentacja tego jest bzdurna, nie podciągniesz innych partii bez treningu nóg bo to one ciągną progres we wszystkich partiach.


No wiesz, po 2 m-cach przy wadze 75 kg ciżęko raczej o większy ciężar. Od czegoś muszę zacząć. Dbam o progres i chyba nic innego nie pozwoli mi na sukcesywne zwiększanie obciążenia.

Ja po miesiącu doszedlem przy leczeniu wad postawy do

mc 80kgx10, przysiad 70kgx10 gdzie musiałem uważać na kręgosłup i technikę, więc 15kg w wioslowaniu to jest NIC.

Progres na początku jest blyskawiczny.


Drążka nie ma, ponieważ na tym etapie nie dam rady podciągnąć się szerokim uchwytem w 4 seriach kilka razy.

Kto ci się każe podciągaći to szerokim chwytem ? Rób negatywy.



Zmieniony przez - Viren w dniu 2011-12-31 13:23:26

Viren

Dyski możesz rozwalić nawet wiosłowaniem sztangą na plecy.

Dyski to sprasujesz sobie samym tylko siedzeniem lub spaniem. Obecnie wystarczają już one mało komu, aby po 50-60-tce czuć się w miarę komfortowo i to bez żadnego obciążania.

Viren

Radzę zacząć dużo czzytać bo nie ćwiczenie nóg i argumentacja tego jest bzdurna, nie podciągniesz innych partii bez treningu nóg bo to one ciągną progres we wszystkich partiach.

Jasne, nogi determinują rozwój klaty lub bicepsów. Tym razem uznam Twoje określenie bzdurne za pejoratywne, ale przy następnym jego użyciu kończymy dyskusję.

Viren

Ja po miesiącu doszedlem przy leczeniu wad postawy do
mc 80kgx10, przysiad 70kgx10 gdzie musiałem uważać na kręgosłup i technikę, więc 15kg w wioslowaniu to jest NIC.

Ja ostatni raz na siłowni, z 10 lat temu 70 brałem na klatę na rozgrzewkę, a 100 podciągnięć robiłem w 4 seriach, nawet jeszcze w podstawówce. Nie wiem czemu tak się ścieniowałem przez te 10 lat z hakiem, ale chyba już nie odzyskam tamtej pary.

Viren

Kto ci się każe podciągaći to szerokim chwytem ? Rób negatywy.

To by był całkiem niezły pomysł! Tylko jak to technicznie wykonać? Ktoś musiałby mnie chyba podsadzać do góry? W każdym bądź razie, dzięki, na pewno coś wykombinuję.

Co do nóg to dwa tematy które ci wszystko wyjaśnią:

https://www.sfd.pl/Przysiad_z_przysłowiowym_palcem_w_doopie__żadnych_wymówek_Panowie_i_Panie-t605678.html

https://www.sfd.pl/Nie_cwiczysz_nog_Przeczytaj_to_zaczniesz-t193566.html

Nie wiem czemu tak się ścieniowałem przez te 10 lat z hakiem, ale chyba już nie odzyskam tamtej pary.

Kupa czasu, spokojnie do przodu, będzie jeszcze lepiej.


Co do drazka - krzeslo/ławka pod nogi i sobie nimi pomagasz sie podnosić, opuszczasz się sam powoli.

A te przysiady jak najlepiej wykonywać? Wolno stojąc czy na suwnicy Smitha? I na rozgrzewkę przed wszystkimi ćwiczeniami czy po jakiejś partii mięśniowej?

Maszyna narzuca ci tor ruchu - przysiad na suwnicy traci WSZYSTKO ze swojego potencjału. Przysiad powinien być włączony do planu jako normalne cwiczenie w którym progresujesz z obciażeniem.

Ok. zrobię jak napisałeś. Masz dar przekonywania. Thx i Szczęśliwego Nowego Roku!